Post Reply 
 
Thread Rating:
Konflikty zbrojne
Szmer Offline
Duch Dziejów
*******

ja
że kto!? [-1,5]

Protegowany: I. Komarenko
Protegowany (2): Chan Razmemłaj
Poglądy: chemairisme
Przynależność:

Posts: 7,858
Post: #1
Konflikty zbrojne
jw.
07-02-2013 15:35
Send this user an email Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
Dalewin Offline
Anas platyrhynchos
*****

Igor Niszony
mało znany [2]

Protegowany:
Protegowany (2):
Poglądy: Celebrystyczne
Przynależność:

Posts: 1,690
Post: #2
RE: Konflikty zbrojne
Quote:
[Image: izwiestia.png]
Czy jeniec to też człowiek?

Wszechobecna wojna daje się we znaki nie tylko cywilom. Żołnierze walczących stron, wzięci do niewoli, po kilku dniach są wypuszczani albo uciekają. Bratobójcza walka działa demoralizująco na oddziały które zajmują się pilnowaniem jeńców, i proceder wypuszczania złapanych jest wręcz powszechny.

Sytuacji nie polepsza całkowity brak organizacji obozów jenieckich. Te które są, nie mieszczą wszystkich jeńców, zaś warunki są tak okropne, że umieralność jest na poziomie 90%. Niedożywione wojsko nie daje jeńcom więcej niż ćwiartka bochenka chleba dziennie. Żołnierze komunistycznej Armii Czerwonej, wolą zginąć w walce niż dostać się do niewoli. Znane są przypadki samobójczych ataków, gdy wiadomo, że walka jest nie do wygrania. Czerwonoarmiści dosłownie nabijają się na bagnety wojsk Hetmanatu.

W ostatnim tygodniu pojawiły sie pogłoski o epidemii cholery w obozie pod Ryazaniem. Epidemia na szeroką skalę jest bardzo prawdopodobna, tym bardziej, że nie istnieje właściwie system opieki medycznej, zaś sanitariusze nie mają żadnych lekarstw. Zdarzały się przypadki leczenia przez miejscowe znachorki i odganianie złych duchów z ciał chorych żołnierzy.

Jeżeli wystąpi epidemia cholery, okaże się, że wojna skończy się przez zupełnie inne niż polityczne powody. Dodatkowo zbliża się wielkimi krokami zima, a to oznacza setki tysięcy ludzi bez jedzenia, ubrań i lekarstw.

[GG] 4704497
E-Mail: dalewinante@gmail.com

Zapraszam do kontaktu
07-05-2013 19:08
Send this user an email Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
Dalewin Offline
Anas platyrhynchos
*****

Igor Niszony
mało znany [2]

Protegowany:
Protegowany (2):
Poglądy: Celebrystyczne
Przynależność:

Posts: 1,690
Post: #3
nie ruszać
Quote:
[Image: Okj5j.png]

http://img40.imageshack.us/img40/5268/780u.jpg


Gigantyczny głód na terenach Rzeczypospolitej!

Do świadomości społecznej coraz bardziej dociera to, co dzieje się na terenach byłej Rzeczypospolitej Trojga Narodów. Zdjęcia wysyłane do naszej redakcji, przez pewien czas były trzymane w szufladzie, jednak gdy zrobiła się z nich teczka, postanowiliśmy opublikować światu co faktycznie dzieje się w tym upadłym kraju. Nasi korespondenci przedstawiali wiele przypadków głodu i niedostatku jednak byliśmy pewni, że jest to przerysowany obraz, bądź też pojedyncze przypadki ale głosów było coraz więcej i więcej.

Przedstawione w nagłówku zdjęcie, przedstawia dzieci głodujące w Mińsku. Działania wojenne które toczą się nieprzerwanie od kilku miesięcy, powodują, że nie ma komu zbierać plonów, zasiewać, hodować. Chłopi wciągnięci w wir walki o idee które nie zawsze są osiągalne, oderwali się od pługów i z kosami ruszyli na "wrogów ludu". Każda ze stron bez hamulców wykorzystywała dostępne zasoby ludzkie by zasilić coraz bardziej rosnącą w siłę armię. Zapomniano o tym, że wojsko i ludzie potrzebują jedzenia. Przypomnijmy czasy średniowiecza, gdy wojny toczono do czasu, gdy trzeba było obsiać pole. Zapomniano o tej zasadzie w dzisiejszych czasach, a straszny głód zabija setki tysięcy. Niektóre informacje do nas docierające mówią o śmierci prawie 2mln obywateli walczących stron.

Jak długo jeszcze świat będzie przyglądał się tej bezsensownej wojnie? Jak długo jeszcze zwykli obywatele będą oglądać tak straszne sceny jak dzieci na skraju śmierci?

