Kolejna (właściwie dziesiąta) edycja

[Szmer]

AmaD:

Quote:Wszystkie szczegóły świata gry (łącznie z prawodawstwem) są takie, jak historycznie w rzeczywistości, chyba, że GM zarządzi inaczej. Jego decyzja jest ostateczna i zawsze ma pierwszeństwo przed stanem historycznym.

Taki mniej więcej punkt zostanie wprowadzony do Regulaminu. Różne rzeczy, typu administracja, można opisać na modłę tych moich opisów, ale to jeżeli komuś się będzie chciało i wyda się potrzebne
Czerwony: tak. (Teraz okaże się, że pytanie jest podchwytliwe? )
7 osób za. Myślę, że w ten weekend ogarnę forum i może powoli wystartujemy.

[Czerwony]

Nie, ale może do postaci mi się przyda.

[Ksawer]

Tęsknie za atomem i szabrownikami, ale cóż.

[Waszmi]

Za atomem ale no cóż od biedy może być :-P

[wulf]

Ja powiem tak - nie leży mi ten cały "faszyzm", "endecja" i inne sprawy, na dodatek z liberalną mocno gospodarką. Bo endecy etc... aż takimi liberałami gospodarczymi nie byli. Ale można to jakoś... przeżyć. Problemem dla mnie jest to, że... cóż, zmian jest masakrycznie dużo, więc ciężko będzie cokolwiek "rozegrać". Naprawdę lepszy byłby system z cyklu "gra zaczyna się w grudniu 1918 roku, gdy Józef Piłsudski po otrzymaniu od Rady Regencyjnej władzy mianuje się Królem i wprowadza monarchię" czy coś takiego. Czyli - blisko punktu rozejścia się historii i rzeczywistości alternatywnej

[_MCK_]

Po przeczytaniu scenariusza mogę powiedzieć, że jestem za. Ale czy Polska nie mogła by być trochę większa. To państwo, które jest na mapie aż się prosi o rozbiór.
Nie dało by rady walnąć granic przedrozbiorowych? Ewentualnie dać Polsce trochę ziem zachodnich (część Śląska i część Pomorza) oraz stworzyć kraje bałtyckie i jakąś Ukrainę?

[Czerwony]

Quote:To państwo, które jest na mapie aż się prosi o rozbiór.

Jak sam zauważyłeś, przed rozbiorami Rzeczpospolita była większa. I nic to nie dało.

Te granice są tylko trochę mniejsze od współczesnych.

[jestemtudlawładzy]

bliżej mi do pomysłu Bodka. a najbliżej mi do mojego kiedyś - można zawsze dostosować jako lepiej - link: http://antemurale.pl/showthread.php?tid=...4#pid12914

[Szmer]

Nagle wszyscy tęsknią za atomem, czego wcześniej nie było

Quote:Bo endecy etc... aż takimi liberałami gospodarczymi nie byli.

Ale reżim wywodzi się bezpośrednio z rządów konserwatystów i wielkiej burżuazji za cara. Endecy się tylko doczepili i powoli przejmowali władzę od tamtych. A teraz dopiero próbują swoje zgarnąć faszyści.
Zresztą, przy szukaniu informacji trochę się doedukowałem na Sieci nt. gospodarki II RP i większość przedstawionych danych jest właśnie z tamtego okresu (może poza dniem pracy i emeryturami). Bo historycznie np. płacę minimalną wprowadzono dopiero w latach 50. W dwudziestoleciu o czymś takim w Polszcze nie słyszano! Tak samo system podatkowy.

Quote:cóż, zmian jest masakrycznie dużo, więc ciężko będzie cokolwiek "rozegrać". Naprawdę lepszy byłby system z cyklu "gra zaczyna się w grudniu 1918 roku, gdy Józef Piłsudski po otrzymaniu od Rady Regencyjnej władzy mianuje się Królem i wprowadza monarchię" czy coś takiego.

Zmian jest tyle, co w typowej edycji Ante, więc nie wiem, dlaczego nagle się to staje problemem - to jeden z elementów po prostu wpisanych w koncepcję tej gierki Natomiast wymyślenie takiego momentu "natychmiastowej zmiany", który byłby: 1. prawdopodobny (w miarę, Piłsudski monarchą to... hoho) 2. grywalny 3. nieograny (wariacji na temat lat 1989-91 było już chyba kilka w różnych gierkach)... no właśnie, trochę trudno. Zresztą zauważyłem, że gry, w których jest bardziej "namieszane" ze światem, mają swoją już na starcie całą ciekawą, oryginalną historię, cieszą się trochę większym zainteresowaniem.

Jeżeli ktoś zgłasza koncepcję, to zakładam, że może to GM-ować, jeżeli ja się do tego nie będę nadawał. Zresztą ostrzegam, że tempo rozgrywki będzie takie niespieszne. Ale to chyba oczywiste, mało kto ma teraz tyle czasu na siedzenie na Ante, co w czasach dawnych harców
Dobra, przygotowuję forum i zobaczymy, co z tego wyjdzie.

[Czerwony]

To może być tak, że ci doczepiający się endecy byli jakoś bardziej demokratyczni - przynajmniej ci starsi, od Dmowskiego - i to za ich sprawą były kontrolowane, ale jednak wybory? Mnie ta opcja polityczna nie pociąga ale może ktoś będzie chętny na granie bardziej zbliżoną do historycznej endecją, no i prawica nie będzie miała cała na starcie łatki totalnych skurwysynów (a jedynie skurwysynów ).