Ante F i inne sceny Szmera pod hasłem sztuki dla sztuki

[Szmer]

Niedokończony, ale w dużym stopniu gotowy. Może wam dostarczy chwili rozrywki, a może się do czegoś przyda

Quote:Gospodarka
Gospodarka przyszłości zawiera w sobie elementy kapitalizmu i centralnego sterowania. Potężna jest rola Unii Europejskiej, która funduje lub refunduje wiele towarów i usług. Obywatele otrzymują za darmo m.in. prąd, wodę, ogrzewanie, wodę pitną i środki antykoncepcyjne. Poza tym powszechne są mieszkania współfinansowywane przez UE i praca na umowach po części sponsorowanych przez Europejski Komisariat Zatrudnienia i Spraw Społecznych. Podobnie z ubezpieczeniami zdrowotnymi.

Główne problemy Unii (i Polski) to:

• konieczność importu prawie wszystkich artykułów przemysłowych z Azji, podczas gdy Europa eksportuje bardzo mało - głównie... żywność do państw z wysokim skażeniem środowiska - bilans handlu wygląda katastrofalnie;
• drenaż mózgów - większość osób zdolnych i wykształconych wyjeżdża do Ameryki albo Azji, gdzie zarabiają kilka razy więcej - dodatkowo dusi to wzrost;
• 30-60% PKB (zależnie od kraju) wytwarzają słabo zasymilowani imigranci, przez co gospodarka niejako śpi na beczce prochu.

Socjalne dobrodziejstwa finansowane są kosztem dodruku euro. I wydaje się, że tak zostanie, bo bez wszystkich dopłat i darmowych "bonusów" z przeciętnej pensji trudno byłoby żyć na dotychczasowym poziomie. Chleb kosztuje ok. 20 euro, podczas gdy zwykle obywatel dostaje mniej niż 15 tys. euro na rękę. Gospodarka UE od wielu lat balansuje na krawędzi recesji.

Znaczenie ropy spadło na rzecz elektryczności, która jest dostępna wszędzie m.in. dzięki panelom słonecznym na Saharze i elektrowniom termojądrowym (obecnie istnieje pięć: w Genewie, Hongkongu, Katarze, Phoenix i Rajpurze).

Społeczeństwo
W społeczeństwie przyszłości w polityce i na kluczowych stanowiskach dominują kobiety. Prawie wszyscy mają wyższe wykształcenie, ale jest ono na poziomie niższym niż dzisiejsze średnie. Ogólnie wtórny analfabetyzm jest powszechny. Dużo jest osób z innych krajów UE i angielski jest używany właściwie jako powszechny drugi język. Poziom technologiczny i swoboda obyczajowa są nieco większe niż dziś. Oczywiście wszyscy wszędzie są podłączeni do Internetu, co oznacza powszechną komunikację i inwigilację.

Regiony
Terytorium UE jest podzielone na mikroregiony (od 2023 r.) i ekoregiony typu A i B (od 2016 r.). Najmniejsze mikroregiony (potocznie tzw. "zony") zajmują teren dzielnicy miasta, największe ekoregiony - paru powiatów. Wiele z tych jednostek leży jednocześnie w dwóch czy nawet trzech państwach członkowskich.

Ekoregiony to obszary, gdzie właściwie wolno nie wolno prowadzić nierolniczej i nieturystycznej działalności gospodarczej. W ekoregionach typu B ograniczenia są nieco mniej restrykcyjne. Wielkoskalowe rolnictwo uchodzi za zyskowną branżę, gdzie można się dorobić i to nie tylko na dopłatach, stanowiących miły bonus. Jednak większość ludzi mieszka w mikroregionach, gdzie łatwiej o pracę.

Od 2023 r. regiony stały się jedynym szczeblem samorządu wspólnym dla całej UE. Regiony mają własne parlamenty i rządy, a nawet własne siły policyjne (mające dla obywatela większe znaczenie niż policja polska i wspólna europejska), zbierają też lokalne podatki. Wybory odbywają się co dwa lata. Kompetencje regionów zostały zakreślone dosyć mętnie, ale w zasadzie unijne urzędy nie pozwalają im za bardzo "hasać". Jednak w wielu faktycznie rządzą różne układy czy (zwłaszcza tam, gdzie mieszkają imigranci) gangi i mafie.

