Uwagi nt. gry

[Dalewin]

Quote:

Quote:Rząd jest na łasce Dalewina,

Quote:Lol. To, żeś teraz dojebał. Rewolucja Dalewina jest jeszcze bardziej z dupy wzięta niż ta inwazja. Ot, jakiś poseł SDiLPP dostaje wezwania na świadka do prokuratury i odpierdala rewolucję Do tego odpierdala rewolucję zimą, na terenach, gdzie podobnież ma panować głód i drożyzna. Oferuje on miejscowej ludności ciągłą wojnę i pewną śmierć, podczas gdy rząd oferuje reformy, w tym reformy socjalne, i pokój. Ponadto, rząd ma wojsko, wsparcie magnatów i wielkiego kapitału. O, taaak, rząd ewidentnie jest na łasce Dalewina.

O przepraszam. Rewolucja była tworzona od roku, tylko czekałem na pretekst do jej wywołania. I wybuchła w październiku, czyli na jesień, zaś działania zimowe są dla partyzantów najlepsze. Głównie z uwagi na to, że wojsko nie zna terenu, wojsko musi dbać o zapasy i poruszać się w trudnym terenie, zaś rewolucja wychodzi z miast, z przygotowanymi zapasami żywności na tę okoliczność ; )

O wszystkim za wczasu pomyślałem kochaniutki :*

[AmaD]

Quote:Niechże w końcu do ciebie dotrze, że rewolucja jest efektem m.in. właśnie tego, że rząd ma wojsko, wsparcie magnatów i wielkiego kapitału.

Poparcie, które jest mało odzwierciedlone w grze. Gdyby było, to przy naszej polityce (która jest nad wyraz liberalna), poparcie dla rewolucji i rewolucyjnych partyjek powinno topnieć tak szybko jak śnieg na wiosnę. Wszystkie te rewolucyjne ugrupowania nie mają przeciw nic do zaoferowania obywatelom RTN, absolutnie nic. Żadnych sensownych działań, żadnych propozycji programowych, żadnych projektów zmian w prawie, itp. SDiLPP czy różne odmiany TRP tkwią w przekonaniu, że im poparcie należy się za samo bycie i jakąkolwiek, nawet skrajnie bezsensowną, krytykę władzy. A obecnie krytyka władzy, która np.: wprowadza ustawy antyrasistowskie czy znosi niewolnictwo, przez chociażby demokratów jest karykaturalna.

Quote:Krótko mówiąc, ludzie kupili kit, poszli, zagłosowali a król i tak sformował sobie taki rząd, jaki chciał Smile

Bo nikt inny nie podjął rozmów na temat rządu. Bo opozycja rewolucyjna kompromituje się swoim zachowaniem w Sejmie (vide: idiotyczna deklaracja grudniowa czy przepychania wniosku o informację bieżącą od MS, który chce jej udzielić). Wybacz, ale strice polityczne działania m.in.: Twojej partii powinny ją doprowadzić do odczuwalnego spadku poparcia.

Quote:Poza tym rewolucja zaczęła się właśnie przed zimą i pierwsze słyszę by na wsi panowały głód i drożyzna.

Wielokrotnie o tym było mówione, także w prasie GMowskiej.

Quote:Rewolucja była tworzona od roku, tylko czekałem na pretekst do jej wywołania.

Jeżeli była tworzona od roku, to nie było szansy, aby Tajna Policja nie wytropiła przygotowań i ich nie przerwała. Poza tym, pretekst był tak beznadziejnie dobrany, iż rewolucja powinna zostać odczytana w społeczeństwie jako zwykła próba ucieczki ordynarnego przestępcy przed sprawiedliwością.

Quote:Głównie z uwagi na to, że wojsko nie zna terenu, wojsko musi dbać o zapasy i poruszać się w trudnym terenie, zaś rewolucja wychodzi z miast, z przygotowanymi zapasami żywności na tę okoliczność ; )

Bzdury typu "rewolucja jest zajebista, a Wojsko nic nie umie" możesz sobie wrzucać in-game, a nie off-game. Zresztą, tak jak wyżej - jeżeli rewolucja poczyniła naprawdę tak doskonałe przygotowania, to nie ma szans, aby nie została wykryta.

