Kawiarnia 'Gastronomia'

[PakaPikiPoko]

Jasne, siadaj. - Wojnar poprosił o jeszcze jeden kieliszek i rozlał każdemu - Coś się stało? Wyglądasz jakbyś wracał właśnie z Ministerstwa gdzie pojechałeś po spotkaniu z Prezydentem na Zamku Królewskim.

[Zgredźmin]

og: xD

Zawadzki siada i kładzie czapkę na stole nie patrząc na innych wychylił kieliszek

Jakbyś czytał mi w myślach. Rozmawiałem z Prezydentem który podczas rozmowy dostał jakiegoś ataku... osunął się na podłogę...

Nalewa kolejny kieliszek i wychyla go

[PakaPikiPoko]

- A więc byłeś przy tym? Nieciekawa sprawa - Kolejna kolejka poszła - Nie udało się nic zrobić?

[poulenc]

Johnny, nie pij tyle, wódka szkodzi organizmowi. Poza tym jest wiele ciekawszych trunków.

<zaniepokojony>

To musiało być dramatyczne przeżycie, o czym rozmawiałeś z Prezydentem przed śmiercią? Nie dało się go uratować?

[Zgredźmin]

Nieprzytomny był, wezwałem natychmiast lekarza który był w pokoju obok, zabrali go do szpitala. Jeśli tam nic nie dali rady zrobić to i na miejscu nie było szansy... Kolejeczka kolejna Nie sądziłem że będę kiedyś przy tym jak umiera głowa państwa... pamiętam jak umarł Marszałek Piłsudski. Śmierć Raczkiewicza to ogromny cios dla naszego kraju... akurat rozmawialiśmy o granicach w nowym porządku Europejskim.

[PakaPikiPoko]

- Nie będą cię przesłuchiwać? A premier co na to? Pewnie wciąż niedostępny - Chluśniem bo uśniem - Musisz się z nami podzielić co mówił, chyba, że to było coś ważnego było.


OG: - Grześ... ja... ja cię kocham <kona w rękach ukochanego>

[Zgredźmin]

Nie wiem, pewnie będą. Póki co nikt się nie zgłaszał z czymś takim do mnie. Z Premierem jeszcze nie rozmawiałem, nie mogłem się do niego dodzwonić, mam nadzieję że jak najszybciej wprowadzą żałobę. Niczego konkretnego nie ustaliliśmy, zdążyłem z nim porozmawiać może piętnaście minut... później upadł. Rozmawialiśmy o granicy zachodniej i wschodniej, Prezydent był za włączeniem Mińska do Polski ja byłem przeciwny i na tym się skończyło. I na drugą nóżkę Ostatnie sekundy życia spędził rozważając przyszłość Ojczyzny.

og: spokojnie wojskowi potrafią sporo wypić

[poulenc]

Gdy opadnie atmosfera smutku i wspominania zmarłego, co kiedyś pewnie nastąpi, będzie trzeba zająć się kwestią kto będzie pełnił obowiązki prezydenta?

< W myślach>

Gdzie ta cholerna kawa.



OG: -Że... co? 21... Białorusin? <kona w rękach ukochanego>

[PakaPikiPoko]

Wojnar rozpiął najwyższy guzik munduru i chciał nalać ale z pustego i Salomon nie naleje. Za chwilę na stole wylądowała nowa butelka - Mimo, że to wielka strata musimy dalej działać. Wojna nadal [hep] trwa.

[bodek]

Przychodzi seksbomba i daje Bilińskiemu kawusię.