Przesłuchanie Warszawskiego

[Czerwony]

Jak na razie wystarczy, sądzę że mogę wiedzieć więcej niż Pan myśli. Co do pozdrowień, to kiedyś zrobię to osobiście.

[Tvar]

tzn, na przykład co Pan wie?
myślałem że będę pytany o Beriera...

[Czerwony]

Wybaczy Pan, ale swoją wiedzę uważam za zbyt cenną, by się nią dzielić. Jeśli jednak z własnej woli chce Pan spróbować ją pogłębić, to proszę bardzo.

[Tvar]

zależy co chce Pan wiedzieć, ale istotnym faktem może być to że podejmuje współpracę z tymi Tatarami, TRON to się chyba nazywa, już w rządzie namawiał by podjęli walkę, dysponuje on też jednym samolotem z podwórka Pilawy, który ukradł do własnej ewakuacji (czy raczej pożyczył bez pytania, odwlekając zwrot).
Choć za takie informacje powinno się mi chyba płacić? <uśmiech>

[Czerwony]

Z tym samolotem, przyznaję, nie wiedziałem, choć trudno nazwać to informacją istotną strategicznie. Fakt wsparcia tzw. Wielkiego Księstwa Syberii dla TRON jest mi znany, że tak powiem, z samego źródła. Muszę więc Pana zawieść, niełatwo mnie zaskoczyć

[Tvar]

jak Panu przyjdą do głowy jeszcze jakieś pytania, proszę śmiało, trudno mi określić co dla Pana jest istotne strategicznie, a i łatwiej odpowiadać na pytania niż samemu wynajdować co powinno się powiedzieć.

[Czerwony]

Dlatego też, jak mówiłem, na razie nie mam do Pana więcej palących spraw. Jeśli kiedyś się pojawią, nie omieszkam Pana o tym fakcie poinformować.

[Tvar]

świetnie, to ja wracam do pracy.

[Czerwony]

<Wychodząc po Warszawskim>

Wywietrzyć mi to pomieszczenie. A Warszawskiemu założyć podsłuch, ale tak, żeby się nie zorientował.

[Dalewin]

Mierkułow

Witam, Panie Warszawski. Otrzymaliśmy z "terenu" pewne informacje...

Co Panu wiadomo o kontaktach Pana osoby z MSW Hetmanatu? Wydawało nam się, że nie gramy ze Stokłosą w jednej drużynie...