Posiedzenia Rady Ministrów

[Koza]

PKP - to są Polskie Koleje Państwowe, szanowna pani. Oczywiście z Anglosasami, trzeba rozmawiać, jednak ja wolał bym oprzeć się silniej na naszym regionie. Proponuję zawiązanie współpracy między Rzecząpospolitą, Węgrami i Rumunią. Uważam, że wspólnymi siłami, jesteśmy zbudować silny Środkowo- europejski koncern naftowy. Wszystkie te kraje mają doświadczenie w wydobyciu ropy naftowej, i są Polsce niezwykle przychylne. To przedsięwzięcie zaprzęgło by do współpracy kilka regionów Gorlickie Zagłębie Naftowe, Borysławskie Zagłębie Naftowe, złoża nad Balatonem oraz rumuński region Ploeszti.

[AmaD]

Czy Rumunia i Węgry mają wystarczające środki, aby zainwestować w Polsce i - przede wszystkim - wyrażają taki zamiar?

[Koza]

Pani minister z całym szacunkiem dla pani, trudno żeby 3 kraje nie miały wystarczających środków na inwestycję w jednym z nich. Dodając do tego fakt dobrosąsiedzkich stosunków i uniezależnienie od zachodniego kapitało, to jest to strzał w dziesiątkę. W pierwszej kolejności można by zagospodarować Ploeszti, bo zdaje się mają infrastrukturę gotową, nie splądrowaną w wyniku działań wojennych. Udział krajów w spółce był by następujący po 40% dla Rumunii i Polski; ze względu na największe zasoby i przede wszystkim zaplecze intelektualne (jak choćby AGH w Krakowie), dla Węgrów 20%.

A-I Oil na chwilę obecną daje z jednej strony dobre warunki, z drugiej zakłada sprzedaż 49% akcji bliżej nie określonym podmiotom, może to być skarb państwa, może to być szejk perski, lub równie dobrze kto inny. Nie mamy gwarancji, że 49% akcji będzie należeć do rządu polskiego. Jak chodzi o samą koncepcję rurociągu, to przyznam szczerze, jest ona dość fantastyczna, ciągnąć rurę przez pół Europy, kiedy wystarczyło by do portów nad Morzem Czarnym, lub Bałtykiem. Zresztą przypuszczam, że włączenie polski to jest fantastycznej sieci będzie pociągało również koszty strony polskiej.

[AmaD]

Panie Ministrze, z całym szacunkiem, ale prosiłabym opierać się na mniej lub bardziej precyzyjnych szacunkach, a nie na twierdzeniach, że ktoś coś na pewno ma. Zresztą, kwestia środków to jedno. Pytałam o dwie kwestie - środki i zamiary.

Nie twierdzę także, że powinniśmy przyjąć ofertę Brytyjczyków w jej obecnym brzmieniu. Wyraźnie wskazałam, że pakiet 49% akcji powinien trafić do specjalnego przedsiębiorstwa państwowego, nie na giełdę. Nie wiem zatem, czy Pan Minister mnie słucha czy tylko prostu gapi się na moje nogi.

[Zgredźmin]

Słuchając dyskusji Grażyńskiego i Bielieckiej okazuje coraz większe znudzenie tym spotkaniem. Odstawił więc pustą filiżankę po kawie po czym przyjrzał się jeszcze raz Bieleckiej, nadal średnio rozumiał powody powołania jej na minister, i Grażyńskiemu. Poprzedził swoją wypowiedź lekkim westchnięciem

Pani Minister Bielecka, panie Ministrze Grażyński czy owe rozmowy i plany odzwierciedlają też potrzeby wojska? Rozumiecie państwo że w chwili obecnej jesteśmy uzależnienie od paliw sprowadzanych z zachodu a dobrze by było aby nasze Siły Zbrojne mogły jeździć na Polskim paliwie i Polskiej ropie. Chodzi o to aby część produkcji owej spółki która ma powstać produkowała paliwa i inne na rzecz wojska.

[AmaD]

Pani Ministrze, zaproponowałam dyskusję na przedmiotowy temat, aby takie sugestie jak Pańska były zgłaszane.

<Bielecka robi wpisuje coś do swojego notesu.>

Na tę chwilę wychodzi, że... w sprawie Brytyjczyków jesteśmy zainteresowani, ale pod warunkiem, że te 49% akcji trafi do Skarbu Państwa lub przedsiębiorstwa państwowego, inwestor zagraniczny uzyska koncesje na normalnych warunkach, co więcej nie będzie to koncesja wyłączna, a ponadto podpiszemy z nim kontrakty na dostawy dla wojska... Zgadzałoby się?

<Po krótkie pauzie.>

Rozumiem, że na tę chwilę zgody na wprowadzenie podatku od wydobycia nie ma, tak?

[Zgredźmin]

Mniej więcej, tylko że na czas wojny produkcja na rzecz wojska powinna być priorytetowa.

[AmaD]

Oczywista oczywistość, Panie Ministrze.

[Koza]

Zależy, jaka miała by być ta stawka. Ile pani proponuje i w jakiej formie?

Co do całej kwestii wydobycia ropy, pragnę zauważyć, że Brytyjczycy też przedstawili jedynie ofertę, nie wiadomo, jak będzie z jej wykonaniem. Według mnie i takie jest moje stanowisko - należy jak najdłużej przedłużyć rozmowy z Anglosasami, i jednocześnie wykorzystać ten czas na rozmowy z Rumunami i Węgrami. Czy jest taka możliwość, jakimi środkami oni dysponują? To zasadnicze pytania, które chciałbym omówić z odpowiednikiem rumuńskim oraz węgierskim.

[AmaD]

Trudna określić stawkę podatku bez dodatkowych wyliczeń i konsultacji z ekspertami. Sądzę, że wysokość stawki powinna oscylować między 6 a 9% wartości wydobytego surowca.

Moim zdaniem przedłużanie rozmów oznaczać opóźnianie momentu rozpoczęcia wydobycia ropy, co z punktu widzenia Polski, a zwłaszcza naszych sił zbrojnych, nie jest zbyt korzystne. Im szybciej, tym lepiej.