Thread Closed 
 
Thread Rating:
Więzienne pamiętniki Reichmanna
bodek Offline
kill for love
*****

Hsueh-ji Jasieński-Ye
chińska kariera [5]

Protegowany: Maria Eliza Poniatowska
Protegowany (2):
Poglądy: suprematyzm radziecki
Przynależność:

Posts: 1,298
Post: #1
Więzienne pamiętniki Reichmanna
Quote:11.03.1924

Dzięki jednemu ze strażników, którego imienia tu nie wspomnę - mógłby się nabawić kłopotów, gdyby kiedyś te wspomnienia opublikowano - udało mi się zdobyć trochę papieru i [red.]. Siedzimy tu od kilku tygodni, w trzech: Lenin, Piłsudski i ja. Upchnęli nas w nienajgorszej sali: niektórzy tutaj, w tym mordercy, mają znacznie lepsze, ale widziałem też więźniów traktowanych takimi metodami, jakich najgłębsze warstwy mojej wyobraźni by nie wymyśliły.
...boję się. Nie będę udawał, że nie. To mój pierwszy raz w więzieniu. Kiedyś, za studenckich lat, byłem kilka razy przetrzymywany, ale zawsze trwało to tylko kilka dni. Tutaj jest zupełnie inaczej. Z tych zimnych ścian jakoś bije do mnie uczucie, że już się stąd nie wydostanę, że monarchiści wygrają, a ja będę tutaj tkwił do końca moich dni. Albo gorzej - że monarchiści wygrają i zmuszą mnie do prawienia, że od początku się myliłem, że całym sercem wspieram Króla i ogólnie liżę jego dupę.

12.03.1924

Lenin podtrzymuje mnie na duchu. Nie spodziewałbym się po nim takiej wyrozumiałości, ale widać, że jest doświadczony i więzień się nie boi. Dzisiaj rano spędziliśmy z nim i Piłsudskim kilka godzin, rozmawiając o samostanowieniu narodów. Doszły do nas wiadomości - za pomocą [red.], tego samego strażnika, który wczoraj dał mi papier - że w Azji Centralnej organizuje się powstanie. Ponoć są już pod Samarkandą.
(Przypomniało mi to, swoją drogą, Elsmera. Nodar Elsmer był moim znajomym ze studiów, jeszcze z czasów, gdy byłem w Darmstadt. Świetny malarz, Schwitters lubił jego obrazy. Był Uzbekiem, ale przed wszystkimi mówił, że jest „Gruzinem”, mimo że zupełnie na Gruzina nie wyglądał, a po gruzińsku nie mówił nawet dzień dobry. Nawet w dokumentach fałszował miejsce urodzenia z Nukuszu na Kacheti. Nigdy specjalnie się tym nie przejmowałem, bo zakładałem, że jest to tylko efekt jego własnej ekscentryczności. W końcu usłyszałem, że został wyrzucony z uczelni za „wywrotowe poglądy artystyczne” - co zdziwiło mnie bardzo, bo jemu akurat było bardzo daleko do artystycznego radykalizmu Höch czy Schwittersa. Ich powinni wyrzucić, jeżeli już zamierzają wyrzucać za postępowość artystyczną, ale Elsmera?
Trochę powęszyłem i dowiedziałem się, że to ja byłem sprawcą tego wyrzucenia – powiedziałem jednemu z profesorów, niezbyt się tym przejmując, o tym, że Elsmer jest Uzbekiem, a ponieważ uniwersytet był finansowany częściowo przez polskich magnatów, nie można było dopuścić do kształcenia w nim „dzikich narodów azjatyckich”. Toteż Elsmera wydalono, cicho i bez zbytniego przejmowania się sprawą, a większość po kilku miesiącach zupełnie zapomniała o sprawie.)
W każdym razie, trochę podzieliliśmy się w sprawie tych buntów. Lenin twierdził, że już Marks wskazał w swoich pracach, że w obliczu walki klas wszystkie narody są jednością – więc o ile bunty ludności islamskiej przeciwko opresyjnemu systemowi monarchii polskiej trzeba wspierać, o tyle nie powinno się wspierać ich chęci utworzenia zupełnie niezależnych bytów państwowych. Te narody są jeszcze bardzo niedojrzałe, więc z neofeudalnej gospodarki nie mogą przejść od razu do komunizmu – muszą wcześniej przejść przez wszystkie stadia kapitalizmu, z opresyjnym kapitalizmem kolonialnym włącznie. Mogłem zobaczyć logikę stojącą za takimi poglądami, ale szczerze mówiąc nie potrafiłem sobie wyobrazić, w jaki sposób miałoby to przebiegać w praktyce. Dla uproszczenia Lenin stwierdził, że rzeczywiście, jego obraz jest zbyt utopijny, by być zrealizowanym w praktyce, dlatego władza socjalistyczna powinna mimo to uznać ich suwerenność.
Piłsudski zareagował na to lekkim, ale wyrazistym gniewem. W swoim stylu nazwał wypowiedź Lenina „pierdoleniem” i stwierdził, że niezależnie od tego, jaki dany naród ma potencjał gospodarczy ani na jakim etapie rozwoju społecznego jest, ma naturalne prawo do samostanowienia. Dodał, że o ile może Lenin ma dobre intencje, o tyle w jego kategoryzacji Kazachów i Uzbeków jako „niegotowych do socjalizmu” widać coś z imperialistycznego przekonania, że narody o radykalnie odmiennych kulturach są „dzikie” i „niecywilizowane”. Uznał, że socjaliści powinni natychmiast uznać nowe państwa w Azji Centralnej, i to nie dlatego, że „mimo wszystko tak będzie najlepiej”, ale dlatego, że tak po prostu trzeba.
Kłócili się dość długo, ale koło południa byłem już zbyt znużony, by brać udział w dyskusji. Zasnąłem.
07-21-2011 22:21
Send this user an email Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user
Szmer Offline
Duch Dziejów
*******

ja
że kto!? [-1,5]

