Nie wiem po co te sprawy roznieśliście na dwa wątki, jak widać mają one dużo do rządu mimo wszystko ;]
Odniosę się do wszystkich rzeczy tutaj.
Po pierwsze może rody pochodzenia litewskiego mają w zwyczaju szczekać, nie sądzę jednak by to było właściwe nazewnictwo ;]
Moim zamiarem nie było obrażanie majestatu a jedynie wskazanie jak taka sytuacja może wyglądać dla osoby trzeciej, z zewnątrz. Jeżeli Szanowny Król uważa że warto iść ze mną na wojnę, trudno, nie jest w moim interesie się sprzeczać.
Mało tego, uważam za nieco obraźliwe sugestie jakobym chciał władzę wykonawczą dzielić, gdyż:
1. Nie podjąłem się wzywania do nie uznania Sapiehy za Króla, mimo kilku namów
2. Nie podjąłem współpracy z żadną z dwóch sił które chciały zgłaszać w moim imieniu pretensje do tronu (proponowano mi nawet koronację ;] )
3. Podjąłem walkę z jednym z tych stronnictw, by oddać ziemie zajęte przez rewolucję Królowi (co od razu podkreśliłem),
4. W zamian za 3. moi żołnierze walczący o ziemie dla Króla zostali aresztowani przez wojsko (nie ma to jak wdzięczność), nie podjąłem zdecydowanego sprzeciwu nawet
Jeżeli to nie są dowody wystarczającej lojalności to rzeczywiście Król nie powinien mnie powoływać do rządu. Doskonale wiem że dla mnie zdecydowanie bardziej komfortowe i wygodne byłoby od początku negowanie tego wyboru Króla i pozostanie w opozycji, ale ja postanowiłem wykazać się rozsądkiem i dobrem Rzeczpospolitej.
Dlatego chciałbym poruszyć też zdanie:
"Bo nie mam zamiaru mieć w rządzie ludzi, którzy nie są chociaż elementarnie przyzwoici i lojalni" i prosić o wykazanie nielojalności, bo wybaczy Szanowny Król ale takowej się w moich czynach nie dopatruję.
Kolejną sprawą jest to że gdybym na prawdę chciał dzielić to bym wytykał błędy publicznie i potępiał publicznie a nie w zaciszu rozmów zakulisowych. Dlatego też nie widzę za zasadne wytaczanie dział ciężkich za wyrażanie zdania
zakulisowo i poufnie, nie zaś na forum publicznym. Jeżeli Król uważa że nie powinienem wskazywać, na forum prywatnym, czynów, które moim zdaniem są błędami (nie chodzi mi o przyznanie orderu lecz o brak argumentacji), zamiast tego powinienem milczeć, to mogę tylko powiedzieć dziękuję. Uważam że sprawą priorytetową w dobrym rządzie jest wzajemna rozmowa i szczerość, a nie ukrywanie własnego zdania, jeżeli ma to być rząd w którym mam ukrywać co myślę to sam z chęcią podziękuję.
Dodam też że dziwi mnie Twoje tak duże uniesienie ;p
Na koniec powtórzę moje kompletne zdanie w tej sprawie brzmiące że moim zamiarem nie było obrażanie Króla czy sugerowanie kupczenia, nie była nim też próba wykazania nielojalności (tu dalej nie wiem o jaki czyn chodzi), czy próba dzielenia (też nie wiem kogo podzieliłem), a jedynie wykazanie jak może być postrzegane takie działanie, by w przyszłości działać ostrożniej i np. przykładać większą wagę do pięknej i kwiecistej argumentacji.
Z uszanowaniem,
wiernie oddany (a przynajmniej takie ma przekonanie)
Feliks Bartłomiej Aleksander Pilawa
Rząd RP
Bo o to przecież chodzi 
