Wybór króla

[wulf]

Sapieha:
Panie pośle, sejm to nie miejsce dla idiotów, a dla ludzi poważnych. Wojsko zaś, w świetle ostatnich wydarzeń, ma być gwarantem przestrzegania prawa i zapewniać spokój. Żeby chociażby żadna bomba nam tutaj, w sali sejmowej, nie wybuchła. Jeśli ktoś próbował posłów straszyć, to siły anarchiczne, które dokonywały zamachów i które kupczyć tronem chcą. Ich się bać należy i z nimi tylko wojsko walczyć zamierza. Nie z posłami i patriotami, którzy nad wyborem króla tutaj deliberować chcą. Żadnej wojskowej dyktatury tu nikt nie wprowadza i naprawdę radziłbym, żeby pan przemyślał swe słowa, zanim je wygłosi.

[Darne]

Robert Rogowski
Od utrzymywania porządku są siły porządkowe, a nie regularne siły zbrojne. Proponuję wycofanie większości żołnierzy z sejmu, ograniczając ich obecność do niezbędnego minimum, a potem przeprowadzenie głosowania, ale uwzględniając ponownie wszystkich kandydatów i dając każdemu posłowi jeden głos do rozdysponowania, jak przy wyborach prezydenckich w państwach zachodnich.

[Ogar]

<wojsko przystępuje do realizacji rozkazu "Niepokorni wylatują">

[wulf]

Wybierać króla, tak ja wybiera się... prezydenta? Może jeszcze kadencję królowi narzucić pan będzie chciał, panie Rogowski?! Wojska w sejmie jest tylko tyle, ile to niezbędne i robią to co niezbędne, więc nie rozumiem, po co to pana wystąpienie...

[Vinci]

Wystarczy.

Odpowiedni organ wykonawczy poprosił policję i żołnierzy o zabezpieczenie miejsca elekcji. Jest to organ, który oficjalnie reprezentuje Sejm Walny. Utnijmy tę dyskusje raz na zawsze, bo ona jest bezcelowa. Wnioskodawcy nie zgłaszają podstaw prawnych swoich żądań, a przecież Państwo działa w zakresie określonych ustaw. Czy posłowie przyjęli to do wiadomości?

[roland]

Kandydat Sapieha to najlepszy kandydat, ale uwagę szanownego grona chciałbym zwrócić na posła Stokłosę, który kilka chwil temu nawoływał z entuzjazmem do głosowania na Pilawę, teraz niczym chorągiewka na wietrze, wieje w stronę Sapiehy. Panie Stokłosa zamilknij raz na zawsze i przestańże się kompromitować!

[Tvar]

zamilknij Panie de Sulima, jeżeli ktoś wspierał mnie może i wspierać innego, czy ja z Panem Sapiehą jesteśmy jakimiś wrogami by nas przeciwstawiać?

[Tjord]

Witold Patkul

Kandydatura pana Piławy była już przepadła, nie widzę sensu w robieniu szopki, jaką chce tutaj odegrać pan Piława.

[Tvar]

Pilawa, nie Piława, Szanowny Panie, to nie jest trudne do zapamiętania. Słyszał Pan kiedyś o Potockich może?