Rozmowy wewnętrze

[PakaPikiPoko]

Proste - 2.

Skoro Szmer chce ładnych relacji to tu jest ładna relacja:

Korniłow uważa, że cały były sztab RTN to kumple zatem ze Stokłosą się dogada. Moim zdaniem tą Republiką Syberyjską ładnie sobie kryjemy plecy i możemy sobie odpuścić część zmartwień związanych z gospodarką. Możemy też np. utrzymać władzę nad koleją.

[Czerwony]

A sprzedaż Nowej Żmudzi japom ma jakieś uzasadnienie, czy tylko Szmer chce nam utrudnić życie?

[poulenc]

Dogadajmy się z Korwinołem ale postawmy jakieś warunki naszej umowy. Tvara też możemy w to wciągnąć, AmaDa nie ma więc może uda się nam z nim współpracować.

[Szmer]

Ha, mogłem się domyśleć, że opcja rozwalatorska spotka się z większym zainteresowaniem Co do N.Ż. (to do Czerwa) - bejzikli, wiadomo, że Japończycy wykorzystają upadek rządu do jej zagarnięcia, a Korniłow nie ma wojsk ani ochoty, żeby im w w tym przeszkadzać.

[bodek]

Można zawsze wysłać poselstwo:
- do Japonii, zapewniające o pokojowej postawie nowego, demokratycznego syberyjskiego rządu, przytulkamy się, popieramy handele i tak dalej; pól Sachalinu i garść Kuryli jako nagroda pocieszenia. Minseito jest demokratyczne i pokojowe, nie będzie się babrać w operację militarną na Syberii, gdy można po prostu handel zrobić.
- do Wielkiej Brytanii i ogólnie UH o dyplomatyczne uznanie i ogólnie przytulcie nas.

A ja mógłbym zacząć wprowadzać moje reformy prowadzące do przywrócenia azjatyckiej tożsamości Syberii <333333

[Czerwony]

Czyli nawet nie przepieprzyć, a po prostu oddać.

[Szmer]

Dla Japów oderwanie Nowej Żmudzi to raczej zmiana tablic i rozpędzenie paru zamieszek niż operacja militarna. I tak mają tam swoje wojska. Zresztą pewnie posłużyliby się młodym Uszakowem jako marionetką.

[Czerwony]

I co ich powstrzymuje przed zrobieniem tego teraz albo w wariancie z radą regencyjną?

[bodek]

Ale po co mieliby to robić, skoro i tak mają kontrolę ekonomiczną? Nowy rząd byłby bardziej niż chętny do współpracy z nimi, a Minseito to nie militaryści, którzy dążą do powiększenia chwały Cesarza i jego Ludu. Nie ma sensu psuć sobie reputacji, zwłaszcza, że Minseito powinna dążyć do jak najlepszych stosunków z UH.

[bodek]

Czerw, puli - może w imieniu TD otworzę negocjacje z biurokratami z Tokio? Musi być jakiś sposób, żeby ich przekonać. Nie robi im przecież praktycznej różnicy, czy terytorium Nowej Żmudzi jest formalnie ich, czy nasze - Minseito to nie jest rząd, który skupia się na ekspansji terytorialnej, to są klasyczni liberałowie, którym przede wszystkim zależy na więzach ekonomicznych.

Możemy też wystosować propozycję do EUA, że oddamy im Nowe Polesie (nie obchodzi mnie ono specjalnie) w zamian za support dla Syberii popodziałowej i zagwarantowanie jej integralności terytorialnej przed Japonią. Tylko nie wiem czy 1. Prezi ma władzę podejmowania tak daleko idących deklaracji w polityce zagranicznej 2. będą chcieli negocjować z partią (CIA by chciało, ale to lata powojenne i jeszcze nie to uniwersum)