Jak długo trwa ankieta?

właśnie, nie ma Japońskiego Dobrobytu :c

(02-22-2012 17:22)bodek Wrote:  No można by umocnić armię polską w 1947 Mimo wszystko jednak myślę, że pod okupacją komunistyczną impuls do wytworzenia się administracji podziemnej byłby znacznie słabszy niż pod hitlerowską (w końcu PRL była i tak znacznie lepszą reprezentacją narodu polskiego niż GG).

Co do Konstytuanty - konstytucja kwietniowa ze swoimi autorytarnymi pomysłami nie odpowiadała aliantom, dlatego w zasadzie wymusili na Polsce albo przywrócenie tej z 1921, albo wymyślenie czegoś nowego. Co zaś do rozpiździela - nie można zapominać, że na terenach Polski walczono przez cały 1946 i dużą część 1947, czyli znacznie dłużej niż IRL (bo IRL to wzięli przeszli i tyle ich widziano). Co do plebiscytów, były z założenia przeprowadzone na wniosek strony polskiej, popieranej przez Francję i UK (przeciw Niemcom). Motyw niemieckich prób dyplomatycznego zablokowania plebiscytów i ich organizacji byłby ciekawym motorem napędowym wczesnej gry.

Niedługo to wszystko jakoś zawrę w jednym miejscu

GG nie było żadną reprezentacją narodu Polskiego. Ale mimo wszystko Polacy zawsze mieli awersję do narzuconego z góry ładu. Tak było i przy rozbiorach, przecież było państwo Polskie a jednak powstanie Kościuszkowskie wybuchło, tak było przy powstawaniu PRL gdzie Armia Krajowa a później WiN pląsały aż do 1956 (ponad 10 lat od utworzenia już PRL). Drugą sprawą jest że Polacy w II RP nie byli zbyt radośnie nastawieni do komunizmu bo uważali go za wroga Polski i Polskości (zaszłości po wojnie polsko-bolszewickiej).

Państwa alianckie nigdy nie narzucały swoim sojusznikom których terytoria wyzwolili ustroju jaki mają wybrać, robiąc coś takiego musieliby cofnąć uznanie dla owego rządu. Myślę że raczej na pewno domagaliby się przeprowadzenia nowych wyborów ale wątpię czy negowanie poprzednich przepisów by się w tym mieściło. Dlatego mówię że wybory jak najbardziej ale na zasadach z września 1939.

Z tych plebiscytów najbardziej nie kminię plebiscytu na Wileńszczyźnie i Suwalszczyźnie gdzie większość ludności to byli Polacy.

Jeśli Berlin został zdobyty w październiku 1946 a już w styczniu 1947 zdobyto Warszawę a zaczynamy w czerwcu 1947 z mapą frontu jaką dałeś to przez Polskę przetoczono się 7 miesięcy, w tym jeden od przekroczenia granic RP do wyzwolenia Warszawy więc sporej części kraju do Wisły zapewne. To nie działania wojenne na większym obszarze kraju trwały stosunkowo krótko, co więcej kończyło się to zajęciem miejsca jednych przez drugich więc szkielet organizacyjny administracji nie powinien być mocno naruszony.

I armia. Armia musi zostać zwiększona, 30 tysięcy to jakaś kpina, myślę że w czasie startu gry możemy spokojnie założyć że armia wynosiła około pół miliona żołnierzy (w tym dywizje pancerne i lotnictwo oraz jakąś tam flotę która ocalała w czasie wojny na zachodzie)

Już kij tam z datami ale przyśpieszenie przesuwania się frontu byłoby z pożytkiem dla wszystkich ;P

Jestem za bodkowym scenariuszem z drobnymi modyfikacjami

Ho ho, pół miliona. Niezniszczona jeszcze wojną II RP wystawiła nieco ponad połowę tego a ty sądzisz, że po latach działań wojennych zostało nam pół miliona rekruta, uzbrojenie dla niego i jeszcze wojska pancerne

Wilno i Wileńszczyzna były litewskie, Polacy je okupowali. I bezczelnie przywłaszczyli sobie zwycięstwo w Bitwie pod Żalgirisem, że to niby zwycięstwo polskie.

To Ante, Zgredź,

(02-22-2012 21:01)Czerwony Wrote:  Ho ho, pół miliona. Niezniszczona jeszcze wojną II RP wystawiła nieco ponad połowę tego a ty sądzisz, że po latach działań wojennych zostało nam pół miliona rekruta, uzbrojenie dla niego i jeszcze wojska pancerne

PSZ w '46 miały ponad 200 tyś., AK jakieś 300 tyś. 16 tys. miała Dywizja Pancerna Maczka, 1 SBS około 2000. Coś jeszcze chcesz dodać?

(02-22-2012 21:01)kowalsky Wrote:  Wilno i Wileńszczyzna były litewskie, Polacy je okupowali. I bezczelnie przywłaszczyli sobie zwycięstwo w Bitwie pod Żalgirisem, że to niby zwycięstwo polskie.

Może co nie zmienia faktu że większością byli tam Polacy a stanowisko rządu Polskiego brzmiało "Wilno nigdy nie było Litewskie i nigdy nie będzie" więc raczej nie naciskałoby na przeprowadzanie plebiscytu na Wileńszczyźnie i Suwalszczyźnie.

@Arcy

Wiem ale 30 tys to kpina

(02-22-2012 21:07)Zgredźmin Wrote:  PSZ w '46 miały ponad 200 tyś., AK jakieś 300 tyś. 16 tys. miała Dywizja Pancerna Maczka, 1 SBS około 2000. Coś jeszcze chcesz dodać?

Tak - gdzie te pół miliona? Chyba że dodałeś sobie PSZ do AK i z tego liczysz ogólny potencjał militarny, ale ujmowanie kiepsko uzbrojonej partyzantki w tych samych kategoriach co regularnego wojska frontowego jest tak idiotyczne, że cię o to nie podejrzewam.

Nie wiem czy kiedykolwiek w historii Polska miała półmilionową armię

Ankieta potrwa trzy dni.
I Czerwony ma rację. Nie wszyscy członkowie AK to "poważni" żołnierze. To w większości był za przeproszeniem Volkssturm czy Levee en masse Poza tym - zwróć uwagę, że u nas ewakuacja WP na zachód była trudniejsza i nie mogło być armii Andersa. Myślę, że jakieś 250 tys. ogółem to realna liczba, przy czym większość na froncie wschodnim. Być może w Polsce naprawdę stacjonuje ~30 tys. + jakieś formacje paramilitarne. No i kraj cierpi na brak mężczyzn do pracy w przemyśle i żeniaczki.
Ach, bodek: i tak wygrywasz, więc nie chce mi się grzebać

JAPOŃSKI DOBROBYT :C