[Dalewin]

Oj widzę, że Amad się zdenerwowwwaaał Oj oj oj.

Czy ktoś napisał do mnie w sprawie tworzenia rządu? Nie!
Czy ktoś zapytał, czy chcemy was wspierać? Nie!

A co jeśli w trakcie przygotowań do rewolucji, zrobiłem wszystko by wprowadzić do policji swoich ludzi? Co jeśli Komitet Bezpieczeństwa Państwowego, poddawał Wam fałszywe informacje na temat działalności? A co jeśli nasza wewnętrzna organizacja sprawiła, że każda nasza struktura jest infiltrowana od środka a każdy przejaw zdrady jest karany wyrokiem śmierci? O tym tez pomyślałem

Pomyślałem też o tym, by zdobywać zapasy wcześniej, pomyślałem o tym, by zorganizować pieniądze na rewolucję, pomyślałem o tym by powołać organy takie jak Komisarze Ludowi i Rady Ludowe, by to obywatele zarządzali rewolucją i przygotowaniami. Tam gdzie wybucha rewolucja, Rząd i Król po prostu nie mają władzy. To jest siła rewolucji, że atakuje tam gdzie Was nie ma. Najpierw wybuchły zamieszki w Koronie, ale jak zobaczyłem, że tam za dużo wojska operuje, to zrobiliśmy wszystko by przenieść główne siły na WKM i Kresy, Ukrainę. Zajęliście się walką w Poznaniu, Radomiu, Warszawie, ale nikt nie myślał o małych ośrodkach. Ot co.

Rewolucja wygrywa tam gdzie Wy nie pomyśleliście nad sprawną organizacją, a ja miałem okrągły miesiąc by nawet przewidzieć szyfrowanie telegramów ; )

[AmaD]

Quote:Czy ktoś napisał do mnie w sprawie tworzenia rządu? Nie!
Czy ktoś zapytał, czy chcemy was wspierać? Nie!

I?...

Przecież SDiLPP nie podjęła jakichkolwiek, chociażby marginalnych, działań, aby stworzyć jakąś koalicję rządową. Brak "republikanów" czy socjalistów w rządzie, jest wyłączną winą SDiLPP i TRP, z których żadna nie przejawiała jakiejkolwiek ochoty do rozmów.

Quote:A co jeśli w trakcie przygotowań do rewolucji, zrobiłem wszystko by wprowadzić do policji swoich ludzi? Co jeśli Komitet Bezpieczeństwa Państwowego, poddawał Wam fałszywe informacje na temat działalności? A co jeśli nasza wewnętrzna organizacja sprawiła, że każda nasza struktura jest infiltrowana od środka a każdy przejaw zdrady jest karany wyrokiem śmierci? O tym tez pomyślałem Smile

I?...

Miałeś kilka miesięcy w trudnych okolicznościach, aby stworzyć instytucję, która musiałby rywalizować z organizacją, która istnieje X lat, jest lepiej lub gorzej przygotowana, ma stałe finansowanie, wsparcie innych służb, itp. Nie ma szans, aby rewolucjoniści z taką łatwością sobie ze wszystkim radzili.

Quote:Pomyślałem też o tym, by zdobywać zapasy wcześniej, pomyślałem o tym, by zorganizować pieniądze na rewolucję, pomyślałem o tym by powołać organy takie jak Komisarze Ludowi i Rady Ludowe, by to obywatele zarządzali rewolucją i przygotowaniami. Tam gdzie wybucha rewolucja, Rząd i Król po prostu nie mają władzy. To jest siła rewolucji, że atakuje tam gdzie Was nie ma. Najpierw wybuchły zamieszki w Koronie, ale jak zobaczyłem, że tam za dużo wojska operuje, to zrobiliśmy wszystko by przenieść główne siły na WKM i Kresy, Ukrainę. Zajęliście się walką w Poznaniu, Radomiu, Warszawie, ale nikt nie myślał o małych ośrodkach. Ot co.

