Mechanika polityczna!

[Czerwony]

4 jeszcze, choć w czasie trwania edycji termin "ruscy autonomiści" był używany wobec środowisk TR-ChD. Ale demokracji szlacheckiej to jednak i przy najlepszych chęciach nie sposób nazwać skrajnym republikanizmem w tym znaczeniu, co pozostałe republikanizmy na tej liście.

[Usta słodsze od malin]

Ale ta frakcja profrancuska, która chciała by Cesarz Austriacki wyznaczył osobiście króla określała siebie jako republikanów. Choć sens był inny. Przez republikanizm rozumiano "Złotą Demokrację", "Złotą Wolność" i koniec tyranii króla Stasia.

[Czerwony]

Quote:Ale demokracji szlacheckiej to jednak i przy najlepszych chęciach nie sposób nazwać skrajnym republikanizmem w tym znaczeniu, co pozostałe republikanizmy na tej liście.

[Usta słodsze od malin]

Ale nikt nie twierdzi, że to jest to same znaczenie. Republika szlachecka, to alternatywny projekt dla republiki demokratycznej.

[Czerwony]

Jeśli w jednym tekście to samo słowo ma dwa znaczenia, należałoby to wyjaśnić albo zastąpić jedno z nich synonimem.

(Szmer: to nie przytyk, cały czas czekam na ostateczną odpowiedź od ciebie).

[Szmer]

Ogar w zasadzie ma rację. Klucz tkwi w subtelnej różnicy między "archaicznym" republikant/republikantyzm a "nowoczesnym" republikanin/republikanizm. Patrz ten post (w połowie).
Ci republikanci są przede wszystkim antymagnaccy (większość magnatów już sobie odpuściła popieranie rozwiązań z XVII wieku i znalazła sobie nowe ideologie), a ich stosunek do wojska jest ambiwalentny. Są za, dopóki leje plebejskich buntowników, ale nie znoszą panoszenia się oficerów z awansu w typie nowoczesnej armii. Zaś jeśli chodzi o poglądy ustrojowe, mamy tu pierdolnik - generalnie hardkorowa demokracja szlachecka, ale niektórych skrajny antymagnatyzm i antymilitaryzm spycha aż na pozycje bliskie Ochudzkiemu albo ku jakimś agrarno-anarchistycznym utopiom. Polska szlachta jest bardzo niekonwencjonalna.
Także Całuśnemu poleciłbym jednak dogadanie się z pająkiem u jezuitów.

Co do nieaktywnych obozów, zakładam, że zawsze będzie ktoś we władzy i opozycji i jakoś to się będzie toczyć. Przy słabnięciu innych umacniać się będą inni.

[Usta słodsze od malin]

Całuję i radę przyjmuję.

[Czerwony]

Ok. Aż szukałem tego republikantyzmu, ale nie znalazłem i uznałem, że to przejęzyczenie.

[Szmer]

W ogóle zauważyłem jedną lukę - zapomniałem zupełnie o Partii Konserwatywnej, jak kto nazwał już nie pamiętam kto, utworzonej przez księcia Ropuchowa, głównego NPC-a-przeciwwagę dla AmaD-a na Syberii Ma toto nawet miejsca w Sejmie WKS. Ja bym zaliczył PK do obozu sarmackiego i zastanowił się nad powiększeniem mu wpływów na 1,5 czy nawet 2. Tylko że wtedy PK zostałoby hegemonem zabierającym szansę na czakrę kanapom Całuśnego i pająka :>

[poulenc]

Ale oni są na Syberii a my w Hetmanacie. Plus mi nie podoba się nazwa sarmacki :I
Wiem, że gramy państwami które są cywilizacyjnymi pariasami ale brakuje stronnictwa konserwatywnego w stylu europejskim w ramach sarmatów. A tak w ogóle to sarmackiego mogło by nie być bo i tak gra jest robiona pod Ogara i Madzie a inne stronnictwa są dla pozoru.