Dialog z administracją

[Szmer]

Jest. Magnaci i burżuje tutaj to głównie Polacy, więc twoje hasła padły na dość podatny grunt.

[Czerwony]

Quote:Działania wojenne w Rzeczypospolitej przenoszą się na nietknięte dotąd obszary kraju. Oto działający dotąd w Wielkim Księstwie Moskiewskim republikanie z chadeckiego odłamu TRP zapuścili się ostatnio aż na Kijowszczyznę. Licząca sobie ok. 50 konnych banda dokonywała rabunkowych ataków na banki i konwoje od Donu po Dniepr, rabując w ten sposób przeszło milion złotych. Nie wiadomo jednak, jaka część zasili kasę republikanów, gdyż oddział znaczną ilość przekazał ruskim chłopom. Oprócz tego, banda prowadziła działalność agitacyjną: rozrzucane ulotki propagują wspólnotę Rusinów i Moskali oraz zachęcają do wspólnej walki z polską magnaterią. Jako, że Polacy stanowią większość posiadaczy ziemskich na Rusi Kijowskiej, republikańskie hasła padły na podatny grunt, wywołując niepokoje wśród chłopstwa i robotników. Nie wiadomo, czy była to jednorazowa wyprawa, czy początek szerszej akcji wojskowej na wschodnich kresach Korony.

Dobrze? Pisałem pod publikację w zagranicznym tytule, "Republikańska" woli nie rozpowszechniać wieści o tej akcji

Konni wracają do WKM, by wspomóc akcję sabotażu i grabieży zaopatrzenia wojsk polskich.

Jak po akcji "współpraca" i akcji oświatowej stoją moje notowania u robotników?

[Szmer]

Tak, wielu cię uważa już za prawdziwą alternatywę dla reżimu i czerwonych. Eventa wkleję niedługo.

[Czerwony]

Może rady robotnicze w niektórych zakładach przejętych przez SDLPP dałyby się namówić na produkcję dla potrzeb republikanów? Szczególnie interesuje mnie oczywiście zbrojeniówka i przemysł ciężki, a także chemiczny, ale nie pogardzę żadną fabryką.

[Szmer]

O jakie zakłady ci chodzi? Roboczogrodzkie?

[Czerwony]

W Roboczogrodzie za gorąco. O te, chyba że Popow gładko zełgał

[Szmer]

Ja nie do końca pamiętam, na co wam pozwoliłem, ale jeżeli nikt nie ma na to eventa przyklepanego/napisanego przeze mnie, to to nie istnieje

[Czerwony]

Wydaje mi się, że chodziło mu o ten event.

[Szmer]

Strajki strajkami, co nie oznacza, że oni teraz nadal kontrolują te zakłady i jeszcze produkują na własną rękę Natomiast na jakieś dogadywanie się "na boku" z robotnikami typu, że część produkcji się po prostu dyskretnie wykrada, możesz liczyć prędzej.

[Czerwony]

To inaczej: czy te załogi nadal strajkują?