Propozycje zmian mechanicznych

[Zgredźmin]

Myślę że nie jest głupim pomysłem pomyśleć nad kontynuacją starej Ante. Gdzieś kiedyś nawet były dyskusje nad ew. tym co byłoby dalej (gdyby nie uwzględniać Słowackich Zombie Nazistów).

[poulenc]

Antemurale VIII: Zombie Resistance <3

[Ksawer]

Klasyczne ante było we 4.

[poulenc]

W sumie mam jeszcze jeden pomysł. Wypadało by zmodyfikować system krzeseł. Np. w moim przypadku czy przypadku Nerkare, z biegiem gry krzesło różniło się od obecnego stanu. Coś w tym stylu dobre jest na początek gry, ale potem mija się z rzeczywistością, bo ciężko. Nie lepiej zrobić dynamiczne krzesła, które będą zmieniać się wraz z rozwojem postaci. Zdaję sobie sprawę, że jest to dodatkowe obciążenie dla GMa, ale ubarwi to rozgrywkę i da lepsze rozeznanie graczom którzy chcą przejąć krzesło.

[Czerwony]

Większego sensu w tym nie widzę, bo skoro krzesło ma się zmieniać wraz z postacią to w zasadzie staje się zbędne. Jeśli chcemy zostawić krzesła to rozwiązaniem byłyby kary i nagrody za trzymanie się opisu krzesła bądź jego olewanie.

[Ksawer]

Jedynym powodem wprowadzenia krzeseł była sztuczne "masowe" wejście postaci w świat gry w schemacie start, kongres, dymisja rzadu, zmiany. Pojawiła się konieczność osadzenia graczy w czasie i przestrzeni. Latające krzesła według mnie są pomysłem beznadziejnym. To gracze, jeśli chcą utrzymać swoją pozycje, powinni iść w zgodzie z pewnym preferowanym kierunkiem.

[poulenc]

No ta, tylko po dwóch miesiącach gry ktoś rezygnuje. Zaczynał na krześle powiedzmy o nazwie ''Charmander'' a w tym czasie ewoluował w Charizarda, jednak krzesło nadal nazywa się Charmander. I osoba która chciała by wziąć to krzesło ma spory problem. Bo przychodzi na w pewien sposób wykształconą postać, a może mieć inne rozumienie/pomysł na krzesło.

[Szmer]

Ja sądzę, że przejmowanie postaci i krzeseł nie sprawdziło się w ogóle.

Myślę, że można by pójść w stronę redukcji funkcji krzeseł. Żeby to były tylko miejsca, które można zająć, i zaczepki pod biografię - no i pewien "usensawniacz" rozgrywki, jak mówi Ksawer. A później już jak kto chce Bo polityka większego zmuszania do trzymania się ram, jaką postuluje Czerwony, wydaje mi się nierealna. W praktyce z graczami trudno się użerać. Zaś "gumowe krzesła" kowalskiego są trochę bez sensu, jak zauważono słusznie Za to można by na większą skalę dodawać krzesła już w czasie trwania gry.

A co do punktów wpływu - już wcześniej myślałem o zintegrowaniu ich z fusami. Może by zrobić tak, że punktów przybywałoby nie za ogólnie pojętą "aktywność", ale za konkretne działania. Zaś za fusy kupowałoby się przychylność NPC-ów, poradę GM-a, protów (może dowolną ilość?) itd.
W takim układzie można by nawet wprowadzić sklep z fusami za esemeski

[Czerwony]

(02-26-2012 15:58)Szmer Wrote:  Może by zrobić tak, że punktów przybywałoby nie za ogólnie pojętą "aktywność", ale za konkretne działania.

To znaczy? Aktywność jest zbiorem konkretnych działań.

Quote:Zaś za fusy kupowałoby się przychylność NPC-ów, poradę GM-a, protów (może dowolną ilość?) itd.

Tego nie chwytam. Skoro FUSy są miernikiem rozpoznawalności/popularności to znaczy że np. moja postać stałaby się mniej rozpoznawalna a w zamian miałaby więcej protów?

[Nerkare]

No i jeśli coś się za FUS-y kupuje to spada ich ilość. Np: prota kupuje się za 4 FUS-y, a gracz ma ich 6. No to chce prota więc pozbywa się 4 FUS-ów i ma je dwa, bo kupił przecież prota.