Dialog ze Szmerem

[Szmer]

Możni: w zasadzie i Japonia, i Francja, i EUA najchętniej pozostawiłyby status quo, czyli status nieokreślony, pozostawiający pole do dalszych przetargów. Japończycy i EUA myślą aneksyjnie, natomiast ententa w zasadzie nie ma nic przeciwko unii, ale nie chce hetmanowi dawać za dużo, przynajmniej dopóki Alexandre-Jules nie zasiadł na tronie.

Bandy: chyba jedyne wyjście to zbudowanie służb/oddziałów ochronnych, a do tego trzeba aparatu fiskalnego i administracji.

Miasteczka: problemy to głównie drożyzna, braki na rynku i bandyci.

[Tvar]

Z Dale uzgodniłem zabezpieczenie własnych biznesów przez oddziały przyboczne.
W budowie jest nowe miasteczko na N.P. Mogę ściągnąć jakichś rozmyślnych skrybów i biurokratów, walnąć dodatkowy budynek administracyjny, działający w oparciu o prawo byłej RTN.
Sprowadzam żywność dla ludności, organizuję pracę.

Najważniejsze: próbuję ściągnąć syna, przelot do Gruzji samolotami GFly powinien nie sprawiać problemu, potem dalej przez Syberię.
EDIT: Chciałbym też ściągnąć Warszawskiego, nie może wskoczyć gdzieś na polu do KT?

[Szmer]

Brunona sprowadzisz. Z ostatniej pocztówki od Warszawskiego wiadomo, że utknął na placu budowy Leninogrodu gdzieś w tajdze cholera wie gdzie, zimno mu jak skur..., a Beria każe mu kierować finansami nieistniejących armii.

[Szmer]

Wchodzisz na tajne regentów?

[Tvar]

Trudno, wchodzę.

[Tvar]

żeby nie było niejasności, moje soldaty mają rozkaz nie wypuszczać nikogo z budynku rady regencyjnej bez mojej zgody.