Rezygnacje

[Dalewin]

A czy Szmer zrezygnował??

[poulenc]

(07-29-2013 21:46)Szmer Wrote:  Nie składałem obietnic przed tą edycją. Nawet pisałem, że obietnice nie mają sensu, bo więcej zależy od praktyki. Oczywiście rzuca się różne zapowiedzi, ale zwykle zakłada się w nich aktywność większą niż w rzeczywistości. W praktyce okazuje się, że gra szybko musi być napędzana sztucznie, a wtedy piękne nadzieje lecą na łeb. "Zmian" nie będzie, bo gry nie będzie. Tym razem mówię to poważnie. Ta niemrawa "edycja" ostatecznie dowiodła, że nie ma już sensu. I nie chcę słyszeć, że inny scenariusz itd. Koniec.

Przecież Ci napisałem, że zamknął edycje :I

[Dalewin]

Widzę dwa warianty.

1. Szmer wraca, a Ja zaczynam grać aktywnie -swoim stylem-, bombardując grę artykułami, ruchami społecznymi, ciekawymi inicjatywami, a reszta graczy podczepia się pod to (odpowiadałby mi jakiś populista, który smaży tyłki góry a nie można go tknąć. Demokratyczny Popow którego próba ubicia zrobiła nam burdel).

2. Przejmuję całą GMkę, ale gracze będą musieli mi pomóc w ogarnięciu tak dużej wielowątkowości którą Szmer rozpoczał, i przede wszystkim zaczęli grać między sobą. Mój styl GMki (mój, mój) to angażowanie graczy, jako animator a nie jako osoba która lubi rozgrywkę tajne-tajne.

Jeżeli są chętni dalej grać, i chętni zachęcić nowych graczy wśród znajomych, to mogę przejąc całą GMkę. Narazie mam przynajmniej 2 tygodnie wolnego-wolnego więc jestem do dyspozycji CAŁY dzień. Z resztą od jakiegoś czasu byłem ale nie miałem co robić

[Szmer]

Mi się już nie chce prowadzić, jak Dalewin chce, to niech to ciągnie. Wielowątkowość można przecież brutalnie ograniczyć, aktualnie masz jednego gracza głośno domagającego się kontynuacji