Strategia (plan działań)

[Tennenbaum]

Jest zgoda Szmera? ;-)

[Szmer]

Quote:Od 25 lat jest posłem na Sejm. Od kilku lat jest członkiem Rady Stanu, w której zajmuje się kwestiami polityki ekonomicznej państwa.

Zarówno do RS, jak i do Sejmu trzeba się zgłosić. Skasuj to i wklej sobie do KP.

[Koza]

Witam. Z tego co mi wiadomo są dwie opcje: szwedzki elekt, albo republika.

[Vivaldi]

Zrób KP jak najszybciej i zgłoś się do RS lub na sejm elekcyjny bardziej to 2 .

[Koza]

KP?
Już się na posła zgłosiłem.

[Vivaldi]

Wiem że może się moje zachowanie nie podobać , ale walczę o naszą ideę.

[Koza]

A co tam.... według mnie trzeba się z którąś ze stron ugadać. Rojaliści się sprzedali, więc szargamy swoje dobre imię; chyba że się z jakimiś patriotami ugadamy i innego kandydata wystawimy, który stworzy demokratyczny rząd (król+republika?), ewentualnie z komunistami dogadać się można i wspólną rewolucję zrobić, a potem ich wyciąć

[Vivaldi]

Mamy tajne z nimi to możesz pogadać .

[Czerwony]

Witajcie towarzy- tfu, znaczy, wielce szanowne panie i panowie.

Ode mnie z głębokiej Rusi wygląda to tak, że w Warszawie obradują elektorzy, ale prowincja swoje wie i niekoniecznie musi pójść za tym, co stolica uradzi. A nawet jak pójdzie, to może nie po dobroci. Dlatego nie czyniłbym sejmu elekcyjnego frontem pierwszym i najważniejszym. Stawiając dom trzeba zacząć od fundamentów, a te są z czerwonej cegły. Ale chłop i robotnik prości, jakby zamiast czerwonych sztandarów pokazać im popów i ikony, wielu poszłoby za republiką a nie dyktaturą proletarjatu. Krótko rzecz ująwszy, mogę od zaraz poruszyć kontakty i zaagitować u siebie w Nowogrodzie, a jakby się udało więcej ludzi zachęcić, to do Moskwy już niedaleko. I wam, szanowni, również te słowa rozważyć radzę

[Kriton]

Wtajemniczyłby mnie ktoś jak przedstawia się sytuacja? Jakie mamy siły, czy republikę możemy przepchnąć sami, czy musimy się ugadywać? Bo tak na pierwszy rzut oka to nie sądzę, abyśmy mieli szanse w pojedynkę wprowadzić republikę. Rozsądnym wyjściem moim skromnym zdaniem byłoby sprzymierzenie się z częścią magnatów w celu wprowadzenia monarchii parlamentarnej. To byłoby dla nich stosunkowo korzystne, bo udobruchalibyśmy lud, który - jak wnioskuję - chce magnatów przykładnie powywieszać, a już na pewno obrabować ich majątki. Zachowaliby część swoich przywilejów, a my mielibyśmy normalny ustrój. Jeżeli mielibyśmy wojsko to i komuszki nie stanowiłyby zbytniego problemu.