To co robię jest idiotyczne, bo nie mam na prowadzenie ani czasu, ani specjalnie weny. Ale ankiety są za darmo, a kto wie, czy jutro mnie wena nie najdzie? (bo czas to na pewno nie
).
Przygotowałem trzy pseudo-scenariusze, z których zwycięski zostanie następnie pełniej opisany. Opisany zarówno pod względem merytorycznym, jak i mechanicznym. Jeśli chodzi o pierwszy aspekt, to da się zauważyć niewytłumaczalną tendencję, by pchnąć rozgrywkę dalej w mrok dziejów. Ot, jakoś tak grało mi w duszy. Jeśli chodzi o drugi, to pójdziemy dumnie
szlakiem wytyczonym przez Szmera, ale nie dokładnie w ten sposób, np. na grę potrzebowałbym przynajmniej jednego podforum, temat to trochę mało.
Scenariusze są w kolejności wg. tego, które najbardziej czuję, co zresztą widać po długości. Ale tym się nie sugerujcie - rozgrywka z założenia ma być w formacie
mini, duże niekoniecznie musi oznaczać lepsze (jak powtarzam sobie co rano przed lustrem, he he, #suchyżart).
1. Ante Nord (Islandia)
19 października 1813 roku Napoleon Bonaparte wygrywa pod Lipskiem. Inwazja VI Koalicji na Francję pozostaje jedynie mrzonką, a napoleońskie imperium, choć okrojone, nadal zajmuje niemal pół Europy. Jednak porażka na wojnie z Rosją gorzko doświadcza cesarza, który cudem niemal zachowując kontrolę nad Związkiem Reńskim porzuca plany dalszych wojen na wschodzie, koncentrując się na tłumieniu antynapoleońskich powstań i rewolucji. Pozostawienie Księstwa Warszawskiego na łaskę i niełaskę Rosjan budzi oczywiste oburzenie Polaków, którym Napoleon jako podziękowanie i osłodę za utraconą ojczyznę przekazuje kilka kolonii, m.in. Gwadelupę, Tobago i uzyskaną od króla Danii Fryderyka Islandię, w owym czasie wyludnioną po erupcji wulkanu Laki w 1783 roku. Te "kolonie" cieszyły się umiarkowanym zainteresowaniem, które jednak z czasem zwiększało się w miarę narastania represji rosyjskich w Polsce. Islandia, uważana za najbardziej nieprzyjazną, była jednak najbliżej położonym celem dla emigrantów, szczególnie po powstaniu listopadowym (1828-1829). Kolejne powstanie, zwane styczniowym (1861) stanowiło powód wybuchu Trzeciej Wojny Polskiej, w wyniku której Polska na krótko odzyskała niepodległość pod berłem Wettynów a Islandia stała się częścią monarchii. Nie trwało to jednak długo, bo w wyniku zjednoczenia Niemiec Saksonia przestała istnieć a Polska ponownie przeszła pod panowanie carów. Islandia ogłosiła wówczas niepodległość i utrzymuje ją do ingejmowego "dziś". Gra rozpoczynałaby się na przełomie wieków, ale z dość niedookreślonym marginesem (15 lat w jedną lub drugą stronę, jeszcze nie wiem). Odnośnie mechaniki, mam koncepcję by gracze nie byli postaciami, lecz całymi partiami politycznymi - w ich ramach mogliby sobie tworzyć i kierować nieograniczoną liczbą postaci.
2. Galicja 1908
Silne są jeszcze echa rewolucji 1905 roku w Rosji, najbardziej reakcyjny w Świętym Przymierzu reżym carów wydaje się chwiać, czerwony sztandar zyskuje coraz to więcej sympatyków i aktywistów... Gdy w mateczniku polskości ginie w zamachu CK namiestnik, hrabia Andrzej Potocki, co może mieć reperkusje dużo dalej idące niż w rzeczywistości. Gracze w tej grze mieliby obowiązek utworzenia postaci z warstwy szlacheckiej - nie jakichś wyrodnych synów (lub córek), ale pełną gębą szlachty, z majątkami i uwikłaniem w obowiązujący system społeczno-polityczny. Nie wyklucza to gry socjalistą (vide Daszyński), ale narzuca pewien, że tak powiem,
background stanowiący możliwą płaszczyznę współpracy (o zachęcenie do współpracy chodzi w sumie we wszystkich trzech scenariuszach, tylko innymi środkami).
3. Ante N-7 (państwo podziemne)
Kontynuacja rozgrywki z Ante 7 zakładająca, że zaruczanie dogadali się z rozczarowanymi Rosją para-faszystami i stworzyli w miarę jednolitą armię podziemną oraz reprezentację polityczną w kraju i na emigracji. Podobnie jak miało to miejsce w rzeczywistości, następuje częściowa przynajmniej zmiana warty na stanowiskach władzy. W tym scenariuszu zostałaby przywrócona mechanika krzeseł, dodatkowo każde krzesło niosłoby ze sobą pewien niewielki, acz znaczący bonus mechaniczny.
Ankieta jest wielokrotnego wyboru, bo chodzi o wyłonienie scenariusza który zadowala najwięcej osób. Jeśli do gry w któryś z nich musiałbyś się zmuszać,
nie głosuj tylko dlatego, że chciałbyś pograć w cokolwiek. Jeśli żaden ci nie pasuje,
nie głosuj w ogóle. Spoko, nie ma musu. Ankieta jest bezterminowa, uznam ją za zakończoną gdy jedna z opcji uzyska 5 deklaracji chętnych, nie licząc bodka. Chętnie też poczytam uzasadnienia głosów i odpowiem na pytania.