Regiony są także narzędziem segregacji wg narodowości, majątku i wieku. Mieszkanie w "odpowiednim" mikroregionie nie jest broń Boże przymusowe (przynajmniej jeśli nie jest się imigrantem bez obywatelstwa), ale dostosowanie się do reguł segregacji jest po prostu bezpieczniejsze i prawie wszyscy tak robią. Poza tym bez tego może nie być mieszkania i rachunków opłacanych przez Europejski Komisariat Osadnictwa, pracy od Komisariatu Zatrudnienia itd. Spis kategorii zamieszczony w dodatku.

W Polsce ekoregiony stanowią typu A stanowią 14%, typu B - 53%, zaś mikroregiony 33% terytorium kraju. Kraj zamieszkuje 31 mln osób, z czego ok. 21 mln mieszka w 1257 mikroregionach, a 10 mln w 269 ekoregionach.

Polityka krajowa
Od 2023 r. kompetencje władz państw członkowskich zostały ograniczone do dziedzin nieuregulowanych przez prawo unijne. Nadal obowiązuje konstytucja z 1997 r. z niewielkimi zmianami (2016 zniesiono Senat). Ważnym zadaniem rządu RP jest uczestnictwo w instytucjach europejskich oraz koordynacja działalności regionów. Rząd ma własne wojsko (ok. 50 tys.) i policję, chociaż sądownictwo wszystkich szczebli jest unijne. Siłą rządu jest wiele stanowisk w administracji do podziału oraz media publiczne.

Najważniejsze partie:

• Narodowe Odrodzenie Polski - daleki potomek naszego NOP, jedyna większa partia o nastawieniu narodowo-katolickim i prawicowym, która przetrwała po wielu zawirowaniach. Izolowana przez pozostałe ugrupowania, opowiada się za secesją Polski z UE i walką z imigrantami. Poparcie ok. 15-20%.
• sekcja polska Europejskiej Partii Tradycji - partia popierana głównie przez muzułmanów i innych imigrantów, choć ze względu na akcenty populistyczne nie tylko przez nich. Promuje konserwatyzm obyczajowy i domaga się autonomii dla tradycyjnych społeczności, chociaż oficjalnie odżegnuje się od terrorystycznego podziemia. Poparcie ok. 15-20%.
• Polskie Stronnictwo Ludowe - partia chłopska, reprezentująca interesy ekoregionów i ogólnie prowincji, a także lobby farmerskiego. W stosunku do PO przesunięta nieco na prawo obyczajowo, a na lewo gospodarczo. Poparcie ok. 10-15%.
• Platforma Obywatelska (sekcja polska Europejskiej Partii Ludowej) - partia tradycyjnie rządząca, zawierająca koalicję z ludowcami lub lewicą zależnie od sytuacji w Sejmie. Teoretycznie centroprawica, de facto trudno powiedzieć; jej siła to wpływy w instytucjach unijnych. Poparcie ok. 35%.
• sekcja polska Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów (tzw. Czerwony Front) - lewica mniej więcej od socjaldemokratów po komunistów i anarchistów z silnymi akcentami ekologicznymi. Opowiada się za gospodarką naturalną (np. rezygnacją z pieniądza na rzecz wymiany) i zniesieniem segregacji w regionach (zwł. zniesieniem "staroświeckiej kategorii" ALS - patrz dodatek) itd. Poparcie ok. 10-15%.

Polityka unijna
Do UE należy Chorwacja od 2016 r., Ukraina od 2019 r. oraz Norwegia, Serbia i Bośnia od 2026 r.; obecnie mówi się o akcesji Szwajcarii, Albanii, Czarnogóry i Białorusi. Jeśli chodzi o wschodnie sąsiedztwo Polski, to w Rosji, na Białorusi i na Ukrainie istnieją rządy demokratyczne. Rosja zmaga się z zacofaniem, silnymi partiami radykalnymi i konfliktami etnicznymi. Białoruś przeprowadza raczej udaną transformację po upadku dynastii Łukaszenków. Ukraina to dynamicznie rozwijająca się potęga przemysłowa i gospodarcza o rosnących wpływach w regionie. W 2026 r. przyłączyła się do niej, na zasadzie autonomii, Mołdawia.

