Rozmowy z GM

[Szmer]

Wśród "ciemnego ludu" są nastroje antysemickie oczywiście.

[Koza]

Ten Piłsudski u tych czerwonych wygląda na rozsądnego, czy nie chciał by z Nami porozmawiać? Wszak o ile się nie mylę, on też szlachciur, jak i my.

[Szmer]

Co byś mu miał do powiedzenia?

[Koza]

Mości Panie Piłsudski, jako że jest Pan jednym z nie wielu trzeźwo myślących w gronie czerwonych. Chciałbym, aby Mości Pan został osobą która była by pomostem między TRP a Proletariatem. Proszę, mnie źle nie zrozumieć, broń Boże nie namawiam do szpiegostwa, nie pozwala mi na to mój honor. Pytam, tylko czy był by Pan wstanie z Nami współpracę podjąć. Nie wykluczam, że celem była by niepodległa Polska, z republikańskim rządem. Wiem, że części Pańskich współtowarzyszy to pewnie w nie smak, bo dal niech lepsza ideą internacjonalistycznego państwa, nie zaś państwa narodowego.

[Szmer]

Piłsudski uważa, że powołanie republiki demokratycznej jest najpierwszą potrzebą ludu polskiego i w tej sferze jego frakcja może wspólpracować.

[Koza]

Dziękuję zatem Mości Panie Marszał... eee... Mości Panie Piłsudski.

[Czerwony]

Nie czekając aż centrala łaskawie odpowie, Riemkinow idzie namawiać znajomych proboszczów Niżnego Nowogrodu by w niedzielę, po pierwszej popołudniowej mszy, w najlepszej rosyjskiej tradycji z krzyżami i ikonami poprowadzili ludzi głównym traktem miasta domagając się polepszenia warunków bytowych. Innych prosi o reklamę z ambon Próbuje też ściągnąć paru zaprzyjaźnionych czerwonych z dołów, tych którzy regularnie odwiedzają cerkwie. Marsz ma być pokojowy, apolityczny i z postulatami ograniczonymi do praw socjalnych oraz obywatelskich, ale przecież z tłumem może być różnie, prawda?

[Szmer]

Dam o tym wzmiankę w jakimś evencie.

[Czerwony]

To czekam, bo mam pomysły na dłuuugą pracę u podstaw

[Czerwony]

Szmer: trochę mnie wkurza to, że wojsko sobie robi co chce a my siedzimy. Może by tak nieaktywnych republikanów też zawinęli do Modlina?