Uwagi nt. gry

[Czerwony]

http://antemurale.pl/showthread.php?tid=...2#pid18372 - hm, rozumiem że perspektywa podwyżki ceł wywołuje niepokój na rynku, ale jakim cudem całe przedsiębiorstwa bankrutują jeszcze przed?

[Szmer]

Przeczytaj poprzednie eventy gospodarcze. Nie były optymistyczne. To się nawarstwiało

[Czerwony]

Ok, zrozumiałem z tego że przyczyną upadku było ogłoszenie podwyżek.

[Ogar]

Ja bym prosił byśmy w końcu jakoś logicznie rozwiązali problem czasu trwania debaty w Sejmie i upływu czasu w grze. Okazuje się bowiem, że debata która na logikę trwa około jednego dnia, u nas trwa około tygodnia i podczas niej zdarzyć się może kupa rzeczy które np zabijają jej sens, albo totalnie zmieniają założenia.

[Czerwony]

Jakieś propozycje? Bo jak dla mnie jedynym rozwiązaniem takiego problemu jest ustalenie upływu czasu w grze z taką samą szybkością co irl

[Szmer]

Trzeba robić krótkie debaty. 2-3 dni. To trochę zmniejsza rozrzut. No i ja bym założył w debacie, że jest umiejscowiona w czasie gry w czasie jej rozpoczęcia (trudno to napisać jasno, ale chyba wszyscy łapią).

[Ogar]

Mi o coś takiego chodzi, by stan wiedzy "posłów" był w trakcie debaty jaki był w stanie jej rozpoczęcia.

[Czerwony]

Głupie. Znaczy jak, przykładowo, wniosek który stracił ważność przejdzie (bo w chwili rozpoczęcia debaty był ważny) to wtedy co? Wprowadzany jest też jakby sytuacja była w punkcie wyjścia? I akurat jeśli chodzi o jakieś uchwały, wezwania to nie jest takie istotne, gorzej w przypadku ustaw. Btw, Szmer, debaty chyba gdzieś tyle właśnie trwają.

Ja przyjąłbym logiczne w sumie założenie, że nasze "debaty" symulują cały długi proces legislacyjny. W jego trakcie wiele może się zmienić i wycofanie/autopoprawka wniosku czy projektu nie jest czymś wyjątkowym.

[Ksawer]

http://antemurale.pl/showthread.php?tid=...2#pid18602

Ten pan ma uniesioną prawą rękę, więc żyje.

[Nerkare]

To stężenie pośmiertne. Mięśnie zwiotczały.