Skala wiarygodności

[(^.~)]

Proponuję modyfikację. Chciałbym by ewenty pisane przez GM-a zawierały skalę wiarygodności. Moja propozycje jest związana ze skargą Ogara, którą publicznie poparłem. Odpowiedź GM-a miała sens, ale jej konsekwencje mogą być dość niszczące dla gry. Rzeczywiście prasa ma w sobie artykuły o rożnym stopniu wiarygodności. Od ewidentnych kłamstw, po wierne relacje faktów. Do tej pory niższą wiarygodność miało to, co pisał gracz, a większą, to co pisał GM. W sytuacji całkowitej straty zaufania do wiarygodności jakichkolwiek informacji wywołanej tym ewentem pojawienie się każdej informacji wymaga jej sprawdzenia na tajnym o ile gracz ma takie możliwości. Gdyby wszyscy gracze chcieli odnieść się do wyżej podlinkowanego ewentu musieliby się zapytać na tajnym o informacje na jego temat. GM musiałby odpowiedzieć np. ośmiokrotnie, że ewent jest niewiarygodny. To zwykła strata czasu. Proponuję więc umieszczanie pod ewentem skali wiarygodności.

np.

6/6 - wierna relacja;
5/6 - fakty w nieznacznym stopniu inne od ewentu;
4/6 - stronnicza relacja, ale raczej w porządku;
3/6 - skrajnie stronnicza relacja i dużo zakłamań;
2/6 - ewidentne kłamstwa oparte na odrobinie prawdy;
1/6 - sny pijanego szamana (nawet odrobiny prawdy tu nie ma).

[Dalewin]

Bardzo ciekawy pomysł. Wart stosowania.
Chociaż z drugiej strony zamiast takiej skali, wystarczy po prostu reakcja graczy na tajnym forum swojej organizacji (której może dotyczyć dane wydarzenie). Podobnie dzieje się przecież IRL. Media wydają pewien komunikat, artykuł itd. następnie władza wysyła dostępne środki (urzędników) do sprawdzenia stanu faktycznego. Następnie wydaje oficjalny komunikat np. po kontroli Sanepidu.

Jeżeli gazeta napisze, że Jezioro Śniardwy nie nadaje się do kąpieli, bo pełno w nim bakterii, i do tego zanieczyszcza je lokalna elektrownia, a Sanepid zrobi kontrolę i okaże się, że woda nie jest najwyższej klasy czystości ale nie ma w niej bakterii i można spokojnie się kąpać, to efekt się wypoziomuje. W głowach obywateli zostanie informacja, że jest tam elektrownia i, że woda nie jest najczystsza ale nie umrą jak napiją się jej przez przypadek.

Poza tym każdy gracz ma prawo do stworzenia swojego eventu w którym np. może dociekać u Mistrza Gry jaki jest stan faktyczny. Być może w podniesionym przypadku, Izwestija opublikuje sprostowanie?

Media mimo wszystko są wolne. Poza tym to jedno z niewielu narzędzi stymulujących rozgrywkę i graczy. Problem polega na tym, że Wasza reakcja jest czysto off game zamiast in game. W takim tempie to nam się gra rozsypie za tydzień

[Zgredźmin]

Nie. Nie każdy się domyśla czy to prawda czy nie. A jak GMom chce się kręcić w eventach to potem zachce im się odpowiedzieć na tajnym jak jest naprawdę.

[(^.~)]

Jak napisałem. Reakcja wszystkich graczy na każdy ewent sprawia, że GM nic innego nie będzie robił poza tłumaczeniem się z ewentów. Tak jest znacznie szybciej.

PS: Nie kracz, bo będę ciebie winił.

[Dalewin]

Błagam. Nie ewent! Pewnych zapożyczeń nie należy polonizować, bo brzmią komicznie, niczym reklama firmy montującej instalacje wentylujące. eWent. Złóż eZamówienie, a my ePrzyjedziemy.
Event to "ivent". Ewent nawet nie brzmi.


Secundo: źle brzmi "tłumaczenie się Mistrza Gry". Mistrz Gry się nie tłumaczy. Po prostu stosuje odpowiednie środki manipulujące rozgrywką. Nie istnieje jedna słuszna wykładnia wiadomości, chyba, że przekazuje je bezpośrednio. Od tego istnieją fora tajne na przykład. Taka jest formuła PBF odkąd pamiętam. Już mnie ten zamęt offgame zaczyna męczyć, i jest to ostatnia odpowiedź na event o obozach jenieckich w moim wykonaniu.

[(^.~)]

Polemika z formą wypowiedzi jaką wyraziłem moje obawy nie wnosi niestety zbyt dużo do tematu.

[Czerwony]

(07-06-2013 09:19)Zgredźmin Wrote:  Nie. Nie każdy się domyśla czy to prawda czy nie. A jak GMom chce się kręcić w eventach to potem zachce im się odpowiedzieć na tajnym jak jest naprawdę.

Popieram.

Dezinformacja jest ważną częścią gry, a co to za dezinformacja gdy informuje o niej skala koło eventu?

Część graczy ma do dyspozycji środki pozwalające na zweryfikowanie eventów, musi z nich tylko skorzystać. Część ma, ale nie skorzysta.

Przede wszystkim jednak, tzw. szerokie masy nie wiedzą jak jest i tak należy czytać takie artykuły - nie jako fakty, ale jako coś co siedzi w powszechnej świadomości. Co może być zgodne z faktami, ale wcale nie musi.

Oczywiście gdy fakty rażąco się nie zgadzają (np. był rozkaz by armia poszła na wschód, a w evencie poszła na zachód) to już należy ustalać i można się o to pokłócić

[Ogar]

Przede wszystkim to kolejny raz na Ante władza gówno wie i o wszystkim dowiaduje się z prasy, a potem to weryfikuje z GM. Czy tego procesu nie można nieco odwrócić?

[Zgredźmin]

Myśmy na Ante kiedyś na początku edycji szmera poprosili żeby wypisał nam wszelkie problemy z jakimi boryka się w chwili obecnej kraj Jak czego Ci nie wypisze a potem dowali za to w evencie to się kłóć

[(^.~)]

Taki pomysł strasznie usztywnia działanie GM-a.