Kawiarnia 'Gastronomia'

[bodek]

Otwarta niedawno przez przedwojennego właściciela, żyda Emila Lichtensteina, który komunę spędził w POP-ie, kawiarnia 'Gastronomia' szybko zaczęła zdobywać sobie ponownie powodzenie wśród elit, stając się jedną z najczęściej uczęszczanych przez wyższe sfery Warszawy. Mieści się w zbudowanej w 1898 r. kamienicy przy zbiegu Alei Jerozolimskich i Nowego Światu.

[poulenc]

<Biliński wchodzi do środka odwieszając płaszcz na wieszak i rozgląda się po lokalu>

''Tutaj wydaje się być spokojniej, może zamówię sobie kawę?"

[PakaPikiPoko]

Do lokalu wszedł Wojnar i od razu zauważył swojego znajomego - Bilińskiego - Kogoż moje piękne oczy widzą! Witam obywatelu Biliński <commie joke>

[poulenc]

Oh, hello Johny! Witaj, cóż za zbieg okoliczności. Chodź, usiądźmy, ja zamawiam sobie espresso, też coś chcesz?

<zawołał kelnera>

Pewnie słyszałeś co się stało, taka strata. Jednak walka z chorobą zwykle bywa bardzo nierówna, don't you think so?

[PakaPikiPoko]

Usiadł razem z Bilińskim i zamówił to samo - Tak. Raczkiewicz to na prawdę wielka strata. Ciekawe co się stanie z obecną sceną polityczną teraz. Ciekawe czy chociaż do końca wojny będzie spokojnie. Kiedy przyjechałeś z Paryża?

[poulenc]

Za dwa dni będzie już 3 miesiąc. Śp. Prezydent Raczkiewicz to była postać wielkiego formatu, bardzo światła. Na jego śmierci ucierpiała nie tylko scena polityczna, ale całe społeczeństwo. Niestety w kraju wszystko jest tak sparaliżowane, że nie wprowadzono nawet żałoby narodowej.

< tęsknym wzrokiem patrzy w stronę baru gdzie widzi pączki oraz dość zgrabną kelnerkę biorącą czyjeś zamówienia na tacę>

[PakaPikiPoko]

Wzruszył ramionami - Wybory będą za niedługo, wszystko się wtedy zweryfikuje. - Łypnął okiem na kelnerkę i przywołał ją po chwili - Wódeczkę proszę, i dwa kieliszki. I co się w tym wielkim świecie dzieje?

[poulenc]

A co, gazet nie czytasz? Wszędzie to samo, wojna, paskudna wojna. Praktycznie wszystko jest teraz związane z wojną, nienawiścią i zniszczeniem. Wojna, wojna, wojna, Wojnar... <wybucha śmiechem, ale bez radosnego wydźwięku>
Jakby ludzkość nie mogła żyć inaczej, bez wojen i niepotrzebnego przelewu krwi. A i ze Stanów przyszła do mnie płyta z Blue Note Records, znajomy mi polecił mówiąc, że warta przesłuchania, podobno jakiegoś Monka, młody muzyk, wcześniej go nie znałem.

[PakaPikiPoko]

Amerykańska muzyka. Nie znam się na niej. Właściwie nie słucham muzyki. Chyba, że Wagner. No ale to co innego. Jak mówiłem, nie wyznaję się w tych nowoczesnych dźwiękach. No wojna, wojna, myślałem, że może mówili coś o tym, że chcą utworzyć Polskę od kanału La Manche po Jakuck - Wojnar wychylił już drugi kieliszek razem z Bilińskim - Wojna, wojna nigdy się nie zmienia.

[Zgredźmin]

Zawadzki wchodzi do Gastronomi w mundurze jak zwykle z adiutantem którego po kilku chwilach odprawia. Rozglądając się po sali dostrzega Wojnara i Bilińskiego, podchodzi do znajomych jednak na jego twarzy nie widać radości z powodu spotkania. Wracał właśnie z Ministerstwa gdzie pojechał po spotkaniu z Prezydentem na Zamku Królewskim

Witajcie panowie. Można?