Protegowany: I. Komarenko
Protegowany (2): Chan Razmemłaj
Poglądy: chemairisme
Przynależność:

Posts: 7,858
Post: #2
RE: Więzienne pamiętniki Reichmanna
Uwzględnij, że usłyszeliście z czasem, że macie mieć zrobiony proces w trybie administracyjnym zakończony powieszeniem. Uratowały was tylko wariackie papiery - Lenin i Ziuk symulowali, ty odstawiałeś różne cuda związane z morfiną.
07-21-2011 22:31
Send this user an email Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user
bodek Offline
kill for love
*****

Hsueh-ji Jasieński-Ye
chińska kariera [5]

Protegowany: Maria Eliza Poniatowska
Protegowany (2):
Poglądy: suprematyzm radziecki
Przynależność:

Posts: 1,298
Post: #3
RE: Więzienne pamiętniki Reichmanna
da się na poźniej.

Quote: 17.03.1924

Zdobyli Samarkandę! Ponoć Uzbecy już zaczęli tworzenie własnego państwa. Zmieniają nazwy miast na natywne, skontaktowali się z Afganistanem i udzielają wsparcia militarnego Kazachom – którzy posuwają się coraz bardziej na północ, przy pełnym królewskiego majestatu ignorowaniu ich postępów przez imć króla Nataniela Srapiehę. (Tydzień zajęło nam wymyślenie jakiegoś dobrego przezwiska dla naszego kochanego króla, pomysł Piłsudskiego jest chyba najlepszy.)
I to nie wszystko. Ponoć cały właściwie kraj obsuwa się coraz bardziej, jakby zapadał się w ruchomych piaskach. Bunty na Powołżu, bunty robotników w Polsce, istna rewolucja w Moskwie... Serce się raduje, gdy wymienia się sukcesy klasy robotniczej w ostatnich kilku tygodniach, i jedynym smutkiem jest to, że w ogóle nie mogę w tym wszystkim uczestniczyć. Lenin wręcz pęka ze złości, że mógłby pomagać ludowi chłopsko-robotniczemu, a siedzi tutaj uziemiony. Towarzysze raz już próbowali nas stąd wydobyć – przenieśli nas tylko do gorszego więzienia. Nie mogę się doczekać, aż spróbują ponownie. To uczucie bezsilności jest wprost nie do opisania, podczas gdy na zewnątrz gotuje się rewolucja, nas tutaj nadal kontrolują jacyś burżuazyjni strażnicy.

19.03.1924

Piłsudski ma jakieś dziwne poglądy gospodarcze. Niby mówi, że jest za socjalizmem, ale bez przerwy kłóci się z Leninem i wyzywa go, że jest radykałem. Faktycznie, poglądy Lenina są bardzo radykalne, czasami nawet mi wydają się utopijne – ale co on sam ma do zaoferowania? Kiedy poruszyłem wczoraj wieczorem tę kwestię, przyznał, że nie za bardzo może powiedzieć. Czy Piłsudski w ogóle jest socjalistą? Wiem, że w tak desperackiej sytuacji jak ta nie powinienem kwestionować poglądów moich towarzyszy, a poza tym, nic by się w sumie nie stało, gdyby nie miał sprecyzowanych poglądów gospodarczych, ale... warto znać swoich znajomych.
Nic ciekawego się teraz w świecie nie dzieje. Srapieha (naprawdę lubię to określenie) desperacko próbuje ratować sytuację w kraju, ale nie udaje mu się zupełnie. Wprawdzie udało się opanować zamieszki w Moskwie i Wołgogradzie, ale wiele innych miast rosyjskich (nie bójmy się używać tego słowa, ROSYJSKICH, nie moskiewskich) zbuntowało się przeciwko kapitalistycznej władzy. Towarzysz Sobieski ponoć organizuje rewolucję ogólnokrajową. Mi się wcale nie wydaje, że jest to na nią dobry czas, ale... może mieć rację. Zresztą, niezależnie od tego, czy się z nim zgadzam, czy nie, stąd chyba nie za bardzo mam sposób przekazać mu swoją opinię i ewentualną krytykę. Nie ma sensu przejmować się rzeczami, na które nie mamy wpływu. Choć z drugiej strony, gdyby rygorystycznie stosować się do tego porzekadła, czy w ogóle mogłoby dojść do jakiegokolwiek sukcesu socjalizmu?...
07-21-2011 22:40
Send this user an email Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user
bodek Offline
kill for love
*****

Hsueh-ji Jasieński-Ye
chińska kariera [5]

Protegowany: Maria Eliza Poniatowska
Protegowany (2):
Poglądy: suprematyzm radziecki
Przynależność:

Posts: 1,298
Post: #4
RE: Więzienne pamiętniki Reichmanna
Quote:sprzed kilku dni

[Image: VtS4Y.png]
07-21-2011 23:32
Send this user an email Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user
Dalewin Offline
Anas platyrhynchos
*****

Igor Niszony
mało znany [2]

Protegowany:
Protegowany (2):
Poglądy: Celebrystyczne
Przynależność:

Posts: 1,690
Post: #5
RE: Więzienne pamiętniki Reichmanna
Uwolniony. CLOSED.

[GG] 4704497
E-Mail: dalewinante@gmail.com

Zapraszam do kontaktu
07-26-2011 15:13
Send this user an email Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user
Thread Closed 




User(s) browsing this thread: 1 Guest(s)