Komentarze do prasy

[poulenc]

Jan Obara:

Lol, przecież nawet w artykule było napisane, że są związani z komunistami, nie związkowcami.

[Czerwony]

Ale to zachęty strajku ze strony związkowców doprowadziły do ich zwolnienia. To wy jesteście odpowiedzialni za omamienie tych ludzi i wepchnięcie ich w ramiona komunistów.

A co to znaczy "lol"?

[poulenc]

Obara

Poziom bezrobocia wg. oficjalnych danych przed rozpoczęciem strajków wynosił 25% więc sa spore szanse, że ludzie biorący udział w akcjach dąbrowszczaków, nie zostali zwolnieni w wyniku strajków. A to, że nie wie pan co oznacza lol to nie moja wina. Widocznie za mało czasu spędza pan wśród zwykłych ludzi a za dużo licząc swoje pieniądze.

[Czerwony]

Wielu z tych bezrobotnych znalazło ostatnio zatrudnienie na miejsce strajkujących. A pan byłby łaskaw zaglądać do swojego portfela, ciekawi mnie z czego się pan utrzymuje po fali masowych zwolnień do których pan doprowadził.

[poulenc]

Do zwolnień to doprowadzają pracodawcy jesli się nie mylę, poza tym wątpie by w miejsce kilku tysięcy ludzi przyjęto jeszcze więcej. A ja z czego żyje? Z tego co przyniosą darczyńcy, troche z odpadków, śpimy w okupowanych pustostanach, ale mieszkamy nie tylko ze strajkującymi gdyż wasza polityka doprowadziła wielu ludzi na skraj ubóstwa.

[Nerkare]

Prof. Antonowski o działaniach Zaruckiego przeciw Orlikowskiemu:

Jak Zarucki śmiał ingerować w działania Radcy Orlikowskiego? Orlikowski ma wyższe stanowisko od Zaruckiego, który w Polsce nic nie znaczy. Kim ten generał jest w porównaniu z Radcami? Nikim! Generał Zarucki winien być posłuszny Radzie i słuchać wszystkich Radców, a nie działać przeciw nim. Generał Zarucki nie rządzi w kraju, nie ma realnej władzy, nie ma żadnego znaczenia, jest tylko zwykłym ministrem i wicepremierem, jego funkcja jest czysto urzędowa i nic więcej. Ten człowiek niech się więc nie zapomina, bo Rada zawsze może go pozbawić stopnia generała i wszelkich zaszczytów.

[Czerwony]

W ostatnim zdaniu wreszcie powiedział pan coś sensownego - tak, Rada Najwyższa może to uczynić. Pan Orlikowski jest tylko jednym z jej członków i to również jest funkcja czysto urzędowa. Dopiero postanowienia Rady Najwyższej stanowią prawo a nie widzimisię jednego radcy.

[Nerkare]

Prof. Antonowski:

Pozostali Radcy są mało decyzyjni więc musi być tam jeden człowiek wiodący, który nadaje Radzie kierunek i koordynuje jej działania. Taką osobą jest Radca Orlikowski. Poza tym pozostali dwaj Radcy powinni w końcu wziąć się do roboty, albo udzielić pełnomocnictwa Orlikowskiemu do wydawania wszelkich aktów prawnych samodzielnie lecz w imieniu Rady i Narodu.

[Czerwony]

Dopóki polski porządek konstytucyjny jest jaki jest, radca Orlikowski może nadawać i koordynować samemu najwyżej strumień moczu w ubikacji. Żaden najwyższy radca nie jest ważniejszy od pozostałych.

[Nerkare]

Prof. Antonowski:

To w takim razie jeśli trzeba będzie podjąć ważną dla kraju decyzję, a Radcy zaczną mieć różne zdanie czeka nas chaos i zastój. Widocznie Rada jest jakimś anachronicznym tworem. Poza tym generał Zarucki nie powinien używać tak wulgarnych słów w stosunku do Radcy Orlikowskiego, generał winien go szanować, a nie zatrzymywać na przesłuchania, zaś jeśli chce wyjaśnień to powinien Radcę o nie poprosić. Jeśli Radca zgodzi się na rozmowę z generałem to Zarucki takie coś powinien uznać za zaszczyt, bo on jest tylko zwykłym urzędnikiem, niegodnym spotkania z Radą, a jeśli ona zechce się z nim spotkać, to generał winien się cieszyć i podziękować za to, że Radcy znaleźli dla niego swój cenny czas.