Struktura UE przyszłości jest podobna do dzisiejszej, choć de facto zdecydowaną supremację uzyskała Komisja Europejska powoływana zgodnie przez Parlament Europejski i Radę Europejską (przypomnienie z WOS-u: przywódcy państw członkowskich). Traktat z Debreczyna (2017) zniósł konieczność obecności w niej komisarza z każdego państwa członkowskiego. Znacznie ważniejszy traktat z Kordoby (2023) m.in. wprowadził mikroregiony i ustanowił pierwszeństwo Unii we wszystkich kwestiach przed poszczególnymi krajami. Odtąd też dyplomacja państw członkowskich poza UE podlega Komisariatowi Spraw Zagranicznych.

Najważniejsze dla polityki polskiej Komisariaty:

• Spraw Wewnętrznych - kontroluje europejską policję i służby specjalne. Pracownicy resortu wiedzą właściwie wszystko o każdym obywatelu UE dzięki monitoringowi, zdjęciom satelitarnym, kontroli Internetu, obszernym bazom danych, nie wspominając o użyciu nanotechnologii. Mają na oku przede wszystkim imigrantów, politycznych radykałów i inny niepewny element. W razie potrzeby wkraczają do akcji dzięki lotnym oddziałom i urzędom ochrony (Security) w każdym regionie.
• Osadnictwa i Polityki Regionalnej - sprawuje opiekę nad regionami, kontroluje migracje, za pomocą różnych bodźców stara się przemieszać populację UE.
• Zatrudnienia i Spraw Społecznych - zajmuje się przydziałem dofinasowywanej pracy i ochroną praw pracowniczych.
• Edukacji, Kultury, Wielojęzyczności i Młodzieży - zajmuje się edukacją i opieką nad dziećmi i młodzieżą. Wychowanie unijne pod opieką pedagoga, realizowane przez region przy ograniczonej odpowiedzialności prawnej i finansowej rodziców, obejmuje niemal 70% osób do 18 roku życia.
• Rynku Wewnętrznego i Handlu
• Rolnictwa, Rozwoju Obszarów Wiejskich i Ochrony Środowiska
• Sprawiedliwości

Quote:W 2022 r. ustanowiono następujące kategorie i oznaczenia regionów:

Wg wysokości podatku na rzecz wspólnoty (Local Taxation) - de facto majątku:
VHLT (Very High Local Taxation) - średni roczny podatek na rzecz lokalnych władz jest wyższy niż ok. 8000 euro. Uchodzą za stosunkowo najlepiej zadbane i najbezpieczniejsze.
HLT (High Local Taxation) - lokalny podatek to między ok. 3 a 8 tys. euro. Zamieszkane przez większość klasy średniej.
MLT (Medium Local Taxation) - lokalny podatek to między ok. 0,5 a 3 tys. euro.
LLT (Low Local Taxation) - lokalny podatek jest niższy niż ok. 500 euro. W regionach tej kategorii wypada mieć prywatną ochronę albo należeć do gangu.

Wg stylu życia (Lifestyle):
MLS (Modern Life-Style)
ALS (Ancient Life-Style) - od powyższego różni się tym, że: 1. utrzymana jest opieka rodzicielska (par/małżeństw homo- i heteroseksualnych) nad dzieckiem (ale mikroregion i tak musi dopłacać do wychowania unijnego w MLS-ach); 2. UE utrzymuje za to jeden kościół ekumeniczny na 2000 tys. mieszkańców; 3. za "publiczny stosunek seksualny" grozi mandat, jeżeli co najmniej 3 obecne osoby poczują się oburzone.
RLS (Regulated Life-Style) - w niewielkich mikroregionach, gdzie za zgodą Komisariatu Osadnictwa wprowadzono "ciekawsze" nieszablonowe rozwiązania, np. szariat, życie w komunie, "homo-only" itd.