Znów typowe propagandowe bzdury typu "rząd nie ma władzy", które przerzucasz z ing do ofg, a które są raczej średnio rzeczowe.

[Ogar]

Dalewin czyli Ty zorganizowałeś państwo w państwie i potem jeszcze przerzuciłeś je na Ukrainę, a nas to po prostu ominęło?

[Czerwony]

AmaD, no offence, ale albo jesteś narcyzem, albo jest nim twoja postać a ty zaczynasz to odgrywać og

(08-18-2011 10:19)AmaD Wrote:  Poparcie, które jest mało odzwierciedlone w grze. Gdyby było, to przy naszej polityce (która jest nad wyraz liberalna), poparcie dla rewolucji i rewolucyjnych partyjek powinno topnieć tak szybko jak śnieg na wiosnę. Wszystkie te rewolucyjne ugrupowania nie mają przeciw nic do zaoferowania obywatelom RTN, absolutnie nic. Żadnych sensownych działań, żadnych propozycji programowych, żadnych projektów zmian w prawie, itp. SDiLPP czy różne odmiany TRP tkwią w przekonaniu, że im poparcie należy się za samo bycie i jakąkolwiek, nawet skrajnie bezsensowną, krytykę władzy. A obecnie krytyka władzy, która np.: wprowadza ustawy antyrasistowskie czy znosi niewolnictwo, przez chociażby demokratów jest karykaturalna.

O przepraszam, ja mam ludziom do zaoferowania demokrację jako remedium na rządy kliki wojskowo-magnackiej. I nie przypominam sobie, by demokraci krytykowali ww. prawa. To oznacza, że władza powinna być całkiem wolna od krytyki? Niewiele ci już brakuje do narcyzmu Tuska, poproś jeszcze o 300 dni spokoju

Quote:Bo nikt inny nie podjął rozmów na temat rządu. Bo opozycja rewolucyjna kompromituje się swoim zachowaniem w Sejmie (vide: idiotyczna deklaracja grudniowa czy przepychania wniosku o informację bieżącą od MS, który chce jej udzielić). Wybacz, ale strice polityczne działania m.in.: Twojej partii powinny ją doprowadzić do odczuwalnego spadku poparcia.

Nie rozumiem tego strumienia świadomości. Co, mamy prosić o wejście do rządu? My sobie bez tego poradzimy, rząd bez poparcia społecznego - nie. Deklaracja grudniowa jest idiotyczna, bo uderza w twój rząd. Głosowanie wniosku o informację jest idiotyczne, bo dotyczy twojego ministra, chociaż napisałem ci że musi być to przegłosowane żeby odpowiadał z mocy konstytucji. Narcyzm.

Quote:Wielokrotnie o tym było mówione, także w prasie GMowskiej.

Przecież ty podobno prasy nie czytasz. Co wiele wyjaśnia, bo tam było o głodzie i drożyźnie w miastach. A zaopatrzenie je w żywność było akurat jedną z pierwszych rzeczy o którą zadbało TR-ChD i SDLPP po wybuchu ich rewolucji.

Quote:jeżeli rewolucja poczyniła naprawdę tak doskonałe przygotowania, to nie ma szans, aby nie została wykryta.

Czy nie znajdujesz w tym zdaniu paradoksu?

EDIT: właśnie jest to przykład nastawienia rodem z prpg, które nie jest złe, ale na prpg
"Wydaliśmy dekret, teraz tylko patrzeć na słupki poparcia". A jaka jest faktyczna sytuacja AmaD nie wie, bo mu narcyzm nie pozwala zajrzeć do gazet gdzie krytykuje się jego rząd.