[GG] 4704497
E-Mail: dalewinante@gmail.com

Zapraszam do kontaktu
(This post was last modified: 07-25-2013 13:09 by Szmer.)
07-11-2013 16:09
Send this user an email Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
Szmer Offline
Duch Dziejów
*******

ja
że kto!? [-1,5]

Protegowany: I. Komarenko
Protegowany (2): Chan Razmemłaj
Poglądy: chemairisme
Przynależność:

Posts: 7,858
Post: #4
RE: Konflikty zbrojne
[Image: 33362846.png]
Quote:1 listopada 1925
Upadają komunistyczne twierdze
Kudak i Roboczogród, dwa gniazda czerwonych żmij były oblegane przez wojska NRP i Wielkich Księstw od 2 miesięcy. Pomimo wezwania do poddania się i oszczędzeniu cierpień butni komuniści rzucili wyzwanie sprzymierzonym wojskom- pewni w swoją chorą ideologię i pomoc z upadającego Układu Haskiego nie przewidzieli tego co ich czeka.
Pierwszy padł Kudak- miasto twierdza wokół którego dowódcy WP od kilku tygodni gromadzili ciężką artylerię, lotnictwo i planowali szturm. Szturm który miał być pierwszym poważnym chrztem bojowym dla nowego wojska, które zdało go po stokroć. Najpierw na miasto spadł oczyszczający orkan ognia i żelaza zamieniając miasto w jedne wielki płomień, płomień który oczyścił go z komunistów. Starannie przygotowany wielogodzinny ostrzał i bombardowanie które niszczyło cel po cel, budynek po budynku, pułk po pułku był pokazem potęgi naszego wojska oraz starannego planowania. Po ostrzale na gwizdek oficerów szturm rozpoczęła piechota, a przede wszystkim awangarda naszego wojska „Huzarzy Śmierci”- doskonała formacja słowiańskich wojowników, która już wsławiła się umiejętnościami tępienia czerwonych bandytów. Zdezorientowani obrońcy pochowani w najgłębszych norach przed ostrzałem, dopiero po kilkunastu minutach zauważyli szturm i rozpoczęli rozpaczliwą próbę obrony. Jednak komunista sam w sobie jest lichym przeciwnikiem dla słowiańskiego żołnierza, więc by mieć jakieś szanse bandyci próbowali zasłaniać się ciałami kobiet i dzieci oraz urządzać zasadzki. Wszystkie ich wysiłki jedynie nieznacznie przedłużyły opór, a naszym żołnierzom dały okazje do wykazania się męstwem i precyzją w ataku. Żołnierze szybko dotarli do dzielnicy centralnej gdzie mieściły się ruiny „gmachów rządowych” by wykurzyć z nich ostatnie szczury, a na ocalałej wieży zatknąć sztandar z naszą flagą. Po uspokojeniu sytuacji do miasta zostali wpuszczeni dziennikarze by na własne oczy mogli zobaczyć odnalezione sale tortur, masowe groby przeciwników reżimu oraz rozkazy nakazujące obronę do samego końca, rzeź ludności cywilnej, zatrucie rzeki i wysadzenie miasta- na szczęście te plany zostały udaremnione.

Zaraz po upadku Kudaku męstwem mogły się wykazać wojska Wielkich Księstw których szturmem na Mauryców dowodził sam Hetman Stokłosa który już raz dowodził zwycięskim atakiem na miasto. Hetman Stokłosa wykazują trudną do zrozumienia litość dał miastu ostatnią szansę na poddanie się jednak czerwoni dowódcy woleli popełnić zbiorowe samobójstwa i nakazali opór do samego końca. Hetman dał więc rozkaz do rozpoczęcia ostrzału, który podobnie jak w Kudaku sprawnie rozbijał umocnienia komunistycznych bandytów i w jego trakcie ponawiał próby skontaktowania się z robotnikami którym komuś ci wręczyli karabin do rak i kazali walczyć pod groźbą rozstrzelania. Po ostrzale do szturmu ruszyła zaprawiona w bojach piechota Wielkich Księstw cały czas wspomagane przez lotnictwo i artylerię. Atak poszedł wyśmienicie, wróg osłabiony głodem, ostrzałem i chorobami poddawał się masowo- a poddający się mimo, że powinni zostać rozstrzelani za zdradę zostali potraktowani prawie jak jeńcy wojenni i teraz oczekują na sprawiedliwy proces. Jednak do końca broniło się kilka fabryk przerobionych na twierdze, gdzie najbardziej fanatyczni, a raczej szaleni zwolennicy komunizmu postanowili walczyć do samego końca broniąc grobu swego ateistycznego boga-Popowa. Nawet nie wiedzieli, że bronią pustego sarkofagu a sam Popow jest teraz na Syberii gdzie planuje nowe zbrodnie. Dla tych gnid Hetman nie miał litości i nakazał podwoić wysiłki by jak najszybciej zakończyć walki o miasto co dla żołnierzy Wielkich Księstw było zadaniem wymagającym, ale które spełnili jak na obrońców ojczyzny przystało. Po szturmie do miasta przybyły leki, żywność i inne środki pierwszej potrzeby by ulżyć sterroryzowanym przez czerwonych watażków mieszkańcom którzy pozbawili ich prawa do normalnego życia. By podkreślić zmianę Hetman nakazał zmienić nazwę miasta na „Donieck” by raz na zawsze zerwać z jego trudną przeszłością i by trud odbudowy mógł odbywać się z myślą o lepszej przyszłości.

