Jeszcze dodałbyś sprawy zagraniczne że zostają u Ciebie zapewne (albo nie)

Tak, zaznaczę to zaraz.

Jako, że dawno niczego się nie czepiałem... cóż, trzeba nadrobić zaległości

Ta inwazja Ententy na RTN jest jakaś z dupy. Francuzi bowiem dokonują ataku na kraju, którego Premier ma z lekka francuskie nazwisko, robi z Francuzami interesy (głównie gospodarcze, ale nie tylko) i jest przeciwny jakimkolwiek antyfrancuskim akcentom w polityce zagranicznej. Rozumiem, że Darne zapewne od tygodni włazi w dupę Francuzom, ale nie mają oni żadnego sensownego interesu w wojnie z RTN, szczególnie, że mają już na głowie konflikt z Układem Haskim.

Zatem... gdzie tu, motyla noga, zdrowy rozsądek?

Sensowny interes to zdobycie lebensraum, czy jak to się po francusku nazywa. Nie żebym uważał taką wojnę za prawdopodobną (nie poczekali nawet do wiosny?) ale nie jest tak że musieliśmy się im jakoś narazić (chociaż Węgrom się naraziliśmy )

Powód jest prosty: po trupie Polski mogą się łatwo dopchać do Skandynawii. Inaczej Szwedzi mieliby do obrony tylko jeden front (czy właściwie twierdzę) duński. Władzę ONR-u montuje się niejako przy okazji. Rzplita została tutaj powołana trochę jak wówczas Chiny czy Turcja: taki wielki kraj z przestarzałym reżimem, gdzie każdy może sobie wleźć.

I nie właziłem w dupę Francuzom!

(08-17-2011 18:31)Szmer Wrote:  Powód jest prosty: po trupie Polski mogą się łatwo dopchać do Skandynawii. Inaczej Szwedzi mieliby do obrony tylko jeden front (czy właściwie twierdzę) duński. Władzę ONR-u montuje się niejako przy okazji. Rzplita została tutaj powołana trochę jak wówczas Chiny czy Turcja: taki wielki kraj z przestarzałym reżimem, gdzie każdy może sobie wleźć.

Lol. Czyli lepiej angażować się w nową wojnę, aby wspomóc Szwecję, tfu, aby móc zaatakować Szwecję, zamiast poprosić o zgodę na przemarsz wojsk? Nadal nie widzę logicznego uzasadnienia dla francuskiej inwazji na RTN

Drogi AmaD-zie: a spytaj wulfa, czy by się na to zgodził, nawet gdyby mu zagrozili atakiem. Wszyscy wiedzą (a obce wywiady na pewno), że nasz król to zaciekły izolacjonista i prędzej by poszedł na wojnę, zamiast nawiązał rozmowy. Masz odpowiedź

Czyli rozumiem, że dla Ciebie logicznym postępowaniem jest następujące:

1) toczymy wojnę z połową świata;
2) jebnijmy sobie kolejną wyniszczającą wojnę z kolejnym państwem, które na razie prowadzi korzystną (albo przynajmniej: nie prowadzi niekorzystnej) dla nas politykę zagraniczną, bo zakładamy, że ich król nie zgodzi się na przemarsz naszych wojsk;
3) radujmy się, bo mamy przejebane;

, tak? Bo do tego tok rozumowania Anteowskiej Francji się sprowadza. Przecież to nie ma zupełnie sensu...

Czy Wy naprawdę nie potraficie się bawić z tego co jest? Age Of Empires też nie należy do specjalne zgodnych historycznie (el cyd nie chodził samotnie albo z grupą 10 żołnierzy i nie zdobywał miast jednym trebuchetem), a mimo to każdy z nas w to grał i nikt nie zgłaszał uwag do Microsoftu