Wg statusu obywatelstwa (Citizenship):
NE (Native European) - dla "rdzennych" obywateli UE i niektórych innych krajów (np. Stanów Zjednoczonych, Japonii, Chin).
MC (Multi-Cultural) - dla słabiej zasymilowanych imigrantów posiadających obywatelstwo. Teoretycznie kryterium przejścia do kategorii NE jest znajomość któregoś z języków UE i kultury europejskiej na poziomie zaawansowanym, w praktyce Komisariat Osadnictwa patrzy też m.in. na wykształcenie, kolor skóry i opinię służb specjalnych. Część MC-tów dla bogatszych jest licznie zamieszkana przez osoby z kategorii NE - uchodzą one za gniazda libertynizmu i lewicowej bohemy.
TC (Temporary Settlement) - dla imigrantów bez obywatelstwa, uchodźców itd. Tu też "przechowuje" się tymczasowo osoby przebywające na terenie Unii nielegalnie.itp.

Wg zatrudnienia (Employment) - de facto gł. wieku:
FWA (Full Working Ability) - dla osób zdolnych pracować zawodowo na pełny etat lub uczących się. Dotyczy także niepełnosprawnych do 60 roku życia.
LWA (Limited Working Ability) - przede wszystkim dla emerytów. Zależnie od innych oznaczeń segregacyjnych warunki w kategorii LWA bywają lepsze lub znacznie gorsze niż w FWA.

rur.[al] - mikroregion wiejski - główna miejscowość ma mniej niż 10 tys. mieszkańców.
urb.[an] - mikroregion miejski (oba oznaczenia nie mają większego znaczenia praktycznego, więc zwykle się je pomija).
corp.[orate] - bardzo rzadkie, oznacza, że lokalna wspólnota musi wydać zgodę na osiedlenie się nowego mieszkańca (i że ktoś miał odpowiednie dojścia w Komisariacie Osadnictwa).

Co logiczne, właściwie wszystkie regiony mają oznaczenia *LT i *LS, ale większość mikroregionów posiada także ograniczenia "rasowe" i "wiekowe".

[Wisznu]

Wydaje mi się to bardziej nieprawdopodobne niż większość do tej pory istniejących gier. Dodatkowo nie ma w tej grze dla mnie miejsca. Moja postać może tylko dokonać samospalenia.

[Czerwony]

Nie chciałbyś grać feministką od parytetów? Tu miałbyś lepiej niż w Amazurii

[Szmer]

Ja się wam przyznam, że ja bym tutaj chciał grać cynicznym biurokratą przyszłości z PO - "Nowy Wspaniały Świat"+akcenty eugeniczno-rasistowskie+"w czasie stalinowskich pięciolatek ZSRR uniknęło kryzysu i miało 70% wzrostu PKB - terror i łagry to przyszłość gospodarki"

[Czerwony]

Szmer: nie ma się co wstydzić, jest to pociągające

Zobaczymy co ludzie powiedzą o grze w futurystycznym settingu, jak będzie entuzjazm to można coś tworzyć.

[bodek]

unia powinna być bogatsza!11 powiedzmy coś jak Federacja Europejska z pamiętnego uniwersum "Operacji Chusta" red. Terlikowskiego.

poza tym fajne

no i nie ekscytuje problem emigrantów. Bardziej realistyczne byłoby, gdyby jurop w pewnym momencie zamknął się na emigrantów - NO PASARAN, coś w ten deseń - i wprowadził limity białości rasowej. Also, jakoś nie widzę tego braku produkcji w Europie. Co się stało z przemysłem wysokich technologii, Airbusem, Vivendim, bardzo licznymi megakorporacjami paliwowymi? wzięły zniknęły, bo panie, ta lewacka Europa to żadnych przemysłów trzymać nie umie?

[Czerwony]

Że przypomnę się ze swoimi uwagami: http://antemurale.pl/showthread.php?tid=...8#pid34088

Szmer chyba nie obrazi się za wzięcie idei i dopisanie scenariusza na nowo Ale przede wszystkim potrzeba graczy a wielu futurystyczne klimaty mogą nie rajcować biorąc pod uwagę, ilu na Ante jest miłośników konserwatyzmu, monarchizmu etc.

