Tatarszczyzna

[wulf]

Możecie tę dyskusję wrzucić na jawne?

[Szmer]

O to właśnie prosiłem. Jeżeli Arcy chce, to mogę podzielić temat i wrzucić do KA-S-u.

Quote:As bije króla.

Quote:ale nie mój drogi.

Quote:masz się dostosować do syuacji i uwarunkowań.

Zapominasz się.
Z twojej wypowiedzi wieje bezgranicznym chamstwem i pogardą, jesteś ten wspaniały gracz, weteran x gier, który sobie do głupiego Szmera ze swoimi typowymi odchyłami może się odnosić jak do idioty. Te posty zawierające pretensje i ataki na mnie to są najbardziej treściwe, najbardziej pracochłonne twoje posty w tej edycji. Gramy niemrawo, ale na destrukcję to czasu i ril lajfu nigdy nie szkoda, prawda? Gdybyś był grzeczniejszy, moglibyśmy może rzeczywiście wprowadzić jakieś modyfikacje, ale jeżeli chcesz uchodzić za jakiegoś supergieema, to nie pozostaje mi nic innego, niż brutalnie wybić ci to z głowy. Na Ante układ jest jasny. GM-twórca tworzy grę, a gracze w nią grają albo nie. Wszyscy wiemy, że chętnie uwzględniam uwagi i propozycje, ale nie będzie tolerancji dla chamstwa i supergieemów wszczynających wojny wikipedyjne, w których mogą sobie zniszczyć postać, mogą nawet zniszczyć grę, ale których nie wygrają.
Czepiasz się nazewnictwa ludów, nie rozumiesz różnicy między grupą etniczną a nowoczesnym narodem, a reszta to czyste brednie i obelgi.

[Vinci]

Quote:As bije króla.

Czy podważasz fakt, że mapa topograficzna (moja) jest bardziej szczegółowa, niż twoja fizyczna? Gratuluję.

Quote:ale nie mój drogi.

Napisane parę godzin po twoim moście "mój drogi". Gratuluje konsekwencji?

Quote:masz się dostosować do syuacji i uwarunkowań.

To za wiele? Że gracze przeciwstawiają się plemionom tatarskim w Afganie, albo mongolskim w Szwecji?

Zapomniałem się, że gramy w rozgrywce osadzonej w konkretnym czasie w historii? Nie, po prostu tego nie będzie. Są dwie kwestie sporne. Bootsowanie wojsk powstańczych, które nie znajdują żadnego uzasadnienia w ingame. Kwestia nazewnictwa która jest totalnie kretyńska. Ty jednak jak zwykle zamiast rzeczowo odnieśc się do kwestii rzucasz mi lichą mapą i dajesz wykład o świadomości narodu. Wykład posięcony mi możesz totalnie darować. Może dlatego, ze napisałem na tajnym aby dojść do konsensusu i nie organizować publicznego linczu czego jest po prostu wrogiem. Nie byłeś w stanie obronić swoich tez, albo zszedłeś z tematu, albo wylałeś wszystkie offgamowe pomyje. Czy ja to robię? Błędna definicja chanatu, ignorancja środowiska naturalnego. Problem w tym, że to co sobie wytworzysz w tym chorym świecie musi stanąć naprzeciw graczom. Przygotowują jakiekolwiek plany opieramy się na atlasie, uwarunkowaniach historycznych. Środowiska naturalnego nie zmienisz i krótko mówiąc wdepnąłeś w niezłe gówno.

Nie zamierzam po prostu walczyć z totalnie fikcyjnym wrogiem w totalnym fikcyjnym świecie. Moje wojska, tak twoje wojska (bo inaczej tego nazwać nie można) obowiązuje określona mechanika gry. A jeśli jest wyjątkowo RPGowa to obie strony muszą być traktowane tak samo. Masz prawo organizować powstanie, bo jesteś GMem ale cała ich wizualizacja i otoczka musi mieć ułożenie ingamowe w grze.

Mi sugerujesz, że mam się dostosować do sytuacji powstańców, ale powstańcy nie muszą dostosowywac się do warunków naturalnych i politycznych? To się nazywa God Mode. Mam prawo żądać sprawiedliwej rozgrywki i tego oczekuje.

