Magdalena Sylwia Toporska

[(^.~)]

A polityk gracza-magnata sam będzie politykował?

[poulenc]

CZEMU MUSISZ WSZYSTKO PSUĆ?!

[Szmer]

Głupi histeryk. Tak naprawdę Dalewin o tym zadecyduje, ale moje zdanie jest jak wyżej.

[Czerwony]

Twoje, jak i Dalewina zdanie, jest mocno niekonsekwentne w kontekście gry jak i twoich wcześniejszych wypowiedzi.

Magnaci mogą mieć pełnoprawnych polityków za protegowanych, ale polityk może mieć tylko niepełnosprawnego magnata. Jedno stronnictwo ma niemal stuprocentową kontrolę nad majątkiem, armią, administracją, drugie nie ma nic, nawet społecznego poparcia które historycznie w takich okolicznościach otrzymywało. Naprawdę nie dziw się przeświadczeniu, że opozycja w tej grze jest od bycia kwiatkiem do kożucha.

W trakcie/po zakończeniu Ante VI pisałeś, że system magnacki nie działał tak jak to było zamierzone, bo gracze zamiast się bawić w majątek szli w politykę. Chyba również nie ma czemu się dziwić. Gra magnatem to jedynie wartość dodana, która zwiększa wpływy postaci w polityce. Trudno, by z tego nie korzystać.

[poulenc]

http://blogs.ft.com/beyond-brics/files/2...ley-ho.jpg
ostatni warn, pozostaje czekać na amnestię - Szmer

[Szmer]

Czerw: wiesz, ostatnie znane mi z naszego tajnego stanowisko Dalewina zakładało jednak zezwolenie na prowadzenie magnata jako prota Ale wciąż uważam, że moje zdanie też jest czymś podparte. Jeśli chodzi o protów-polityków, to w zasadzie żaden nie może np. wchodzić na tajne jakiejś obcej partii bez jej pozwolenia (na Warszawskiego Tvara zezwolił sam Beria). To odzwierciedla słabszość i podrzędność tych postaci. Można by też ustalić, że ich majątki są mniejsze, ale przecież mogą się rozrastać :>

[Czerwony]

Quote:Czerw: wiesz, ostatnie znane mi z naszego tajnego stanowisko Dalewina zakładało jednak zezwolenie na prowadzenie magnata jako prota

Ostatnie znane z jawnego również, ale prota którego "magnackość" sprowadza się jedynie do pochodzenia, bo majątek "prowadziłby się sam". Jeśli w tej kwestii nastąpiła zmiana to pardon. Nie uważam tego rozwiązania za najlepsze ale przynajmniej jest konsekwentne.

[Tvar]

(07-08-2013 13:08)Czerwony Wrote:  Ale polityk może mieć tylko niepełnosprawnego magnata.

W zasadzie to jest genialny pomysł.

[poulenc]

To na czym stanęło z tym protegowanym? W zasadzie mogę zrezygnować na razie, ale fakt, że nie mogę mieć ani protegowanego polityka ani magnata mnie dosyć smuci.

[Szmer]

Przeinaczasz. Możesz mieć protegowanego, tylko adekwatnie słabszego od Toporskiej i związanego z nią.