Interesy

[AmaD]

Aleksandrów to Władywostok

[roland]

Taki rejs w jedną stronę będzie trwał około 18 - 25 dni [zależy skąd start]

[AmaD]

W jakim czasie przewiózłbyś 200 000 ton żywności:
a) z Afryki Wschodniej,
b) z Brazylii
do Aleksandrowa [Władywostoku] i ile by to kosztowało?

[roland]

Musiałbym dokupić kilka statków, a i tak zajęłoby to mnóstwo czasu.
200 tyś ton żywności to ogromna ilość jak na te czasy. Historycznie jest 1 albo 2 firmy, które w ogóle dysponują flotą choćby częściowo zbliżoną do tego.


Kurs z Brazylii w 1 stronę to 28 dni, kurs z Afryki Wschodniej to w granicach 18 dni w jedną stronę. Licząc, że statki będą pływały Afryka - Władywostok zajmie im to w jedną i w drugą 40 dni [licząc z załadunkiem], to da nam rocznie 9 kursów i pozwoli przewieźć przy aktualnym stanie floty 56615,4 ton zboża.

Mogę dokupić ze 4 gigantyczne statki, po 3000 BRT każdy.

Transport taki trwałby rok, kontrakt kosztowałby Cię 40 mln złp

[AmaD]

Quote:200 tyś ton żywności to ogromna ilość jak na te czasy.

Na początku Czerwony mówił o 5 milionach ton żywność

[roland]

Zlituj się. Największa historycznie firma transportu morskiego w 1930 roku miała taką moc przerobową, że te 5 ton żywności woziłaby przez 10 lat.

[AmaD]

Sprowadzę jednak w swoim zakresie tę żywność. Wybacz.

[roland]

Ależ żaden problem. Możesz tylko napisać jakim sposobem?

[AmaD]

Nie chcesz wiedzieć

Tjord zaproponował wynajęcie kilku dużych kontenerowców, które w ciągu ok. miesiąca przewiozą całą żywność z Brazylii do Aleksandrowa za ok. 25 mln złp (za dużo wnikania w szczegóły transportu nie było). Spodziewam się jednak, że i tak część tego pójdzie na dno, bo Tjord wspominał coś o jakichś francuskich okrętach podwodnych.

[roland]

Cóż, nie wiem czy wypada mi komentować, wszak kwestionowanie realności takiego rozwiązania jest niejako przeciw Tobie, jednak rozwiązanie to jest potrójnie całkowicie nierealne:
1) z uwagi na koszta
2) z uwagi na wielkość tych kontenerowców
3) z uwagi na "kontenerowce"

o co chodzi? już tłumaczę
1) koszt statku o nośności około 6000 ton zboża szacuję na jakieś 40 mln złp [używanego oczywiście, 10 lat], kilka to 3 - 9, zakładam, że wynajmiesz więc 10 takich statków, daje nam to nośność min 20 tyś ton każdy, a żeby mógł faktycznie pływać musi mieć ze 22 - 25 tyś nośności. Byłby to największe statki w tamtych czasach, ogromnie większe od tych historycznie istniejących. No i byłoby ich kilka. Kosztować musiałby gdzieś po 100 mln złp każdy [używany], koszt budowy nowych oszacowałbym na 120 - 150 mln złp. Skoro Tjord liczy się z tym, że któryś pójdzie na dno, to wynajmowanie takiej flotylli [wartej bez mała minimum 1 mln złp], na miesiąc za 25 mln złp, zakładając, że straty w tej flotylli wyniosą jakieś 100 mln złp, jest lekko mówiąc ... nieopłacalne?
2) nośność każdego musiałaby wynosić 22 - 25 tyś, zakładam tutaj 10 gigantycznych statków. Największe towarowe statki tamtych czasów [rok 1925] osiągały w granicach 8 tyś ton nośności. Pasażerskie były ogromnie większe, dlaczego więc te towarowe nie? Bo nie było na to zwyczajnie popytu. Długo szukałem większych statków, znaleźć nie potrafię.
3) pierwszy statek przeznaczony do przewozu kontenerów powstał historycznie w 1956 roku, do dzisiaj nie wymyślono jak przewozić zboże/żywność w kontenerach