Ante VI: Ruś z elementami Litwy (dysputy)

[Czerwony]

Nie do końca sobie wyobrażam, jak można nie widzieć sprzeczności między, cytuję, "demokratyczną republiką parlamentarną" a jakobinizmem, bonapartyzmem i dyktaturą. Rozumiem że można te sprzeczności ignorować, gdy już stronnictwo dorwie się do koryta (aka Republika Polska), rozumiem, że można być fanem dyktatury a mydlić oczy frazesami o demokracji. Natomiast połączenia tego w rzeczywistym rysie ideowym sobie nie wyobrażam.

Pytanie wprost: czy to TRP dążyło (szczerze, nie retorycznie) do dyktatury czy do demokracji? Jeśli to drugie, a tak by wynikało z zacytowanego fragmentu, to moja postawa w tym stronnictwie wcale nie była wbrew ideom, które nim miały kierować.

[(^.~)]

Jakobinizm był rządami parlamentu. Konstytucja jakobińska dawała więcej władzy parlamentowi niż jakakolwiek inna konstytucja we Francji.

[Czerwony]

Quote:Jakobinizm był rządami parlamentu.

A moja historia mówi, że rządami terroru.

[Szmer]

Czy jedno i drugie aż tak bardzo się kłóci? Po prostu uważano, że z woli ludu daje się czasem komuś (kontrrewolucji) po ryju harder. Irl jeszcze międzywojenna inteligencja demokratyczna żyła mitem rewolucji francuskiej. Wydaje mi się, że prawdziwie mocny krytycyzm rewolucji francuskiej ze stanowiska niekonserwatywnego (czyli np. Tocqueville się nie liczy) to powstał dopiero pod wrażeniem totalitaryzmów. Radykalniejsza lewica oczywiście zawsze odrzucała bonapartyzm.

[(^.~)]

Czerwony dokonujesz zasadniczego błędu utożsamiając opis historyczny doprowadzony do możliwie dużego obiektywizmu z fabrykowaniem swojego wizerunku i wyznawanymi ideałami. Jeśli weżniemy konstytucje, wypowiedzi, dokumenty, itd. które pisali jakobini są one demokratyczne, republikańskie i są apologią parlamentu, który się nie myli, który może wszystko i sprawuje władzę absolutną. To że w praktyce nie wyglądało to dokładnie tak jak można byłoby się spodziewać jest już całkiem inną sprawą zupełnie niezwiązaną z tematem.

[Szmer]

Wisznu ma rację, jakobini wyznawali kult Konwencji Narodowej.

[Czerwony]

Quote:To że w praktyce nie wyglądało to dokładnie tak jak można byłoby się spodziewać jest już całkiem inną sprawą zupełnie niezwiązaną z tematem.

Bynajmniej, przecież cały czas chodzi właśnie o to jak w praktyce miałby wyglądać ten republikanizm. Jak raz czytam o demokracji i parlamentaryzmie a drugi raz o uwielbieniu dla "postępowej dyktatury" to tego, niestety, w sferze faktów pogodzić się nie da.

[(^.~)]

Jakobini nie promowali dyktatury. Tylko promowali wszechwładny parlament. Dyktatura im wyszła w praktyce.

[Czerwony]

I do tego sprowadza się dyskusja: czy naszym republikanom podobało się to co promowali, czy to co im wyszło?

Z samego przeciwstawienia jakiego używasz wynika, że to nie to samo, co mnie cieszy bo mamy jakiś postęp

[(^.~)]

Nie znam tej dyskusji, ale jak wymieniłeś ciurkiem bonapartyzm i jakobinizm w opozycji do demokracji parlamentarnej to ja się z tym nie mogę zgodzić. Jakobini byli jak najbardziej za parlamentaryzmem.