W tej chwili powinienem żądać anulowania i erraty do podziału jednostek wojskowych w Rusji-Żmudzi. Okazuje się, ze konnica świetnie się poradzi na terenach górskich, walczymy kolejny raz z oddziałami, które przeczą możliwościom mobilizacyjnym obszaru. Jaki jest sens w ogóle prowadzenia tej grupy wojskowych i sztabu, skoro graczy obowiązują eventy i środowisko naturalne, a NPCy totalnie nic? Moglibyśmy darować sobie tę szopkę, w końcu wiesz lepiej niż atlas.

[Szmer]

Ty mi mówisz o wdeptywaniu w gówno i o tym, jak ma wyglądać gra. Śmiało, nasz supergieemie, czekam na ten twój lincz na mnie na jawnym. Jeżeli ci się uda, to obiecuję ci z tego miejsca, że dostaniesz GM-a :>
Twoje mapy nijak się mają do realiów, bo są tak wyskalowane, żeby pokazywać nawet stosunkowo niższe wzniesienia. Zresztą to, że teren jest wyższy, nie oznacza, że nie może być płaski. Tam są równiny i pustynie. Zresztą spójrz sobie np. na mapę z EU 2: http://ifotos.pl/img/Azja-Zach_xsaean.jpg

[Vinci]

Czy ty się widzisz?

Czy ty wiesz, ze twoja rewelacyjna mapa pokazuje, że góry Tienszan, Ałaj ze szczytem Khazret Sultan który ma 4300 km jest traktowany jak pustynia? Powiem ci tyle. Nie wiem czy grałeś kiedykolwiek EU2. Tam prowy i ich środowisko mają przede wszystkim odwzorować zużycia armii i śmiertelność. Ta wśród gór i pustyń na potrzeby mechaniki gry jest porównywalna. Nikt nie odwzoruje świetnie na potrzeby gry środowiska. Ważne, że ludzie i tu i tu zdychają. Może dlatego wypłaszczyli całkowicie zbocza gór Ural od strony rzeki (sam masyw został wywalony, niepraktyczne) Samarkanda znajduje się na wysokości 702 m. Szymkent 506 m. No cóż... "równinne i pustynne" te tereny. Może dlatego powstanie nie wybuchło na stepach. Tu się ciągle rodzi pytanie, gdzie te konie, stepy, liczne osoby, które są bazą tego powstania.

Nie zamierzam GMować. Jak tylko sprawa zostanie dopięta do końca z różnym efektem zrezygnuję. Ja tu bronię nie realizmu (bo on na ante nie istnieje) ale poprawności. Powstanie jest stricte robione pod Moda Chmielnickiego, co Szmer już parokrotnie tu udowodnił. Chanat koczownicy etc etc. etc.

[Szmer]

"Mod Chmielnicki"? Wojna mocno manewrowa i nie-piechotna była zawsze typowa dla pogranicza Europy i Azji. Zawsze konnica, w II wś czołgi. Tak też toczyła się wojna domowa w Rosji i w dużej mierze polsko-bolszewicka. Nikt piechotą nie chadza. Na Ante nazwa Tatarów została przeniesiona na wszystkie ludy muzułmańskie podbite przez Rzplitą.
Lepiej sobie rezygnuj od razu, nic prawie do tej edycji nie wnosisz szczególnie wartościowego, natomiast jesteś dobry w powodowaniu destrukcji i straty czasu i inni gracze za to niestety zapłacą, bo wojsko zmarnowało dwa tygodnie walk. Żadnych ustępstw nie poczynię, a już przynajmniej i na pewno nie na twoją rzecz, po tym festiwalu chamstwa i samouwielbienia. Dziękuję.

[Vinci]

Nie zrozumiałem tej cześci postu odnoszącej się do ukształtowania terenu w kontekście hord konnicy. Możesz powtórzyć?

[Szmer]

Nie, nie mogę.

[Tjord]

Jak już gdzieś pisałem, proponuję Tatatstanowi nadać szeroka autonomię, a po wojnie wyrównać rachunki. Szkoda czasu i ludzi na ganianie się za górską kawalerią na zakuprzu rzeczypospolitej

[Ogar]

A oni się na etapie"Hurra, wpuszczamy wpierdol, po co nam autonomia jak możemy mieć imperium"