[Szmer]

Nie wiem, co wy macie z tym konserwatyzmem i monarchizmem, skoro nawet Czerwony wziął pod uwagę w ankiecie monarchię konstytucyjną. Podejrzewam, że większość zaznaczyła te odpowiedzi, "bo to fajne może być, jeszcze nie było", a nie ze względu na poglądy przypisywane przez was antecznym masom

Bodek (co do tego przemysłu):
-odejście od ropy naftowej -> koncerny paliwowe mają niewiele do roboty
-produkcja przeniesiona do Azji
-mózgi wyjechały
-zagranica wykupiła
Zresztą i tak z tym przemysłem to niewiele zmienione w porównaniu z chwilą obecną. Jeszcze kwestia, czy Niemcy się jakoś utrzymają gospodarczo w tym uniwersum
A imigrantów trzeba sprowadzać na roboli, łatanie spadku ludności itd., nie ma wyjścia.

edit: aha, i jeśli bodek pisze krytykę z pozycji, że to jest moja wizja przyszłości UE całkiem na poważnie, to trochę kulą w płot. To jest scenariusz gry, a futurologia, jak już, to w znacznie mniejszym stopniu :>

[Wisznu]

1o. Nie wierzę w tak fatalną przyszłość UE;
2o. Nie wierzę w tak znaczne odejście od europejskiej tradycji Praw Człowieka;
3o. Nie wierzę w tak znaczącą islamizację UE.

UE nie ma wysokiego wzrostu gospodarczego, ale jest on dość stały i stabilny. Z tego powodu jej pozycja nie powinna znacząco zmniejszyć się. To raczej Brazylia i Chiny powinny się podnieść, a np. Japonia osłabić. Nie wydaje mi się również, by zlikwidowano mechanizm rynkowy. Cały czas w UE zwiększa się konkurencyjność i działanie wszystkich podmiotów na rynku. Wierzę w wyższe podatki, większą redystrybucję, a nawet w jakąś wspólną politykę socjalną, ale nie w totalną integrację w modelu "Operacji Chusty". Poszczególne państwa UE są nieprawdopodobnie różnorodne i tego się nie przeskoczy.

Im większa będzie integracja tym silniej będzie się podkreślać wyjątkowość Europy i Europejczyków. W to nie wątpię. Nie widzę jednak najmniejszej możliwości, by w efekcie powstało państwa rasistowskie. Tym spoiwem najpewniej stanie się europejskie podejście do praw człowieka. Europa będzie raczej mówiła o europejskich standardach o europejskim modelu egalitaryzmu, tolerancji, oraz różnorodności i o europejskich instytucjach.

Polityka imigracyjna, która jest obecnie nie utrzyma się i efektem będzie zatrzymanie i dywersyfikacja imigracji. Dodatkowo muzułmanie będą chodzić do europejskich szkół publicznych, oglądać europejską telewizję, europejskie kino, czytać europejską literaturę, itd. W efekcie po kilku pokoleniach muzułmanie w niczym nie będą się różnić od katolików, czy protestantów. Gdzieś prywatnie będą się modlić, ale w pracy będą tylko pracownikami, a po pracy będą chodzić na dziwki, palić marihuanę i eksperymentować z innym seksem niż dotychczas im znany, by na końcu zagłosować na socjalistów. Już obecnie większość muzułmanów głosuje na socjalistów.

[Czerwony]

Z tym multikulti to bym nie przesadzał, ale "przenoszenie produkcji do Azji" to dość słaby argument za zrobieniem z UE gospodarki de facto trzeciego świata, tylko większej. Przenosi się i teraz ale siłą unijnej gospodarki od lat nie jest produkcja a sektor dóbr niematerialnych - usługi, high-tech, biotechnologia itepe. Przecież to co produkują w Chinach i Malezji jest projektowane w Europie i USA, stamtąd też dostają zlecenia i tam idzie eksport. Z tego też powodu saldo wymiany handlowej nie może być tak negatywne - skoro Unia tyle importuje to musi z czegoś płacić a obawiam się, że nikt by nie przyjął ojro bez pokrycia

Kwiatków jest więcej i wszystkie są do naprawienia, pytanie tylko czy jest sens.