(02-26-2012 15:58)Szmer Wrote:  Myślę, że można by pójść w stronę redukcji funkcji krzeseł. Żeby to były tylko miejsca, które można zająć, i zaczepki pod biografię - no i pewien "usensawniacz" rozgrywki, jak mówi Ksawer. A później już jak kto chce Bo polityka większego zmuszania do trzymania się ram, jaką postuluje Czerwony, wydaje mi się nierealna. W praktyce z graczami trudno się użerać. Zaś "gumowe krzesła" kowalskiego są trochę bez sensu, jak zauważono słusznie Za to można by na większą skalę dodawać krzesła już w czasie trwania gry.

A co do punktów wpływu - już wcześniej myślałem o zintegrowaniu ich z fusami. Może by zrobić tak, że punktów przybywałoby nie za ogólnie pojętą "aktywność", ale za konkretne działania. Zaś za fusy kupowałoby się przychylność NPC-ów, poradę GM-a, protów (może dowolną ilość?) itd.

Dwa razy na tak

Quote:To znaczy? Aktywność jest zbiorem konkretnych działań.

Niekoniecznie. Dotychczas w praktyce brałem pod uwagę liczbę postów. A mogłoby to wyglądać tak:
+1 (regularne komentarze do mediów)
+1 (zgłoszenie ustawy prywatyzacyjnej)
-1 (niesmaczne pyskówy)
O coś takiego mi chodzi (ujemne punkty co miesiąc zachowałbym, żeby nieaktywni powoli spadli gdzieś na minus i musieli odrabiać). Oczywiście sztywny limit 12 fusów zostałby zniesiony.
Zaś co do protów - postać forsując kogoś na stanowiska, też musi użyć swojej reputacji, zaś dzieląc się z kimś obowiązkami, część splendoru spływa niejako na tę osobę. W ogóle jestem przeciwny protom-szarym eminencjom, specjalistom itd. To miała być w zamierzeniu druga, awaryjna postać. Na wypadek gdyby ktoś główną zabił, aresztował czy co tam. No i zapychacz stołków.
Nera słusznie zauważa, o co mi chodzi. Sądzę, że każdy następny prot kosztowałby ze dwa razy więcej niż poprzedni.

Ja bym tylko dyskretnie zasugerował, aby dodatkow punkt był za odgrywanie Role-playing: Grupa Ujazdowska, Casablanca, La Rose.

(02-26-2012 16:19)Szmer Wrote:  Dotychczas w praktyce brałem pod uwagę liczbę postów.

Dobrze wiedzieć :/

Quote:Zaś co do protów - postać forsując kogoś na stanowiska, też musi użyć swojej reputacji, zaś dzieląc się z kimś obowiązkami, część splendoru spływa niejako na tę osobę.

Nie pytałem tylko o protów, to jeden z twoich przykładów. Jak uzasadnisz, że rozpoznawalność spadałaby np. przy uzyskiwaniu przychylności NPCów?

Quote:W ogóle jestem przeciwny protom-szarym eminencjom, specjalistom itd. To miała być w zamierzeniu druga, awaryjna postać. Na wypadek gdyby ktoś główną zabił, aresztował czy co tam. No i zapychacz stołków.

Funkcja "zapychacza stołków" implikuje, że prot musi w jakiś sposób uzupełniać, dopełniać postać główną

(02-26-2012 16:22)Ksawer Wrote:  Ja bym tylko dyskretnie zasugerował, aby dodatkow punkt był za odgrywanie Role-playing: Grupa Ujazdowska, Casablanca, La Rose.

Podbijam.

Quote:Ja bym tylko dyskretnie zasugerował, aby dodatkow punkt był za odgrywanie Role-playing

Oczywiście.

Quote:Jak uzasadnisz, że rozpoznawalność spadałaby np. przy uzyskiwaniu przychylności NPCów?

Wydaje mi się oczywiste, że obiecywać i wpływać sobie można, ale jeżeli nie idą za tym jakieś osiągnięcia, to powoli polityk robi się niewiarygodny i może coraz mniej. Jeżeli jest skuteczny, to sobie odbija punkty wydane zdobywaniem nowych.

Quote:Funkcja "zapychacza stołków" implikuje, że prot musi w jakiś sposób uzupełniać, dopełniać postać główną Tongue

No tak, ale trzymałbym się raczej protów-polityków. Zauważyłem, że wielu graczy chętnie zrobiłoby sobie z prota goryla albo wojskowego (ostatni prot Nery, twój Wiśniowiec, Moszczyński Białego na Ante V) albo kompletne dziwadło (Włóczykij Wisznu z Ante V).

(02-26-2012 16:54)Szmer Wrote:  Wydaje mi się oczywiste, że obiecywać i wpływać sobie można, ale jeżeli nie idą za tym jakieś osiągnięcia, to powoli polityk robi się niewiarygodny i może coraz mniej. Jeżeli jest skuteczny, to sobie odbija punkty wydane zdobywaniem nowych.

Dalej nie kapuję zależności. Polityk nie ma punktów, jest bardziej lub mniej rozpoznawalny. Punkty to nasza abstrakcja. O ile powiedzmy, że w przypadku protów to "rozłożenie odpowiedzialności" jakoś uzasadnia spadek rozpoznawalności (też słabo), to przy innych "zakupach" już niezbyt.

Quote:No tak, ale trzymałbym się raczej protów-polityków. Zauważyłem, że wielu graczy chętnie zrobiłoby sobie z prota goryla albo wojskowego (ostatni prot Nery, twój Wiśniowiec, Moszczyński Białego na Ante V) albo kompletne dziwadło (Włóczykij Wisznu z Ante V).

Bo wiesz - jak prot ma być tylko kołem zapasowym na wypadek ubicia pierwszej postaci to wystarczy de facto jeden Ja tworząc ich do tej pory starałem się, by byli częścią jakiejś strategii, o ile na Ante można o niej mówić.

Zapraszam do lektury zasad gry: klik

Quote:Część opisowa kładzie nacisk raczej na popularność i emocje związane z danym politykiem, natomiast [wartość liczbowa] - na ocenę pracowitości, merytoryczności i przede wszystkim realnych wpływów.

Czyli można być bardzo rozpoznawalnym mając niskiego fusa?

vide Andrzej Lepper.