Losy Ante po edycji VI i niewypale NN

[wulf]

No bo przecież po to ma być krzesło, by potem je "obudować" biografią W skrócie "szemrany" były prawnik o zapędach odwetowych, skrajny antykomunista

[Jegomość]

Szmer Wrote:próbą przywrócenia tego słynnego ducha klasycznego Ante.

Ok, jak widać, wróciłem, choć pod innym nickiem ze względu na szarpaninę z nowym, popierniczonym forum.

Prawdę mówiąc - nie ma moim zdaniem sensu odgrzewać tego samego kotleta. Tzn. mamy klasyczną serię fabularną Ante - którą zawsze można kontynuować, ale nie wchodzi się 2 razy do tej samej rzeki. To znaczy można stworzyć nową historię podobną do Ante I, ale należy klasykę od nowej serii odróżnić, coby nie wytworzył się burdel tożsamościowy, że tak powiem.

Odgrzewanie wszystkiego ze starego Ante, a już w szczególności głupot - wystrzelanie delegacji Chruszczowa, wojna atomowa w której ZSRR znika, a Polska zrujnowana, ale istnieje, Robotnicza Armia Pierdolców - to już było, i raczej nie powinno się powtórzyć. Można stworzyć coś w podobnym stylu, ale odgrzewanie tego samego to straszna lipa. Będziemy na nowo wchodzić w buty postaci takich jak Siwak, Reinhardt, Tapczyński? Bez sensu. Podróba zwykle jest gorsza od oryginału. Dlatego postuluję - choćby minimum inwencji w sferze fabularnej (tak, wiem, że udziwnianie często kończy się niewypałami). Jeśli Szmerze nie masz pomysłu/ochoty w jaki sposób to zrobić, to oczywiście oferuję swoją pomoc.

Natomiast założenia techniczne dla edycji - Krzesła i Zadania - moim zdaniem git, dlatego najprawdopodobniej dołączę do edycji o ile będę wyrabiać z czasem.

[Szmer]

Nad zmianą fabuły można pomyśleć, ale myślę, że warunki postapokalipsy i anarchii dla gry krzesłowej są idealne pod względem balansu itd.
Wulf: może być, łapię, o co chodzi. Ale akurat tuż po upadku PRL przedsiębiorców jest raczej mało
Czarny: takoż.

[wulf]

Szmer - przedsiębiorca to pojęcie "względne" - sprzedawca zapałek, dostawca benzyny, cinkciarz, taksówkarz, czyściciel kominów - to też mogą być przedsiębiorcy ;-) Podobnie jacyś postatomowi poszukiwacze złomu I ogólnie ludność pracująca na własny rachunek i ryzyko Tacy, co to często wpadają w kłopoty, gdzieś na marginesie czasem przebywają etc

[Czarny]

Możemy stworzyć alternatywną rzeczywistość, według której Rosja i Stany Zjednoczone stoczyły ze sobą wojnę atomową (np. w ramach tzw. kryzysu kubańskiego), a świat podnosi się z gruzów już po fakcie. W Polsce miały miejsce jakieś tam wewnętrzne przemiany, spowodowane zrzuceniem przez ZSRR smyczy, może nawet ktoś miotnął atomówką w Warszawę ... Chodzi o to, by wojnę atomową potraktować jako coś w rodzaju punktu wyjścia, mimo że nie najważniejszego.

[Szmer]

Wulf, mi chodzi o to, by każdy był w jakiejś "frakcji", miał jakąś grupę nacisku, ale dobra, coś się wymyśli.
Teraz wezmę się za ponowne przemyślenie rzeczywiście fabuły. Styl Apart czarny ustawiony. Tylko logo trzeba będzie zmienić.

[Tvar]

Ja mam jedno pytanie apropos krzeseł: dlaczego są do wyboru tylko komuniści i socjaliści? Co to za gra pomiędzy komunistami i socjalistami?

[Jegomość]

Quote: Ja mam jedno pytanie apropos krzeseł: dlaczego są do wyboru tylko komuniści i socjaliści? Co to za gra pomiędzy komunistami i socjalistami?

Akurat to, że neoTapczany nie są dżezi już pisałem.

Faktem jest, że przydała by się np. demokratyczna opozycja z prawdziwego zdarzenia i jacyś "oportuniści" ponadto.

[wulf]

[jestemtudlawładzy]

oby było jak najmniej rutyny, powtarzania czegoś po setny już raz. więcej świeżości, więcej nowości, więcej takich problemów i kwestii, których nigdy nigdzie się nie poruszało. dość już mam tych gier, w których planem minimum dla większości graczy jest wprowadzenie podatku liniowego, inwestycje w obronę narodową, regulacja kwestii aborcji i narkotyków czy też innymi wymemłanymi i przeżutymi sprawami "zastępczymi".