Darne
Naczelnik
Robert Kajser
mało znany [2]
Protegowany: Michał Rogowski
Protegowany (2):
Poglądy: Konserwatyzm
Przynależność: bezpartyjny
Posts: 614
|
RE: Publicystyka
Quote:Proletariusze całej Rzeczpospolitej, łączcie się!
Kącik poetycki:
Quote:Pan Jezus na śmierć skazany
Jezus znowu na świat przyszedł
Znowu zrodził się w stajence,
stał się polskim hołyszem,
odmówił roli książecej.
Jął przesłanie swoje głosić,
biskupów, księży, pouczać.
Tych niepokój zaczął nosic,
zaczęli ludzi podjudzać.
Po raz drugi zginął zbawca,
przez panów na śmierć wydany,
jako socjalista - świata władca!
jak wielu zginął, przez lud zacofany
szlachecki, biedaków ciemiężący,
kraj nasz prastary pogrążający.
Wiersz autorstwa Adama Dulęby
Quote:Lewą marsz
Rozwijajcie się w marszu!
W gadaniach robimy pauzę.
Ciszej tam, mówcy!
Dzisiaj ma głos
towarzysz Mauzer.
Dosyć już żyliśmy w glorii
praw, które dał Adam i Ewa:
Zajeździmy kobyłę historii! -
Lewa!
Lewa!
Lewa!
Szarkałtnoszatni,
rwijcie
za oceany!
Zali się pancernikom na redzie
stępiły dzioby ze stali?
Niech się magnacki lew pręży,
Komuny nikt nie zwycięży!
Lewa!
Lewa!
Lewa!
Za górą klęsk błyszczą zorze,
słoneczny kraj czeka nowy.
Za głód, za moru morze,
niech zadudni nasz krok milionowy!
Choć najemna otacza nas banda,
choć nas potok stalowy zalewa,
nie zadusi socjalistów magnateria!
Lewa!
Lewa!
Lewa!
Zali wzrok orli zgaśnie?
Czyż ulegniemy w walce?!
Ciaśniej
ściśnijcie burżujom na gardle
proletariatu palce!
Naprzód pierś podaj nagą,
niech flaga na niebo zawiewa!
Kto tam znów rusza prawą?
Lewa!
Lewa!
Lewa!
Wiersz autorstwa Włodzimierza Majakowskiego
Felietony i relacje:
Quote:Śmiech przez łzy. Tylko tak można określić moją reakcję na tragikomiczne wydarzenia, mające miejsce w Warszawie. Pomijam już sam powód zwołania zbiegowiska zwanego pospolicie "sejmem Rzeczpospolitej", którym to powodem jest kwestia zgonu jednego, najzwyklejszego w świecie człowieka, który tym się wyróżniał od innych homo sapiens, że jego przodkowie zamiast, jak natura przykazała, uprawiać pole uprawiali wojenki (mające na celu złupienie jak największej liczby zapasów, których się nie dorobiło bo zamiast pracować ostrzyło się miecz), a on sam przez całe swoje życie pełnił tylko funkcję najlepiej opłacanego w kraju reprezentanta woli burżujskiej. Nie, drogi czytelniku, to jeszcze rozumiem - że nie wszyscy są na tyle światli, by dostrzec szereg przeróżnych wad systemu monarchicznego oraz zalety socjalizmu, nie mówiąc już o historycznych sentymentach.
Kwestia wyboru nowej osoby, która zostanie posadzona na stolcu królewskim, której na głowę wciśnie się koronę, a jej samej pozwoli się rozkazywać innym ludziom, jest - mówię to z bólem, jako socjalista i republikanin - żywotna dla Rzeczpospolitej oraz SDLPP. Chodzi tu nie tylko o kwestię ustrojową, co o prestiżową (krajowi naszemu starczy już kompromitacji na arenie międzynarodowej) oraz reformatorską - dopuszczenie (lub nie) do głosu proletariatu nie zmniejszy siły Partii, lecz wymusi na nas inne ścieżki działania. Ten sejm elekcyjny mógł też być o tyle ważny, że jako jedną z opcji podniesiono możliwość ogłoszenia w Rzeczpospolitej republiki - tym bardziej więc mam ochotę pospolicie zakląć, widząc w co się przeobraził ten sejm.
A przeobraził się - drogi czytelniku - w kabaret. Miast dyskutować o tym, o czym mieli nasi szlacheccy posłowie (ponoć elita społeczeństwa - też mi coś! Znałem i znam żebraków, którzy konstruktywniej i grzeczniej wyraziliby swoje zdanie) zaczęli się wzajemnie oskarżać o szpiegostwo na rzecz krajów ościennych, łapówkarstwo czy wręcz o działania na rzecz upadku kraju. Niektórzy poczęli się licytować , kto komu i kiedy nadał szlachectwo (szkoda, że nie licytowali się, za co - za ile wyzysku, za ile krwi ludzkiej przelanej przez ich przodków!), dochodząc wreszcie do tego, że części z tamtejszych zebranych król szwedzki mógłby buty czyścić (przy okazji, witamy szanownego króla szwedzkiego w gronie ciemiężonych, którym się odmawia prawa i czci w naszym kraju). Ostatnia wiadomość, jaka doszła do nas mówi o bitce w bocznej sali oraz próbie ogłoszenia secesji Polski z Rzeczpospolitej.
W tym samym czasie, gdy oligarchiczni panowie bracia się bili i kłócili, przed Zamkiem Królewskim działy się kolejne akty tragikomedii. W czasie pokojowej manifestacji socjalistycznej znany nam Włodzimierz Lenin został zwyzywany przez szlachcica od "żydów", co doprowadziło do kilku bójek. Iście teatralne przedstawienie zaprezentował biskup Kamczatka, ocierający załzawione oczęta i nawołujący socjalistów o opanowanie pychy. Reszty dokonali kozacy, którzy rozpędzili manifestantów, jednego z nich - Jana Grzyba - kładąc trupem.
W czasie tego sejmu elekcyjnego wyszły na wierzch wszystkie wady zgniłego systemu w naszym kraju. Dlatego nawołuję do was, czytelnicy - wyraźcie swój sprzeciw! Stańcie odważnie przeciw magnatom, oligarchom! Wykujmy nową, silną Rzeczpospolitą, w której płakać będziemy nie nad królami, zmarłymi spokojnie we śnie, lecz nad losem tych wszystkich, którzy konają z głodu lub od ran zadanych przez opresję; gdzie bohaterami nie będą dla nas panowie magnaci, lecz właśnie tacy ludzie jak Jan Grzyb!
Adam Dulęba
Ogłoszenia drobne:
Quote:-Zbiórka pieniędzy na rzecz poszkodowanych w czasie manifestacji odbędzie się przed redakcją naszej gazety. Adres podany na stronie tytułowej.
-Pogrzeb tragicznie zmarłego Jana Grzyba pojutrze, o 11:30 w Kościele Karmelitów.
|
|