"Konsultacje międzysojusznicze" w Warszawie

[Czerwony]

Zacznę od końca, jeśli pan pozwoli. Z tego co mi wiadomo pan Władysław Orlikowski po tygodniu dąsów i nie odpowiadania nawet na pytanie o wybrany napój, po obdzwonieniu bez mała połowy rządu - zdaje się wreszcie zrozumiał, że aby opuścić komendę policji w Krakowie wystarczyło wstać i powiedzieć "Chcę wyjść". W związku z tym jest wielce prawdopodobne że jest właśnie w drodze do wybranego przez siebie miejsca. Naturalnie, może wyjechać gdzie tylko zechce, o ile będzie miał na to ochotę.

W kwestii dowództwa - jak pan ocenia przyznanie jednemu człowiekowi całkowitej kontroli nad tak ogromnymi zasobami wojskowymi na gruncie czysto praktycznym?

[Szmer]

Popow
Sądzę, iż powoła swój sztab.

[Czerwony]

I jest to problemem, gdyż wtedy najprawdopodobniej całe ścisłe dowództwo będzie wywodziło się z jednego kraju. Proponuję więc ustalić międzynarodowy charakter dowództwa Paktu, a naczelnemu dowódcy przyznać prawo wyznaczania strategicznych kierunków działań dla wojsk członkowskich. Wtedy każda z armii zachowałaby niezbędną autonomię, jednocześnie uczestnicząc w wysiłku zbrojnym.

[Szmer]

Popow
Przez "strategiczne kierunki" rozumie pan szczegółowość na poziomie - dywizji?

[Czerwony]

Nie, na poziomie armii. Niech naczelny dowódca wyznacza kierunki działań, a dowódcy wojsk krajowych chyba najlepiej będą wiedzieli które jednostki i w jakich formacjach się do tego nadają, prawda?

[Szmer]

Popow
Załóżmy, że by było tak, jak pan mówi, a każdy członek sojuszu miałby przynajmniej jednego swojego człowieka w sztabie. Co pan myśli?

[Czerwony]

Myślę, że jesteśmy skłonni to przyjąć. Podsumowując więc nasze ustalenia odnośnie Paktu...

Quote:Wysokie Umawiające się Strony przyjmują zobowiązania:
- konsultacji wszelkich umów zawieranych z Kominternem,
- konsultacji wszelkich umów międzynarodowych o charakterze militarnym,
- powołania Rady Sztabowej Paktu Antykominternowskiego z udziałem wszystkich państw członkowskich,
- wyboru na czas wojny Naczelnego Dowódcy Paktu Antykominternowskiego, w drodze konsensusu członków Rady Sztabowej i z uprawnieniem wyznaczania kierunków działań dla armij państw członkowskich,
- uznawania decyzji Naczelnego Dowódcy w zakresie jego kompetencji.

[Szmer]

Popow
Myślę, że doszliśmy do porozumienia. Więc w najbliższych dniach rozpoczniecie rozmowy z faszystami o ich resortach i zaczniecie wypuszczać orlikowców, my zaś wymusimy wycofanie wniosku o Trybunał przez Ignatowicza.

[Czerwony]

Tak się stanie. Umowę przedstawię rządowi do ratyfikacji i przy obecnym jej kształcie uważam, że ją uzyskam. Dziękuję za spotkanie, panie Popow.

[Szmer]

Popow
Również dziękuję i do zobaczenia.
OG: napiszesz coś do prasy?