Bogdan Wilczopolski

[Tennenbaum]

Imię i nazwisko: Bogdan Wilczopolski
Narodowość:Polak
Data i miejsce urodzenia: 8 kwietnia 1890, Łódź
Pochodzenie społeczne: burżuazyjne
Inne fakty z życia:

Pochodzi z rodziny bogatych handlarzy. W wieku 26 lat ukończył studia prawnicze w Łodzi. Pod wpływem pism Marksa i Engelsa oraz ze względu na brak akceptacji trudnej sytuacji robotników i chłopów w Rzeczypospolitej zaangażował się w działalność ruchu socjalistycznego. Pisał artykuły do gazet socjalistycznych oraz zabierał głos na wiecach robotniczych. W 1913 roku wziął udział w strajku kolejarzy w Łodzi, gdzie wdał się w bójkę z policjantami za co został wyrzucony ze studiów oraz trafił na rok do więzienia. Tylko dzięki pieniądzom i reputacji swojego ojca udało mu się wyjść z więzienia po 4 miesiącach oraz kontynuować studia.

Po studiach postanowił wyjechać do Czernihowa, gdzie kupił ziemię i założył gospodarstwo rolne. Kiedy władzę na tych terenach przejęli komuniści z ZRL, wstąpił do SDLPP. Kiedy inni właściciele spółdzielni rolniczych i gospodarstw protestowali przeciwko ich upaństwowieniu, Wilczopolski nie protestował i popierał politykę rządu. W zamian za to jego spółdzielnia została przekształcona w Państwowe Gospodarstwo Rolne, a on został jego kierownikiem. Jego działania na tym stanowisku sprawiły, że jego PGR osiągnął największy w regionie poziom produkcji za co został mu wręczony Order Budowniczego ZRL II stopnia.

Potem rezygnuje z funkcji kierownika i startuje w wyborach do władz ustawodawczych ZRL postulując większą decentralizację, wolność słowa oraz zwiększenie roli własności spółdzielczej w gospodarce. Niestety, jego plany przerwał najazd wojsk Hetmanatu. Po najeździe na Czernihów zostaje aresztowany i przetrzymywany jest do 1925 roku. Po wyjściu z więzienia wstępuje do Frakcji Demokratycznej SDLPP.

Zalety: Dobry mówca, energiczny, towarzyski
Wady: Intrygant, brutalny, nerwowy
Partia: SDLPP - Frakcja Demokratyczna

[Czerwony]

Nie wierzę, Tennenbaum socjalista.

[Tennenbaum]

Tak dla odmiany : >

[Szmer]

Niech Dalewin się wypowie jako rzeczoznawca, na ile realne są te opowieści wziąwszy pod uwagę, jak wyglądało ZRL od środka (chodzi mi zwłaszcza o te PGR-y itd.).

[(^.~)]

Przyszedł by nas zdradzić.

[Dalewin]

PGR stworzono z prywatnych majątków. Raczej w RTN nie istniały gospodarstwa spółdzielcze. To trzeba zedytować. Np zarządca prywatnego majątku.

Co do PGRów to faktycznie istniały tak jak w PRL. I były powszechne. Problem jawi się tylko w datowaniu. ZRL nie istniało 5 lat ; )

[Szmer]

Wiesz, prawo tworzenia gospodarstw spółdzielczych nie zabraniało, więc mogły istniec, jeśli kogoś sumienie społeczne ruszyło.

[(^.~)]

Przepraszam, ale w waszych dokumentach są spółdzielnie jeśli się nie mylę.

"Po trzecie, utworzymy państwowe spółdzielnie rolnicze, które zapewnią, że zawsze sprzedacie produkty rolne na odpowiednią kwotę i nie będziecie cierpieć głodu!"

http://gringo.home.pl/ante6/showthread.p...37#pid5737

[Dalewin]

Mogło i tak być. Chociaż historycznie spółdzielnie dotyczyły raczej terenów miejskich. Dopiero później spółdzielnie (dobre kilkadziesiąt lat) rozpoczęły działalność rolniczą. Głównie z uwagi na fakt, iż chłopi bardziej hołdowali własności prywatnej (jak już dostali swoją ziemię) i byli niechętni powrotu do łączenia produkcji (przypomnijmy, że uwłaszczanie polegało na wydzieleniu ziemi z własności wspólnie zarządzanej).

[(^.~)]

W związku z tym, że cały czas czytając jawne A6 trafiałem na spółdzielnie umieściłem je w mowie pogrzebowej:

"Wielki ruch spółdzielczy zjednoczy na Syberii wszystkich chłopów i robotników!"

Źródło: Wielki ruch spółdzielczy zjednoczy na Syberii wszystkich chłopów i rolników!

I się do tego nie przyczepiłeś choć ewidentnie czytałeś ten ewent.