Szmer
Duch Dziejów
ja
że kto!? [-1,5]
Protegowany: I. Komarenko
Protegowany (2): Chan Razmemłaj
Poglądy: chemairisme
Przynależność:
Posts: 7,858
|
RE: Wydarzenia polityczne w Polsce
Polskie Radio
Quote:21 III 1938
Pogrzeb Dmowskiego i niespodzianka.
Tło dźwiękowe
[10:00]
Ze stacji Warszawa Główna wyjechał właśnie specjalny pociąg rządowy, którym delegacja najwyższych osobistości w państwie udaje się do Krakowa, by wziąć udział w uroczystościach pogrzebowych Romana Dmowskiego. W pociągu jadą między innymi: najwyższy radca i prezes Rady Ministrów Igor Chorążewicz najwyższy radca i przewodniczący Polskiej Unii Faszystów Władysław Orlikowski; wicepremier, Wódz Naczelny i minister spraw wojskowych gen. Jan Zarucki, jak również cały rząd i wielu parlamentarzystów. W Krakowie dołączy do nich minister spraw zagranicznych Aleksander Warnowicz, który z powodu nagłej śmierci Romana Dmowskiego przerwał wizytację placówek dyplomatycznych, by być na pogrzebie. Stacja Warszawa I rozpocznie transmisję na żywo z Krakowa o 14, kiedy to w bazylice Mariackiej rozpocznie się uroczysta msza święta. Jak donosi nasz korespondent, już teraz na Rynku Głównym gromadzą się tłumy a policja wraz z żandarmerią pilnują porządku oraz przejścia.
[15:00]
Nastrój na Rynku Głównym w Krakowie jest zarazem smutny i podniosły. Tłum odziany jest na czarno, jednak nad nim powiewa morze biało-czerwonych flag. Laweta armatnia, na której złożona jest trumna z ciałem Romana Dmowskiego, właśnie została poderwana przez dwa białe konie do powolnej, spokojnej jazdy w stronę Wawelu - miejsca wiecznego spoczynku ojca polskiej niepodległości. Z przodu dostojnie kroczy arcybiskup i prymas Polski, kardynał August Hlond. Po obu stronach - biskupi w strojach żałobnych, za nimi Kompania Reprezentacyjna Wojsk Lądowych wraz z orkiestrą grającą marsz żałobny Fryderyka Chopina. Za nimi przedstawiciele władz państwowych, delegacje uczelni wyższych oraz instytucji i organizacji, które wysłały uczestników na uroczystości: bractwa kurkowe, cechy rzemiosła, spółdzielnie rolnicze, związki robotnicze, a także poczet sztandarowy Polskiej Unii Faszystów prowadzony przez członków Wielkiej Rady Unijnej.
[16:30]
<głos spikera łamie się ze wzruszenia>
Tuż pode mną, w krypcie św. Leonarda, Roman Dmowski zostaje złożony w miejsce swego wiecznego spoczynku. Opuszcza nas mąż stanu i patriota jakiego próżno szukać w dziejach nie tylko Polski, ale i całego świata. Opuszcza nas człowiek, który przez całe swoje życie był dla nas jak ojciec, który każdego Polaka kochał jak własne dziecko i zawsze dbał, by nie działa się mu krzywda. <łkanie> Jakże nam teraz żyć na świecie? Któż nas obroni przed tymi, co dybią na ciężko wywalczoną wolność? Co chcą Polskę umęczoną we krwi Czerwonej utopić? Czy ktokolwiek z żywych godzien jest tego, by przyjąć na siebie tak wielkie brzemię, z jakim Roman Dmowski dzielnie kroczył przez całe życie?
[17:00]
To już koniec uroczystości pogrzebowych. Tłum na dziedzińcu i pod zamkiem jakby zamarł, nie mogąc uwierzyć, że Roman Dmowski opuścił ich na zawsze. Z katedry na Wawelu wychodzą przedstawiciele władz państwowych. Widać jak kierowani są, zapewne przez obsługę uroczystości, do przygotowanych samochodów i schodzą w dół wzgórza wawelskiego. Doprawdy smutny to obowiązek, jaki dzisiaj musieli wypełnić... Lecz po drugiej stronie placu słychać jakiś rozgardiasz w dotąd niezmąconej ciszy. Postaram się dotrzeć bliżej i za chwilę powiedzieć państwu, co takiego zakłóca spokój tej wielkiej dla całego Narodu chwili... <słychać trzaski, szum i pojedyncze urywane głosy> ...i sam nie wiem, co się dzieje, ale żołnierze kompanii reprezentacyjnej zwrócili swoje zakończone bagnetami karabiny w stronę pocztu sztandarowego Unii Faszystów... Słychać stąd krzyki i protesty, jednak jak widzę pierścień żołnierzy ani myśli się rozejść... Pod zamek, w miejsce gdzie wcześniej stały rządowe limuzyny, nadjeżdżają szare samochody do przewozu więźniów! Wysiadający z nich żandarmi zaczynają siłą sprowadzać faszystów, wśród nich członków Wielkiej Rady Unijnej... <seria głuchych trzasków, po których następuje dłuższa chwila ciszy>
[17:15]
<spiker ze studia>
Nadamy teraz specjalną odezwę generała Jana Zaruckiego dotyczącą wypadków w Krakowie, których nasi słuchacze byli świadkami.
<rozlega się głos gen. Zaruckiego>
Obywatele Rzeczypospolitej Polskiej!
Z nieukrywanym smutkiem występuję dziś przed Wami jako posłaniec, który przekazać musi straszną nowinę. Tragedia, którą wszyscy wspólnie opłakujemy, nie była wyłącznie dziełem przypadku! Śledztwo jest nadal prowadzone, ale z uzyskanych dotąd informacji niezbicie wynika, kto odpowiada za śmierć naszego ojca i bohatera narodowego, świętej pamięci Romana Dmowskiego. Wielu z nas spodziewało się tego, ale odsuwało od siebie najczarniejsze myśli, nie chcąc uwierzyć że Polak mógł w tak niecny sposób pozbawić nas równej miary męża stanu. Jednakże jest to prawdą! Spowodowanie wypadku, jaki zabrał życie Romana Dmowskiego, zostało zlecone przez Władysława Orlikowskiego i Polską Unię Faszystów!
Nie mam w tym momencie słów, jakimi mógłbym określić te wieści. Sam w pierwszej chwili nie wiedziałem, co uczynić, jednocześnie nie pozbawiając pamięci o znamienitym mężu godnego upamiętnienia. Jednak nie można było czekać - wszyscy widzimy, co w tej chwili dzieje się na Słowacji, gdzie indywidua pokroju Orlikowskiego atakują władze i Kościół w mrocznym festiwalu śmierci. Żaden z nas, drodzy rodacy, nie chciałby podobnych wydarzeń u nas! Nie chciałby tego dzisiaj w Krakowie, gdyż dość już nam jednej śmierci tak wielkiego człowieka, by dokładać do niej kolejne żywoty!
Dlatego też armia wespół z policją po zakończeniu uroczystości pogrzebowych dokonała aresztowań wśród członków Polskiej Unii Faszystów. Stopień odpowiedzialności poszczególnych zostanie jeszcze ustalony, ale nie można było pozwolić najwyższemu kierownictwu tej przestępczej organizacji na ucieczkę. Jednocześnie deklaruję, iż nie zostało złamane żadne z praw, jakie obowiązują w Rzeczypospolitej. Ubolewam nad tym, że najwyższy radca Orlikowski ma nieograniczony immunitet, jest on jednak faktem i sprawia, że wobec niego nie można zastosować aresztu. Miejmy nadzieję, że pozostali zbrodniarze odpowiedzą za swoje winy, a i sam Orlikowski kiedyś stanie przed sądem - jeśli nie ludzkim, to sądem Boskim.
Jeszcze Polska nie zginęła!
<Koniec przemówienia. W radiu leci "Mazurek Dąbrowskiego">
(This post was last modified: 01-03-2012 21:56 by Szmer.)
|
|