[roland]

(08-18-2011 08:26)Dalewin Wrote:  działania zimowe są dla partyzantów najlepsze. Głównie z uwagi na to, że wojsko nie zna terenu, wojsko musi dbać o zapasy i poruszać się w trudnym terenie, zaś rewolucja wychodzi z miast, z przygotowanymi zapasami żywności na tę okoliczność ; )

Jedna wielka bzdura, jednak cóż z tego?

W ogóle toczenie wojny w zimie to idiotyzm. Wojsko nie zna terenu? A skąd rewolucja zna teren? Wojsko jest wyszkolone, a rewolucja? Nie. Wychodzi z zapasami? Wiesz ile trzeba by mieć zapasów na 3 miesiące? Nie jesteś sobie w stanie wyobrazić, ale licz powiedzmy 1 kg żywności na osobę, na dzień. To daje nam 90 kg samej żywności! Do tego dodajmy namioty - w zimie łatwo zamarznąć.

Twierdzenia typu - w zimie lepiej w polu, niż w mieście to czysty debilizm, charakteryzujący zwłaszcza ludzi, którzy nie mieli nigdy przyjemności biwakować w zimie.

[Ogar]

Quote:A zaopatrzenie je w żywność było akurat jedną z pierwszych rzeczy o którą zadbało TR-ChD i SDLPP po wybuchu ich rewolucji.

To przepraszam ile wy macie budżetu, 40 mld i sprowadzacie jedzenie w księżyca? Z tego co wiem problemy na rynku żywności biorą się z rewolty, czyli, że chłopi zamiast pracować na polu robią rozruchy które dodatkowo jeszcze utrudniają sytuację tych co chcą pracować. Czyli po prostu żywności na rynku nie ma i nie da się jej w miastach wyczarować bo nie ma skąd, chyba, że poprzez zabrania zapasów z każdej wsi i wywołanie tam głodu bo zmagazynować takich ilości obecnie się nie da. My mówimy o braku żywności dla kilkunastu milionów ludzi, na terenach gdzie jej nie było z powodu braku rak do pracy i zniszczeń wojennych, a nie dlatego, że nikt nie chciał jej sprzedać i chomikował z ziemiance.

Bo bzdur o tym, że nie znamy jako wojskowi terenu w własnym państwie to nawet nie zamierzam komentować.

[Czerwony]

Ojej, no jasne że nie rozwiązujemy w ten sposób problemu ale trochę to pomaga. Dla rządu pewnie interwencjonizm byłby niedopuszczalną ingerencją w działanie wolnego rynku Jak mi pokażesz rewoltę chłopską w czasie której na wsi nie było żywności, to się z tobą zgodzę. W czasie II WŚ też mnóstwo mieszkańców wsi poszło w partyzanty, a jakoś żywność była, wystarczająca by zapobiec klęsce głodu.

[Ogar]

1) Okres okupacji w Polsce to są potężne problemy z żywnością, którym do miana "klęska głodu" to tak dużo nie brakowało. W Polsce Podziemnej walką zajmowały się określone osoby, a nie całe wsie-rozróżnij przeniesienia się do podziemia harcerzy/wojskowych od powstań chłopskich. Dla przykładu II RP po IWŚ problem głodu zlikwidowała w 1922/23- który wstępował też na obszarach nieobjętych działaniami wojny z bolszewikami.
2) Albo skala działań powstania TR była mikra, albo poważne problemy z żywnością musiały wystąpić. Jeżeli to były "ruchawki chłopskie" a nie działania "oddziałów rewolucyjnych" które tłumione były odpowiednimi metodami, to nie ma prawa by zbiory w takich miejscach mogły być udane. Jeżeli to nie jest skala głodu, to na pewno niedojadania i odczucia, że coś jest poważnie nie tak. Zwłaszcza po tym, jak powstanie Dalewina de facto odcięło obszar powstańczy od możliwości szerszego handlu z resztą RTN.
3) Zastanówmy się o jakiekolwiek skali problemu mówimy, o kilku/kilkunastu milionach ludzi zgrupowanych w jednym miejscu którzy mają do jedzenia mało.