Ekonsys - propozycja

[Ogar]

Hmm to ja zachowuje podatki na liniowym poziomie 30%

[AmaD]

To jeszcze jedno - czy przy (zbyt?) wysokich podatkach dochód do budżetu nie powinien spadać?

[AmaD]

Kolejne pytanie/uwaga (obstawiam, że też zostanie olana ) - skoro dotychczasowy system podatkowy wyglądał następująco:

Podatki: podymne, 30 zł rocznie od gospodarstwa domowego i podatek dochodowy 15% dla przedsiębiorstw (w tym rolników).

, to podwyższenie podatków do np.: 30% nie powinno prowadzić do ogromnego niezadowolenia społecznego?

[Tjord]

Zasadnczo, zależy to od redystrybucji :]

[AmaD]

Oj, w realiach gry na skuteczną i powiedzmy sprawiedliwą redystrybucję trzeba będzie sporo zaczekać, zaś brak pieniążków w portfelu da się odczuć o wiele szybciej. Szczególnie, że w pierwszej kolejności trzeba by stworzyć administrację świadczącą, której w RTN nie było, a to trochę trwa. III RP do dziś sobie z tym nie poradziła

[Tjord]

Jeszcze dwie małe sprawy

A) Budżet tegoroczny powinniście uzupełnić do końca III kwartału, czyli macie jeszcze sporo czasu.
B) Nie jesteście oczywiście ograniczeni wydatkami wpisanymi w rubryki, jak chcecie zrobić coś ekstraordynaryjnego to piszcie na tajnych

A już niedługo - obligacje i zajmę się wreszcie kto jako ma dług po dawnej RTN :]

[AmaD]

Jeżeli nie pomyliłem się nigdzie w liczeniu, to analiza arkusza ekonomicznego dla WKS jest... ciekawa.

Na Syberii jest jakieś 10,3 mln chłopów, którzy wyrabiają 85% PKB WKS. Wpłacają oni do Skarbu Państwa 5,1 mld złp z tytułu podatku dochodowego. Oznacza to, że przy stawce podatku 15% i ściągalności podatków na poziomie 66% dochód klasy rolniczej wynosi ok. 50 mld złp. Daje to nam roczny dochód przeciętnego rolnika na poziomie prawie 5 000 złp

Na Syberii jest jakieś 390 tys. magnatów, którzy wyrabiają 10% PKB WKS. Wpłacają oni do Skarbu Państwa 600 mln złp z tytułu podatku dochodowego. Oznacza to, że dochód klasy magnackiej wynosi ok. 6 mld złp. Daje to nam roczny dochód przeciętnego magnata na poziomie ok. 15 000 złp

Dwa pytania:

1. Gdzie w tym sens?
2. W której klasie mieszczę się ja, skoro z ponad 5-milionowym dochodem Szmer zaliczał mnie do przeciętnych syberyjskich magnatów?

[Czerwony]

Aby odpowiedzieć na 2) najpierw należy znaleźć sposób na rozwiązanie przyklepanych przez Szmera niespójności. Skoro Longchamps był przeciętny to, jak już ci wyliczyłem, takich "przeciętnych" na Syberii zmieściłoby się ok. 650 a nie 390 tysięcy.

[AmaD]

(09-06-2011 14:29)Czerwony Wrote:  Aby odpowiedzieć na 2) najpierw należy znaleźć sposób na rozwiązanie przyklepanych przez Szmera niespójności. Skoro Longchamps był przeciętny to, jak już ci wyliczyłem, takich "przeciętnych" na Syberii zmieściłoby się ok. 650 a nie 390 tysięcy.

Nie. Zauważ, że przykładowy Uszakow powinien mieć już dochód roczny na poziomie ok. 10 mln (5 mln - dochód startowy - plus ok. 5 mln - dochód z ziem uzyskanych w wyniku zajęcia przez Japów Aleksandrowa). Z tym, że połowę dochodu będzie on czerpał z swoich pierwotnych ziem, których ma ok. 3 mln hektarów, a drugą połowę - z swych nowych ziem, których powinien mieć... ok. 60 tys. hektarów. Ziemia ziemi nie równa, zwłaszcza na Syberii Możesz mieć mało ziemi, ale mieć na niej kopalnię złota. Możesz mieć ogrom ziemi i wielkie nic na niej.

[Czerwony]

Ale Ląsząps ma i w pytę ziemi, i kopalnię diamentów, i fabrykę broni I jednocześnie jest najzupełniej przeciętny.

Dla mnie szlachcic, który ma mało ziemi i zajmuje się na niej działalnością przemysłową zalicza się do burżuazji a nie do magnaterii. Chyba zapominamy że przynależność do szlachty oznacza pochodzenie a przynależność do magnaterii także stan posiadania.