Darne
Naczelnik
Robert Kajser
mało znany [2]
Protegowany: Michał Rogowski
Protegowany (2):
Poglądy: Konserwatyzm
Przynależność: bezpartyjny
Posts: 614
|
RE: Publicystyka
Quote:O ludziach i podludziach w Europie
Wybuch ostatniego konfliktu w Europie sprawił, że baczniejszą niż zwykle uwagę poświęciłem badaniom nad narodami i rasami zamieszkującymi Europę. Wyniki nie były zbyt zaskakujące, a nawet - patrząc na ostatnie zdarzenia w Europie - były oczywiste.
Jak powszechnie wiadomo, większość nowinek technologicznych idzie z zachodu, z terenów Francji, Hiszpanii bądź Włoch. Jest to ściśle związane z faktem opierania się historii ich krajów oraz narodów je zamieszkujących na starożytnym imperium rzymskim, jego tradycji oraz krwi. Tylko te kraje po dziś dzień pozostają nieprzerwanie od upadku Rzymu stałym centrum cywilizacyjnym, nieskażonym wpływami gorszych narodów - gdy upadało Bizancjum, oni trwali. Już sam fakt ogromnej inteligencji i siły drzemiącej w tamtych narodów każe nm przypuszczać, że są one narodami stworzonymi do rządzenia nad pomniejszymi.
Jak do tego mają się kraje obecnej Ententy? Niestety, nijak. Mimo prób zagarnięcia dla siebie spuścizny po Rzymie przez Niemców czy walki o kolonie w wykonaniu Anglików, faktem pozostaje to, że są to narody podrzędne. Obecni Anglicy, w przeciwieństwie do innych narodów mieszkających w ich kraju - Irlandczyków, Walijczyków czy Szkotów - są tylko i wyłącznie mieszaniną wielu dawnych ras, mieszańcami podlejszej krwi. Zagadką pozostaje dla mnie jak tak podły naród był w stanie podbić okoliczne narody - wobec faktu jednak, że nigdy nie zdołał ich ujarzmić oczywistym staje się to, że i przy tym zawiedli i kiedyś bardziej godni Szkoci czy Walijczycy staną do walki o swoje.
Również Niemcy, poza Austriakami, są wyraźnym przykładem narodu niższego. Banda dzikich plemion, które dopiero pod wpływem zachodu - po podbiciu przez Cesarstwo Frankijskie - zaczęła tworzyć zręby narodu, to naprawdę nie jest godny przodek dla nowoczesnego narodu. Co więcej, przez próby zrównania się z Austriakami, udało im się zbrukać i ten naród, mający spuściznę po rzymskich przodkach. W przeciwieństwie do Anglików, Niemcom nie udało się wyjść poza swój stan - dając się bez problemu bić wszystkim sąsiadom, od Polaków (bitwa pod Cedynią, wojny z Bolesławem Chrobrym itp.) po Francuzów (czego doskonałym przykładem są wojny napoleońskie albo obecny stan ofensywy). Niemieccy podludzie tylko i wyłącznie wtedy odnosili sukcesy, gdy atakowali z zaskoczenia, zdradziecko lub korzystając z niepokojów u wroga - nawet teraz inwazji na Francję dokonali podstępnie, podpierając się flandryjskimi zdrajcami. Nawet zjednoczone państwo, istniejące po dziś dzień, powstało u nich oparte na zrębach krajów ustanowionych przez Napoleona I i przy wsparciu innych narodów pomniejszych.
Kolejnymi narodami, które wziąłem pod lupę, były narody skandynawskie. Spotkało tu mnie spore zaskoczenie - Duńczycy bowiem wykazali znacznie większą siłę narodową niż Szwedzi, tworzący teraz teoretycznie silniejszy kraj. Wszystkie narody skandynawskie tworzą jednak grupę narodów wyższych, które - podobnie jak Polacy - bez interwencji z zewnątrz zdołały zjednoczyć się i podbić liczne tereny. Jako Nordycy. pokrewni z Ugrofinami, jedną z czystszych grup rasowych po grupie romańskiej, prezentują się prawie równie okazale co Francuzi.
Kwestią kompletnie poza dyskusją są Węgrzy i Finowie - narody ugrofińskie, z których ten pierwszy wielokrotnie dawał opór zarówno Turkom, jak i germanom, finalnie zapewniając sobie supremację w Europie centralnej i podbijając Słowian południowych.
Jak do moich badań mają się Słowianie? Przede wszystkim, dużą uwagę należy poświęcić kwestii podziału Słowian. O ile Słowianie wschodni i zachodni od długiego czasu są już zunifikowani w jednym kraju, stanowiąc grupę o takiej samej mniej więcej sile, to o tyle Słowianie południowi zdegenerowali się przez wieki, poddając się silnym wpływom tureckim. Jako rasa i naród są niewiele więcej warci niż germanie, a kontrola węgierska nad nimi może być dla nich jedynie błogosławieństwem.
Kompletnie inną wartość wykazują Polacy. Jako największy z narodów słowiańskich, spowinowacony rasowo z Nordykami i Sarmatami, podobnie jak Francuzi i Węgrowie stworzeni jesteśmy do rządzenia. Polski duch wykazał swoją siłę już wystarczająco tworząc własne państwo w X wieku i opierając się najazdom bękartowi imperium rzymskiego - Świętego Cesarstwa Rzymskiego. Nasz niepowstrzymany marsz na wschód, mieszanie się naszej krwi z krwią Słowian wschodnich oraz asymilacja elit na zajmowanych terenach równie jawnie pokazuje naszą wyższość.
Z Słowian do narodów wyższych zaliczyć można też Czechów, opierających się skutecznie germańskim wpływom, oraz częściowo Moskali, Bułgarów i Litwinów. Zwłaszcza ci drudzy, po kilkuset latach współistnienia wykazują coraz więcej cech polskich. Reszta Słowian - Rusini, Białorusini - skazana jest na niepowstrzymane i nieubłagane rozpłynięcie się w żywiole polskim albo na krwawą rewolucję, która zakończyć się może tylko dalszą degeneracją ich narodu. Podobnego statusu co Litwini czy Moskale są też Rumuni.
Mówiąc o znaczniejszych narodach w Europie trzeba też wspomnieć o Baskach i Żydach - dwóch prastarych kulturach, jednolitych rasowo, istniejących od starożytnych czasów w prawie niezmienionej formie, mimo braku własnego państwa.
Problematyczną kwestią pozostają Tatarzy i Turcy. O ile ci pierwsi, po pierwszych badaniach, wydają mi się narodem niższym - przynajmniej ci Krymscy, gdyż Tatarzy zamieszkujący rzeplicką tatarszczyznę wykazują znacznie więcej cech pozytywnych, ustawiając się mniej więcej na poziomie Litwinów jeśli chodzi o siłę rasy. Turcy z kolei, jako naród nie europejski a azjatycki pozostaje poza tutaj opisaną klasyfikacją.
Jeśli zainteresował cię ten tekst, wypatruj w księgarniach "Tez rasowych i narodowych" mojego autorstwa, gdzie tematyka wyżej opisana jest znacznie szerzej rozpisana.
Adam Dulęba
8419751 - numer gg
(This post was last modified: 08-08-2011 19:32 by Darne.)
|
|