Też bym to tak interpretował.

Powoływanie sędziów przez sejm jeszcze zrozumieć można. Odwoływanie prokuratorów też. Ale odwoływanie sędziów... to raczej jednak winno wyglądać inaczej - moim zdaniem, niezawisłość i niezależność sędziowska winna być jednak w wypadku NTN raczej bardziej niż mniej ustanowiona.

Ważyłbym się jednak ustalić najpierw zakres zbrodni, jakie sądzić ma NTN. Bo od tego też zależeć będzie jego... cóż, obciążenie.

Quote:Art. 6.
1. Prokuratorzy Najwyższego Trybunału Narodowego dokonują oceny pracowników instytucji i przedsiębiorstw państwowych oraz funkcjonariuszy służb pod kątem ich postawy wobec komunistycznego reżymu Polskiej Republiki Ludowej. Zgodnie z tą oceną, dana osoba przynależy do jednej z grup:
1) działacze komunistyczni dopuszczający się przestępstw określonych w przepisach rozdziału XVII kodeksu karnego,
2) działacze komunistyczni dopuszczający się przestępstw określonych w przepisach rozdziałów XVIII, XIX, XX oraz XXI kodeksu karnego,
(...)
2. Przynależność do grup określonych w ust. 1 pkt. 1 i 2 musi być potwierdzona wyrokiem Najwyższego Trybunału Narodowego. Od określenia przynależności do pozostałych grup przysługuje odwołanie. W przypadku, gdy odwołanie zostanie uznane za zasadne, Najwyższy Trybunał Narodowy dokonuje ponownej oceny i określa przynależność.
3. Ocena określona w ust. 1 może być także dokonana wobec każdego pełnoletniego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej na jego wniosek.

Art. 7.
1. Najwyższy Trybunał Narodowy rozpoznaje:
1) sprawy określone w art. 6 ust. 2 niniejszego dekretu,
2) pozostałe sprawy o przestępstwa określone w przepisach rozdziałów XVII, XVIII, XIX, XX i XXI kodeksu karnego, popełnione w okresie między 1 czerwca 1940 roku a 30 kwietnia 1947 roku na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej,
3) sprawy o zbrodnie przeciw Narodowi Polskiemu określone w odrębnych przepisach.

Rozdział XVII to zbrodnie stanu, pozostałe wymienione rozdziały to mniejsze przestępstwa przeciwko państwu, jego rządowi i ładowi prawnemu.

Jeśli nie ma innego wyjścia, prezentowane przez pana Bodnara propozycje przyklepuje. Zastrzegam sobie jednak prawo do wglądu w listę sędziów oraz prokuratorów oraz jej oceny.

Czy są zastrzeżenia ze strony innych ministrów? Kwestia dekomunizacji będzie jednym z tematów rozmowy z panem prezydentem.

Ja tam bym tylko wstawił to "w porozumieniu z" i byłbym kontent.

(03-15-2012 10:17)Ksawer Wrote:  Jeśli nie ma innego wyjścia, prezentowane przez pana Bodnara propozycje przyklepuje. Zastrzegam sobie jednak prawo do wglądu w listę sędziów oraz prokuratorów oraz jej oceny.

To może - "Sędziów i prokuratorów Najwyższego Trybunału Narodowego powołuje Prezydent, na wniosek Ministra Sprawiedliwości uchwalony przez Radę Ministrów, spośród osób uprawnionych do pełnienia tych funkcji w sądach powszechnych."? Taką konstrukcję (powołanie na wniosek uchwalony przez rząd) przewiduje prawo o ustroju sądów powszechnych w stosunku do m.in.: sędziów SN.

(03-15-2012 11:55)Zgredźmin Wrote:  Ja tam bym tylko wstawił to "w porozumieniu z" i byłbym kontent.

Hm, jaki jest sens takie zmiany?

Propozycja AmaDa lepsza.

AmaDa już mówiłem o tym z Czerwonym, dwa razy nie bede pisał tego samego. Co do formuły AmaDy jest akceptowalna.

Zgredź: a ja ci odpisałem i się nie ustosunkowałeś.

Naprawdę nie rozumiem upierania się przy "porozumieniu" gdy obecne sformułowanie i tak oznacza konieczność zgody Prezydenta i ministra, w wariancie AmaD-a rządu. Przy czym "na wniosek" wyraźnie określa kto inicjuje procedurę, a "porozumienie" nie. Jeśli miałby to być dalej minister to zupełnie nie widzę różnicy, jeśli Prezydent to trochę głupie jest włączanie do kompetencji jego kancelarii wyszukiwania kandydatów i przedstawiania ich ministrowi sprawiedliwości do łaskawej akceptacji... To jakby odwraca role pana i ciecia, nie sądzisz?

Wszyscy zgadzamy się na wariant AmaDa.