Rozmowy przy kominku

[Waszmi]

Toż to jest groźba mości Panie. Nie chcę słyszeć o żadnych zamachach i o żadnych dyktatorach. Król musi być silny ale na żadne absolutyzmy zgody być nie może. Tu chodzi o naszą wolność

[Wisznu]

Głuchy pan? Nikt nie mówi nic o absolutyzmie. Mówię o dokonaniu reformy, korzystając z wzorów najlepszej republiki. Król silny to absolutyzm właśnie. Król musi być ojcem i dobrodziejem, łaskawym i miłym z szlachetniejszym pochodzeniem od poddanych. Taki król reformatorem być nie może. Do reform potrzebny nam Kardynał Richelieu! Ktoś kto podejmie się niepopularnych działań i weźmie na siebie nawet brutalne działania, by króla one nie zmieniły w tyrana. Taki człowiek jest potrzebny, a nie jakiś król siłą i strachem rządzący niczym tyran najgorszy.

[AmaD]

<Po słowach Uszakowa mówi po cichu:> Odezwał się szwedzki agent...

[Waszmi]

Żaden Richelieu w dzisiejszych czasach się nie sprawdzi. Lud go na szafocie widzieć zechce i chętniej obali naszą wolność aniżeli za czasów silnego króla dobrodzieja. I toż to przecie Richelieu pomógł zaprowadzić bourboński absolutyzm a nie ich królowie.

[Vinci]

To nie groźba panowie. Trzeba sprecyzować plan działania i powstrzymać robotniczą chołotę.

[Wisznu]

Absolutyzm to jest w państwach luterańskich. Na przykład w Szwecji. Przy nim najbardziej rozrosła władza Burbonów niczym jest ino igraszką dla dziecięcia słodkiego.

[AmaD]

Jeżeli Panu Hetmanowi zależy na sprecyzowaniu działań, to proponowałbym poczekać na decyzję Pana Pilawy, który zapewne musi chwilę przemyśleć zaistniałą sytuację, a nie grozić zamachem stanu.

Proponowałbym także wyrzucić stąd tego szwedzkiego psa, Uszakowa.

[Waszmi]

Jak Waszmość śmie !?

[Wisznu]

Czy to źle nazywać sprawy tak jak stoją?

[Vinci]

Ktoś grozi zamachem? Proszę pana, widział pan co się dzieje w Warszawie. Posłowie nie mogli wejść na teren Zamku królewskiego, by rozpocząć prace sejmowe. Armia nie pozwoli na naruszanie godności Sejmu i Rady Stanu, która są jej zwierzchnikiem. Nie ulega wątpliwości, że jeśli pojawi się groźba ludowej rewolucji przeciwko królowi, parlamentowi i Polsce należy odpowiedzieć wszystkim wichrzycielom praworządności z nawiązką.