Teraz wobec upadku miast-symboli, szerzącemu się oporowi społeczeństwa wobec szaleństwa czerwonych watażków ostateczny upadek komunistów jest jedynie kwestią czasu.
07-11-2013 16:22
Send this user an email Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
Szmer Offline
Duch Dziejów
*******

ja
że kto!? [-1,5]

Protegowany: I. Komarenko
Protegowany (2): Chan Razmemłaj
Poglądy: chemairisme
Przynależność:

Posts: 7,858
Post: #5
RE: Konflikty zbrojne
[Image: uceV0.png]
Quote:28 grudnia 1925
Kazań wzięty, koniec "Związku Rad Ludowych"
Ostatnia ofensywa Wielkich Księstw ostatecznie wyjaśniła los ZRL. Jeszcze niedawno wydało się, że komuniści mają szansę przetrzymać zimę i na dalekiej północy trwać licząc na jakiś cud, jednak ostatnie kilka tygodni pogrzebało ich nadzieję. Ich jedyna zorganizowana armia w sile 17 dywizji okopała się na południe od Kazania by korzystając z trudnego terenu i coraz sroższej zimy przygotować się do długotrwałej obrony. I faktycznie pod koniec listopada ofensywa Stokłosy wyraźnie spowolniła i nawet upadek Niżnego Nowogrodu nie mógł zmienić ogólnego wrażenia braku większych sukcesów.

Pierwszą jaskółką zmian była ofensywa armii dowodzonej przez von Baera która ruszyła na słabo bronione podbrzusze ZRL które były bronione jedynie przez nieregularną milicję która nie była żadnym przeciwnikiem dla naszych oddziałów. Wielu buntowników poddawało się na sam widok naszych wojsk, z innymi toczono dość symboliczne wobec naszej przewagi walki. Dzięki szybkim postępom nasza armia zaczęła zachodzić obrońców Kazania od wschodu co wzbudziło panikę wśród komunistów. Ich „dowódcy” postanowili naprędce zbudować wschodnią flankę co okazało się ich śmiertelnym błędem. Oddziały komunistów i tak rozciągnięte ponad miarę po wydłużeniu frontu nie były w stanie bronić już czegokolwiek.

W tej sytuacji atak na pozycję komunistów i zdobycie Kazania było już tylko formalnością. Atak poprzedził ostrzał artyleryjski i bombardowanie które były na tyle skuteczne, że oczom pilotom przeprowadzającym zwiad po ostrzale ukazały się linie obrony które stanowiły pojedyncze grupki buntowników bez łączności między sobą. Wykorzystując sytuację nasze wojsko zaatakowało linie obrony komunistów z wszystkich stron zamykając prawie 100 tys. buntowników w kotle, który upadł po kilku dniach walk. Reszta komunistów wycofała się aż pod Chłynów gdzie doszło do podziałów wśród ocalałych spod Kazania. Większość żołnierzy zrzuciło czerwone opaski, wypowiedziało posłuszeństwo komuisarzom by przyłączyć się do generała Korniłowa i dokonało słusznej zemsty na funkcjonariuszach KBP. Cześć poprosiło o łaskę Hetmana, wydając zbrodniarzy i rzucając do stóp swoje czerwone sztandary. Reszta zdezerterowała albo zmieniła się w zbrojne bandy.

Cały Związek Rad to teraz rozrzucone tu i tam rady pozbawione wojska i władzy centralnej. Jedynie Teodor Beria razem ze swoimi najwierniejszymi akolitami i tysiącami nieszczęśników wciąż tkwi ukryty gdzieś w tajdze, w mitycznym "Leninogrodzie".
07-25-2013 13:18
Send this user an email Send this user a private message Find all posts by this user Give Reputation to this user Quote this message in a reply
Post Reply 





User(s) browsing this thread: