(06-30-2012 21:36)Koza Wrote:  Gdyby RAF i francuskie lotnictwo rozpoczęło bombardowania Niemiec od pierwszych dni września, zaś z linii Maginota ruszyła ofensywa

I gdyby wszyscy giermańcy poddali się 2 września. Co mieliby zyskać Francuzi atakując Niemcy? Byli 100% bezpieczni, mieli fortyfikacje nie do pokonania na granicy z Niemcami (nie przewidzieli, że je można obejść - mały szczegół).

(06-30-2012 21:36)Koza Wrote:  którzy raczej przez okres XX-lecia byli bardziej proalianccy

Szczególnie ci, którzy chcieli wywalić Europejczyków z kolonii w Azji xD I jebanie wszystkich rozmów dyplomatycznych inicjowanych przez Aliantów przed i w trakcie wojny chińsko - japońskiej.

,,W żadnym kontekście. To było największe głupstwo wszystkich prpgów w które grałem, a moje postacie zawsze dostosowywałem do czasów. "

,,Choćby ten jezuita był związany z aktualnymi kontaktami Polski z Haiti i z obecności obywateli tej wyspy w Polsce."

Widzę, że lubisz sam sobie przeczyć, widzę również że dyskusja z tobą nie ma większego sensu. Jedynym wyjście jest zakneblowanie ci gęby, lub połamanie palców obu rąk i nóg, inaczej zawsze będzie z twojej strony jakaś durna riposta, lub wymysł - typu ojczulek komunista z Haiti, o polskich korzeniach, bo wszak jego dziadek zjadł wcześniej polskiego misjonarza.

Nie był on komunistą i nie było w tej historii nic o kanibalach. Tylko ty umieszczasz ochronę pedałów do lat '60, czego nawet nie pamiętasz i łamiesz wszelki realizm. Nie widzisz bowiem różnicy między niskim prawdopodobieństwem, a niemożliwością.

pozdrowienia, warn leci - zapraszam do lektury regulaminu - Szmer

Ze mną też rozmawiać nie będziesz? :c

Z Tobą, tak

To byś mógł mi odpowiedzieć.

Nie zauważyłem odpowiedzi, dopiero teraz. Tylko może zmieńmy temat na bardziej odpowiedni?

Witamy w odpowiednim temacie.

Japonia była bardziej proaliancka, niż proosiowa do momentu wybuchu II wojny. Cesarstwo Kwitnącej Wiśni, na początku XX wieku było związane sojuszem z Wlk. Brytanią, następnie Japonia stanęła po stronie Ententy w czasie I wojny światowej. Przez całe XXlecie przestrzegała układów podpisanych z Brytyjczykami oraz Francuzami, ponadto była członkiem Ligii Narodów. I proszę nie pierd.... że wojna w Chinach była elementem pogarszającym stosunki na linii Japonia - Alianci. W 1905 Japonia wojowała z carską Rosją, i jakoś nie burzyło to ich stosunków z krewnymi cara w Londynie oraz republikanami we Francji.

Co zyskała by Francja i Wielka Brytania atakując Rzeszę 2 bądź 3 września? Na pewno nie straciła by honoru, a i była by większa szansa na uratowanie własnej dupy, niż w czerwcu 1940 roku. Jeżeli na Niemca nie było siły wtedy, jak zdaje się uważasz (przynajmniej w zachodniej Europie), to cóż szkodziło rozpocząć ofensywę? To tak jakby przegrywać mecz 1:0 i do 90 minuty murować bramkę, zamiast przejść do silnego ataku, wiedząc że tylko ten daje awans z grupy. A to, że nie byli bezpieczni w 100% pokazuje czerwiec 1940.