Wojsko

[Szmer]

Wydaje mi się, że nie bardzo - nawet jak coś było, to miało 20 okazji, żeby wylecieć. Natomiast można by umiarkowaną ilość wyciągnąć ze znaleźnych nabojów, gdyby zagonić do tego ludzi.

Aha, i uważaj, żeby to szkolenie było naprawdę, a nie zdominowane przez spożycie tanich napojów alkoholowych

[Julius]

To dupa z prochem. Chciałem otworzyć małą produkcję samopałów, ale w takim razie będą sobie robisz kusze.
Jak na razie - zagonić do nadzoru jakichś twardych fakerów-kapralów i dać ogłoszenie, że jak przyłapie się kogoś na chlaniu podczas treningów, to na dwa miesiące ląduje w pierdlu o chlebie i wodzie (i wypadałoby rozpuścić plotkę, że warunki w więzieniu nie dość że są przerąbane, to jeszcze diabli wiedzą czy nie wyślą go do - hyhyhy - Cesarstwa). Ćwiczenia mają trwać po kilka godzin dziennie, oprócz tego ćwiczenie manewrów wojskowych, walki wręcz (jak mamy tutaj jakichś dawnych bokserów, dżudoków czy coś, to super - nasi chłopcy mają się tego uczyć).

[Julius]

Co z natarcie mojego wojska na wałbrzych?

[poulenc]

To Szmer, on się zajmuje bitwami, etc.

[Julius]

Spoko bo już parę dni temu kazalem im tam iść i żadnego odzewu xd.

[Szmer]

Zamierzam napisać o tym w najbliższych dniach, może dzisiaj. Niestety dziennie jestem w stanie zrobić najwyżej 1-2 bitwy/eventy

[Szmer]

Ten, będą posiłki dla Ładnicy pod Wałbrzychem? Bo on się tam nie utrzyma.

[Julius]

Spokojnie, będą, obmyślam tylko ile ich dokładnie wysłać, żeby w razie czego Czechosłowacja nie rozjechała mi Nysy.

[Julius]

Dobra, posłałem.

[Julius]

Ej, co z tymi posiłkami? Powinny już dawno dotrzeć xd.