Rząd RP

[wulf]

1) Co robił na tajnym wojska - tego nie wiesz, więc siedź cicho. Ja ciebie też bym mógł za "pracę" w Radzie Stanu rozliczyć - za pracę, której "NIE BYŁO", przynajmniej "jawnie". Ale nie wypominam nikomu, bo nie wiem co sobie w swoim towarzystwie "knuliście". Skoro nie wiem, to się nie wypowiadam. Zrób mądrze i zastosuję tę zasadę. To wtedy może będzie można pogadać.
2) Pomoc w elekcji króla to również zasługa dla Rzeczypospolitej - kraj bez króla jest krajem w stanie zawieszenia, kraj z królem może działać normalnie.
3) Królewskie działania to wszystkie działania - i te dla nauki, i te dla wojska i te dla innych grup. Wszystkie działania. Nie ma tam zaśmiecania, jest zwykła polityka informowania o tym co król zrobił.
4) Awansów i orderów nie zamierzam z nikim "ustalać", co najwyżej jak będę chciał to rady zasięgnę, albo wysłucham gdy ktoś będzie coś chciał zaproponować. Jak będziesz to nazywał "kupczeniem" i będziesz próbował podważać te decyzje, to prędzej czy później źle się to dla Ciebie skończy.

[Tvar]

1) Widzisz, co ja robię na tajnym nie oceniasz, co on robił oceniasz, to się chyba nazywa podwójne standardy. Albo w ogóle pracy tajnej nie oceniaj albo oceniaj wszystkie.
2) Tylko on nie dostał za pomoc w elekcji króla, tylko za pomoc w elekcji Ciebie, ale nie ważne, pomińmy.
3) ja nie mówię o informowaniu Ja mówię o tym co robisz, głównie co dotychczas robisz to awanse i order.
4) A czy ja mówię że masz ustalać? Nie. Ja mówię o tym że oczekiwałem po Tobie nieco wyższych standardów działań, no ale cóż.
Co do przyjemnej groźby widzę że ciśnienie skoczyło, no cóż, wiesz już jak to wygląda przynajmniej, wygląda jak typowe kupczenie i tyle. A teraz rozwiń groźbę, bym mógł się chociaż przyszykować na to Królewskie uderzenie ;]

[wulf]

1) Jak mam oceniać Twoją pracę, jak jej nie znam? Jego pracę znam, więc mam co oceniać. To Ty raczej nie oceniaj jego pracy, nie znając całej sprawy.
2) Wiesz, jakby mu inny król dał, to by było dziwne, bo ja jestem królem
3) Awanse są w wojsku naturalne - Ci, którzy mają pomysły, pną się do góry. Ciężko, żebym awansował nieudaczników, a pomijał ludzi zdolnych
3) Jakiż to? Powiedz wprost? Że co? Że będę awansował na wyższe stopnie kogo? Nie tych, którzy najwięcej dla armii robia, a tych, którzy się Tobie podobają? Czy kogo konkretnie?! Bo chwilowo pierdolisz jak połamany, a konkretu przedstawić nie umiesz.

[Tvar]

1) Po prostu uważam że ordery się nie daje za to co jest znane tylko osobie orderującej, ale takiej której dokonania może za wzór wziąć cała Rzeczpospolita, order ma wskazywać przykład i drogę wszystkim obywatelom, a nie dawać za wzór pogadanie z królem przy aksamitnym stoliku (na tajnym).
3) Tylko nie widzę powodu dla takiej zmasowanej kampanii awansowej - ot, co.
4) w ogóle nie rozumiem do czego się odnosisz. Powiedziałem że nigdzie nie mówiłem o konsultowaniu to Ty twierdzisz że masz awansować tych co mi się podobają, nie czytasz ze zrozumieniem ;p
I "jakiż to?" odnosi się do czego, bo nie za bardzo wiem do czego całym tym pkt. 4. nawiązujesz.

BTW. dalej jestem ciekaw jak podważanie decyzji się dla mnie skończy, czekam na rozwinięcie tego tematu ;D

[AmaD]

Pax między Twarogi i Wilki Zdajecie sobie sprawę z faktu, że prowadzicie skrajnie idiotyczną dyskusję, która nawet jak dla mnie przekroczyła granice absurdu?

[wulf]

Tvar zaczął idiotycznie szukać dziury w całym i to on ma problem

[Tvar]

"Wulf zaczął przekupstwa rozdawnictwem Państwowych dystynkcji i nie dziwne że mam z tym problem"

phi ;]

[wulf]

Odszczekaj to albo do senatu wystąpię z wnioskiem o skazanie Cię za zbrodnię obrazy majestatu i wygram, bo nie udowodnisz ani przekupstwa, ani rozdawnictwa.

[Tjord]

IMO Saskoburgotski order powinien dostać za sam fakt bycia hetmanem, to kurtuazja typowa dla wszystkich państw świata, by najwyzszego dowódce przechodzącego w stan spoczynku jakoś uhonorować.

[wulf]

Zapewne Tvar by wolał bym hetmana w stanie spoczynku obdarzył ziemiami jakimiś z królewszczyzn