[PU] o świętach państwowych

[Tvar]

a czemu nie może świętować własnych świąt, np. swoich urodzin mieć wolnych ustawowo, tylko musi wybierać jakieś religie, a co z np. świętami taoistycznymi.
Dyskryminacja jest prosta: ateista, nie chcący świętować świąt żadnej religii ma mieć tylko 3 dni wolne, katolik wg. Ciebie już 10.
Jest to dyskryminacja ze względu na deklarowaną przynależność religijną (jeżeli nie zadeklarujesz lub zadeklarujesz taką która nie podpisała umowy masz mniej).

[AmaD]

Jeżeli nie chcesz świętować świąt religijnych to po co Ci dzień wolny w celu świętowania święta religijnego? To jest prosty wybór. To tak jakbyś uznawał, że dyskryminacją jest urlop macierzyński tylko dla kobiet Przecież mężczyzna też może chcieć zajść w ciążę i móc urodzić w czasie urlopu

[Tvar]

a słyszałeś o urlopie tacierzyńskim może?

Cóż, to ja proponuję ustanowić tylko 3 święta państwowe, 2 taoistyczne i 3 animistyczne, jak katolicy, żydzi i prawosławni nie będą chcieli ich świętować to nie muszą.

[Szmer]

A jeżeli większość kraju będzie chciała świętować wszystkie święta wszystkich religii na raz? Przecież można mieć takie eklektyczne poglądy

[Tvar]

Dlatego ja proponuję by pracownik sobie wybrał do 5 dni w roku na swoje potrzeby duchowe, a oni nie...

[AmaD]

@ Tvar:

Słyszałem. I wiem, że to całkiem inna rzecz niż urlop macierzyński

Możliwość wyboru dowolnych 5 dni na świętowanie świąt religijnych na pewno wkurzy hierarchię kościelną (do której władze Rzplitej się dostosowywały do tej pory - nie na odwrót) i może wprowadzić małe zamieszanie w gospodarce, jak ludzie zaczną sobie wybierać święta religijne wedle własnego uznania.

Zresztą, ciągle odnoszę wrażenie, iż nie do końca rozumiesz cel tego zapisu. Podchodzisz do niego - tak mi się wydaje - jakbyśmy mówili o kwestii typowego urlopu.

@ Szmer:

Cóż... nie będzie mógł. Będzie mógł wybrać tylko jedną religię.

Czy ktoś jeszcze ma jakieś uwagi? Nie chce mi się ciągnąć w nieskończoność tej dyskusji, szczególnie, że są inne ważniejsze kwestie do ogarnięcia

[Tvar]

dlaczego możliwość wyboru kiedy chcesz świętować ma wkurzyć duchownych?
Co do gospodarki, każda dywersyfikacja, w tym dywersyfikacja czasu pracy jest korzystna dla gospodarki.

A jaki jest cel tego zapisu poza lizaniem dupy watykanowi? (apropos. wpiszę do kalendarza watykan.)
Wybacz ale święta państwowe od niedzieli dla ludzi różnią się wywieszeniem flagi i defiladą o której piszą w gazetach, święta kościelne niczym bo i tak idziesz do kościoła i i tak jesz obiad w gronie rodziny.

[Ogar]

Tvar, ty najpierw pomyśl, że jest 1924 a nie 2010 a potem pisz-ok?

[Tvar]

Z tego co wiem lata 20. to właśnie czas największego dystansu do wszelkich religii, cały surrealizm, rozkwit scjentyzmu, deizmu, a nawet ateizmu, komunizm, pies andaluzyjski, cały ten klimat bohemiczno-rewolucyjny.
To teraz ludzie do religii raczej wracają.

[Ogar]

Zwłaszcza w zabitej dechami RTN, z WKM na czele.