Wniosek o powołanie jednolitego Państwa

[AmaD]

Arnold Szwankowski

Wydaje się, że na razie nie ma sensu przeprowadzać wyborów parlamentarnych. Ot, wystarczyłoby przekształcenie Zjazdu w Sejm Ustawodawczy.

[Woland]

mjr. Emilian Dwornicki

Zgadzam się, że na obecne potrzeby Zjazd aż zanadto wystarczy do wypełniania zadań Sejmu.

Co do drugiego pytania szanownego delegata Dziedzica, cóż stoi nam na przeszkodzie w tworzeniu sejmowej sieci sojuszy? Już przy ostatnich dyskusjach aż zanadto dobrze widoczna była wspólnota poglądów poszczególnych grup delegatów. Śmiem twierdzić, że podział na frakcje już się dokonał, nie został tylko sformalizowany.

[Dalewin]

Robert Dziedzic

W takim wypadku pozostaje nam tylko zatwierdzić wniosek i rozpocząć powoływanie III Rzeczypospolitej. Zaś co do funkcji Premiera Rządu Tymczasowego, proponujemy mjr. Emiliana Dwornickiego, przedstawiciela Rzeczypospolitej Wielkopolskiej, bowiem wedle ustaleń z bracią z Federacji Miast Pilicy, jest to kandydatura najmniej kontrowersyjna, najbardziej stabilna, i do tego do czynienia mamy z żołnierzem a to gwarantuje nam całkowicie pragmatyczne i oddane podejście do sprawy, a który mimo musztry i zacięcia wojskowego jest osobą o szalenie wyważonym sposobie bycia i prezentacji słowa.

Mamy nadzieję, iż zarówno Pan Dwornicki jak i delegaci przychylą się do naszego wniosku. Równocześnie, Patres Karsznicki przesyła na ręce Zjazdu, podziękowanie za zaufanie dla mojej osoby w kwestii kandydatur do Rady Przedstawicieli, oraz wyraża prośbę by zastanowić się nad ustaleniem, z całym i pełnym szacunkiem do władz i mieszkańców Piły, nowej stolicy Państwa, której położenie strategiczne pozwoli na zarówno umiejscowienie tam wszystkich organów władzy państwowej, a przede wszystkim, miasto powinno być poza zasięgiem działań wroga. Zastanawialiśmy się nad Łowiczem który leży idealnie w centrum, jest niezwykle łatwy do obrony, a przede wszystkim, wydawanie rozkazów i przekazywanie wiadomości jest o wiele krótsze.

[AmaD]

Arnold Szwankowski

Kandydatem Rzeczypospolitej Wielkopolskiej do Rady jest pułkownik Lis-Bukczycki, nie major Dwornicki.

[Dalewin]

Robert Dziedzic

Rozumiemy doskonale. Znamy Pana pułkownika i jednocześnie Naczelnika Lisa-Bukczyckiego, ale nasza propozycja jest właśnie rodzajem nobilitacji Pana Majora a jednocześnie zachowania Pana Lisa-Bukczyckiego w składzie Rady Ministrów jako ministra. Pamiętajmy, iż Premier jest koordynatorem. Federacja nie ma nic przeciwko by dwóch reprezentantów Rzeczypospolitej Wielkopolskiej w Radzie zasiadało. Postępujemy czysto pragmatycznie. To jest czas wojny, a wtedy żołnierze i dowódcy są najlepszymi kandydatami jeżeli chodzi o zarządzanie.

[Szmer]

Łowicz jako stolica budzi sprzeciw Zjazdu, jako miejsce, gdzie przed chwilą dokonał się zamach stanu. Piła jest uważana za stosunkowo najstabilniejsze miejsce.

[AmaD]

Arnold Szwankowski

Znaczy, że koordynatorem pracy Rady-Rządu Tymczasowego ma być nie jej członek, a do tego delegat członka Rady-Rządu Tymczasowego? Hm, wszyscy znam Federację Miast Pilicy z rozrośniętej biurokracji, ale ten pomysł jest nawet jak na Was zabawny. Nie lepiej, aby po prostu Rada-Rząd Tymczasowy po jej wybraniu - w ramach innej procedury, ta dyskusja dotyczy bowiem czego innego - wybrała swojego Przewodniczącego-Premiera? Ewentualnie, przy okazji tamtej procedury już na jej wstępnym etapie zadecydować kto będzie Przewodniczącym-Premierem? Nie mieszajmy dwóch różnych tematów ze sobą. Przy okazji nie twórzmy biurokratycznych potworków, że delegat jednego miasta będzie szefem przywódcy tego miasta na arenie ogólnokrajowej...

[Dalewin]

Robert Dziedzic

Przywódca Wielkopolski będzie Ministrem, zasiadał będzie w rządzie. Delegat może zostać premierem. Tu nic złego przecież się nie dzieje. Mogłoby być kontrowersyjne gdyby któryś z przywódców państw związkowych został równocześnie premierem. Było by to nielojalne wobec innych. Co innego po prostu przedstawiciel który jak wiemy nie budzi żadnego sprzeciwu czy nie jest kontrowersyjny. To czysta jak łza kandydatura według nas. Mimo to oczywiście sam zainteresowany musiałby potwierdzić swoje zaangażowanie.

[AmaD]

Arnold Szwankowski

Sieradz nie zgodzi się na obecność w Radzie-Rządzie Tymczasowym nikogo kto nie został wybrany przez Zjazd-Sejm Ustawodawczy.

[Woland]

mjr. Emilian Dwornicki

Szanowni delegaci, proszę o spokój, pozwólcie zabrać mi głos.

Dziękuję za zaufanie okazane mi przez delegata Dziedzica, muszę jednak odmówić. Jak sam Pan trafnie zauważył jestem żołnierzem, a funkcję premiera powinien objąć polityk. Do tego dochodzi problem podległości służbowej, gdzie musiałbym wydawać jako premier polecenia służbowe swojemu faktycznemu zwierzchnikowi.

Odnosząc się do zaproponowanego przez Delegata Szwankowskiego sposobu obioru premiera, rodzi on jeden poważny problem. Rada będąc ciałem o ograniczonym liczebnie składzie najpewniej desygnuje kogoś ze swojego grona co może doprowadzić do połączenia w jednym ręku funkcji premiera i ministra. Przy połączeniu mniej ważnych ministerstw nie ma to wielkiego znaczenia, ale premier i minister spraw zagranicznych w jednej osobie mógłby po dyktatorsku kierować całą polityką zagraniczną Państwa.

Proponowałbym, aby wyboru dokonał jeszcze ten Zjazd, jak zauważył Pan Dziedzic. W imieniu reprezentowanej przeze mnie Wielkopolski pozwolę sobie tylko zgłosić kandydaturę płk. Lis-Bukczyckiego.