Ante VI: Ruś z elementami Litwy (dysputy)

[Wisznu]

Jestem za restartem. Jeśli chodzi o zmiany kosmetyczne to prosiłbym o załatwienie sprawy wyznania Wielkiego Księstwa Moskiewskiego. W jakimś stopniu powinno ono podlegać wpływom nie tylko politycznym, ale i religijnym, więc albo była udana Unia z Rzymem i mamy garstki prawosławnych, albo były nieudane Unie z Rzymem i wejście rytu łacińskiego przez co Wielkie Księstwo Moskiewskie przynajmniej wśród elit jest w większości katolickie.

Drugą zmianą, którą proponuję jest zmiana Rady Stanu na Radę Nieustającą.

[Wisznu]

Kto na świecie dotrzymywał tego typu przysiąg. Praktycznie nikt. Więc oczywiście obiecał, ale w innych okolicznościach o tym zapomniano, albo to zinterpretowano. Taka bowiem jest rzeczywistość polityczna, że niezbyt się lubi państwa w państwie, a w prowincji myśli się raczej zgodnie z tym co się ustala w centrum.

Czysto prawosławna Rosja jest więc według mnie czymś zupełnie osobliwym i niezrozumiałym.

Jeśli chodzi o argument to uważam, że kontynuacja z tego co patrzyłem na zdarzenia jest dość niegrywalna i nie wiem co miałbym w niej robić.

[Czerwony]

Przysiąg dotrzymywano różnie, ale już np. uchwalenia takiej gwarancji w formie przywileju czy konstytucji raczej by się trzymano, bo wszelkie próby zmiany podstaw prawnych w Rzepie szły wyjątkowo opornie.

(Szmer, jak za mocno schodzimy to wydzielisz ten ogonek co?)

[Wisznu]

Trudno to ze sobą porównać. Gdy król był przybyszem z obcych krajów, to nie był w stanie nic zabrać tym którzy mieli do powiedzenia najwięcej, bo nie miał takiej mocy politycznej. Ale przecież nikt nie zakaże kolejnym Jaremom Wiśniowieckim zmieniać wyznanie, bo będzie to dobrze widziane w centrum tego Imperium. Nikt też w Koronie takiego neofity za swój neofityzm nie pozwoli usuwać ze stanowiska. Tak samo zakony i biskupi siedzący w senacie nie będą przez nikogo powstrzymani przed szukaniem w Moskwie neofitów. Przecież z punktu widzenia katolickiej szlachty w Małopolsce i zabranej na Sejmiku Sandomierzu nic złego oni nie robią. Pytaniem otwartym jest tylko czy doszło do jakiejś Unii i Patriarcha Moskiewski za wpisanie do Mszy Świętej Ojca Świętego dostał tyle, że się skusił, czy nie dostał tylu suwenirów by się zgodzić. Oraz pytanie o to czy inni biskupi trzymali się swojego Patriarchy, czy też nie.

Bo bajka o nieprzechodzących na katolicyzm elitach w Wielkim Księstwie Moskiewskim i jego religijna czystość wskazywałaby, że katolicy w Koronie i Wielkim Księstwie Litewskim zmienili się w Żydów, Karaimów, czy jakiś hinduistów, którzy nie są nastawieni na rozpowszechnianie swojego wyznania, albo że prawosławni są najbardziej odpornym na zmianę światopoglądu ludźmi na świecie, co patrząc na dzisiejszą Rosję jest trudne do obronienia.

[Czerwony]

Akurat jeśli chodzi o katolicyzację elit to to było częścią scenariusza. Mój ruch polityczny wykorzystujący prawosławie bazował silnie na dołach.

[Wisznu]

Ale nic nie ma o np. Katolickim Patriarsze Moskwy, o Rosyjskiej Cerkwi Grekokatolickiej obrządku bizantyjsko-rosyjskiego, liczbie katolików łacińskich w WKM. To przydałoby się ustalić.

[Czerwony]

Wiesz, znalazłoby się kilka bardziej istotnych rzeczy, których nie ma

[Wisznu]

Z mojej perspektywy nie. Podobnie jak w opisie z oficjalną religią WKM - prawosławie. Według mnie powinno być tam: równouprawnienie Kościoła Prawosławnego z Kościołem Katolickim wszystkich obrządków. I tak jak katolicki ryt święceń do czasu Aleksandra II (znanego raczej jako car Aleksander I) wymuszał katolika na tronie. Tak w ten sposób nie trzeba byłoby robić drugiego prawosławnego namaszczenia, które zawsze byłoby dość niezręczne i dla Króla i dla prawosławnych.

[Czerwony]

Zaryzykuję twierdzenie, że mało kto ma taki fetysz na punkcie religii.

[Szmer]

Z tego co pamiętam o szczegółach oferty Moskwy tronu dla Władysława, ich warunki historycznie wymuszały konwersję Władysława [IV] na prawosławie. I myślę - biorąc pod uwagę przykład Henryka IV we Francji czy Augusta Mocnego u nas - że bez tego raczej by się nie obeszło. Niezgoda na ten warunek było jednym z powodów, dla których arcykatolicki Zygmunt III de facto uwalił projekt osadzenia Wazów w Moskwie za zgodą samych Moskali. Układając pierwotnie scenariusz świadomie po prostu zignorowałem te problemy

Tym niemniej gdyby Władzio rzeczywiście przeszedł na prawosławie w naszym uniwersum, byłby spory problem przy unii smoleńskiej. Być może zresztą mógł się konwertować w 1610, ale wtedy po 1632 panowanie prawosławnego króla w Polsce i wlk ks. na Litwie byłoby trochę dziwne. Mogłoby to nas doprowadzić do wniosku, że Wazowie (a może i w ogóle królowie polscy) stali się prawosławni Co jest absurdem do kwadratu.

Pomysł Wisznu, by Władysław unię kościelną w WKM byłby, wg mnie, jakoś możliwy - w znaczeniu, że pewnie on i jego doradcy by na to wpadli. Ale biorąc pod uwagę moją wiedzę historyczną o mentalności wielkoruskiej cerkwi i chłopstwa (która nie jest jakaś uber, ale kiedyś interesowałem się również historią Rosji ) bardzo, bardzo skomplikowałoby to sytuację wewnętrzną i mogliby go nawet wywalić z tronu z tej okazji. Tzn. Minin, Pożarski, Romanow i reszta tej hołoty.

Ale dla mnie nawet ważniejsze jest to, że skomplikowana sytuacja religijna namieszałaby graczom w głowach i byłaby... skomplikowana (podobnie jak zbyt szczegółowe i kompleksowe opracowania zupełnie innej kultury/obyczajów/języka, jakie powinny się w takim RTN utworzyć) Z tych powodów zrezygnowałbym z realizmu (?) w tym punkcie. Tu katolicyzm, tam prawosławie, tyle. Jesteśmy grą polityczną, a nie religijną