Dialog z administracją

[Lodzermensch]

Ok, to jutro rano napiszę jakiś ładny evencik o utworzeniu fundacji.

2. Jeśli zaś chodzi o samą kolej, to kolejne pytania: czy samorządy są zainteresowane dotacją dla takiej inwestycji i w jakiej kwocie, czy gdańscy/śląscy przedsiębiorcy chcieliby dotować taką kolei, jako że to mocno w ich interesie?

[bodek]

Samorządy są teraz zbyt zajęte innymi sprawami. Poza tym, kto to widział, żeby dawać pieniądze tylko dlatego że kolej buduje, pf, i to jeszcze nieszlachcie to w jego interesie powinno być.

Quote:czy gdańscy/śląscy przedsiębiorcy chcieliby dotować taką kolei, jako że to mocno w ich interesie?

jak najbardziej. ale od jakich przedsiębiorców jakiej klasy chcesz zbierać?

[Lodzermensch]

Ja? o nie nie nie mnie z tą inwestycją ma nic nie łączyć. Plan jest prosty, lokalni fabrykanci wykładają 1/3-1/2 kasy, resztę zdobywają z giełdy w formie obligacji od klasy robotniczej. Czerwoni chłopcy drą papę że inni też powinni dawać klasie robotniczej takie możliwości zarobkowania. Po czym po wybudowaniu panowie właściciele sprzedają prawa do zarządzania linią kolejową nowej spółce, a sami mają linie za 1/3 ceny. A panowie robotnicy są hm... jakby to delikatnie ująć.... w kropce

[bodek]

Nie no, zawsze jakiś pomysł to jest.

Burżuje mogą wyłożyć razem 700 tys. Niedużo, ale obligacje powinny przynieść, przy odpowiednim rozmarketingowaniu, znacznie więcej.

[Lodzermensch]

Hm... 700 tys wkładu własnego, 1,6 mln obligacji, 520 tys jako udziały dla pracowników za wykonanie prac pro publico bono? może być?

[bodek]

Quote:520 tys jako udziały dla pracowników za wykonanie prac pro publico bono?

tzn?

[Lodzermensch]

Zamiast płacy bezpośredniej dostają obietnicę otrzymania udziałów w spółce.

[bodek]

O co mu chodzi? Jakieś udziały chce nam dawać? W życiu, ja do niego pracować nie idę, oszuka mnie burżuj i tyle!

[Lodzermensch]

a wykorzystanie więźniów do pracy? roboty przymusowe?

[bodek]

lokalne władze zgadzają się na użycie więźniów, ale nie będą odpowiadały za ewentualne szkody czy ucieczki. po prostu ci ich dają i sobie ich.

najlepiej byłoby wynająć kogoś do strzeżenia, może wojsko?