Dysputy graniczne

[Szmer]

Ale tym razem narzucają się w zupełnie inny sposób. Wtedy Polskę podczepiono pod państwa zwycięskie przez machinacje Dmowskiego, tutaj walczyła realnie. Ona wygrała wojnę, Niemcy przegrały.

[bodek]

Dobrze, skoro sprzeciw jest uniwersalny, to przywrócę strefy referendalne na Śląsku i w południowych Prusach Wschodnich (wg granicy z 1920).

[Koza]

Czyli de facto nie zrobisz nic. Bo pomysł powtórzenia plebiscytu na terenach należących do nas w 1939 roku, lub też dopiero pomysł dopraszania się o ten plebiscyt jest krytykowany - uniwersalnie, jak to ująłeś. Generalnie każdy che więcej od podstawy na zachodzie.

[bodek]

Plebiscyt tylko na terenach niemieckich, a Gdańsk do II RP w jakimś czasie. Alianci generalnie nie przekazywali ziemi bez plebiscytu. W gestii graczy leży natomiast zadbanie o dobry wynik opcji polskiej.

[poulenc]

Dlaczego Gdańsk do Polski, skoro Danzig ist Deutch? Polacy zepsują Gdańsk.

[Koza]

W takim razie załatwione

[Ogar]

Quote:Dobrze, skoro sprzeciw jest uniwersalny, to przywrócę strefy referendalne na Śląsku i w południowych Prusach Wschodnich (wg granicy z 1920).

To czekamy na mapę, co my właściwie dostaniemy i co mamy szanse dostać.

Ale uważam, że o ile nasz rząd w Londynie w czasie wojny nie był bandą debili, to sądzę, że poruszanie kwestii poszerzenia korytarza cz jakiś dodatkowym kawałków Wielkopolski powinna być negocjowana z Aliantami już w czasie wojny. I nie wiem skąd takie przekonanie, że Alianci nie dawali terenów bez plebiscytów-Niemcy podzielono nie pytając się nikogo o zdanie.

[bodek]

Z zachowania Ententy po IWŚ. A Niemcy podzielono głównie w wyniku uporu ZSRR.

[Ogar]

Quote:Z zachowania Ententy po IWŚ.

Tylko my mamy II WŚ, z Niemcami w roli Japonii raczej. A co do podziału Niemiec, mi bardziej chodziło o przesunięcia graniczne na Wschodzie-wszyscy chętnie się na to zgodzili bez pytania samych zainteresowanych.

[bodek]

Są referenda, więcej OG nie wywalczycie.