Pełnomocnik ZP na Śląsk

[Dalewin]

Jerzy Kochanowski

Dzień I
Szanowni Państwo, zbieram się w takim razie do drogi w kierunku Wałbrzycha.
Będę próbował przedostać się tam od strony południowej.

O wszelkich ustaleniach informował będę na bieżąco.



____
[OT]
------

Będę tu też wklejał wszelkie raporty z działalności w formie notek w tym poście. Szmer, jak możesz to tutaj rozpocznijmy dyskusję.

[Szmer]

Mhm, jutro wieczorem Kochanowski będzie na Śląsku. BTW, mógłbyś sobie zrobić prota z Dziedzica.

[Ksawer]

Czy Wałbrzych otrzymał wsparcie?

[Szmer]

Skąd, jakie wsparcie

[Ksawer]

Czy są możliwości negocjacji z Niemcami?

[Szmer]

Cóż, Niemcy zapewne nie będą chcieli gadać z ZP, uznając, że to ich prywatna sprawa z Wałbrzychem.

[Ksawer]

Chodzi przynajmniej o wydłużenie czasu do ostatecznego upadku miasta i możliwość omówienia kapitulacji, wyprowadzenia ludności, w szczególnosci wojsk i oficerów.

[Szmer]

No to niech Dalewin działa, on kontroluje faceta.

[Dalewin]

W takim razie skoro Kochanowski jest już na Śląsku:

-W Wałbrzychu nawiązać kontakt z władzami, zaproponować plany ewakuacji przez drogę którą dostałem się do miasta.
- Rozpocząć organizację barykad, oraz oddziałów które ostatnie wydostaną się z Wałbrzycha. Zorganizować podziemne schrony, dobrze zabezpieczone od zewnątrz a dające możliwość przeżycia małym oddziałom przez co najmniej 3 miesiące.
- Omówić plan kapitulacji, tak by jak najdłużej przeciągać moment wkroczenia wrogich sił do miasta.


Po tych ustaleniach zorganizować z władzami Wałbrzycha grupę posłów do NRD. Rozpocząć negocjacje co do opuszczenia miasta.
- 3 dniowe zawieszenie broni, by rozpocząć organizację ewakuacji ludności z miasta
- Warunek poddania miasta, po opuszczeniu go przez ludność cywilną
- Jednostki wojskowe zostaną oddane w ręce NRD.

Główne założenie: Chcę dać czas ludności cywilnej na ewakuację. Ważne aby nie tylko opuścili miasto, ale też znaleźli się z dala od sił NRD. Na czym ma polegać fortel? Obiecamy Niemcom, że oddamy im żołnierzy, cały sprzęt z Wałbrzycha etc. faktycznie w podziemiach schowamy oddziały wojskowe, a na powierzchni zostawimy tylko małą ich część , najbardziej ogarniętych którzy będą robić za szpiegów i informować nas o tym co się w NRD dzieje. Niemcy pewnie też zorientują się, że oddaliśmy im małą cząstkę sił, stąd ważne aby ludność już była poza granicami ich działań. W Wałbrzychu jednostki mają się ukrywać do czasu gdy nadejdzie pomoc albo siły główne NRD posuną się na tyle daleko, by można było zaatakować ich zaplecze. Wtedy wojska te mają zająć się partyzantką.

[Ksawer]

Jeśli zamierzamy uciekać z Wałbrzycha przydałoby się po pierwsze, uzyskać wszelkie możliwe informacje nt. pochodu armii niemieckiej, po drugie zostawić przykrą niespodziankę Szwabom w postaci wyjałowionej wałbrzyskiej ziemi. Kryptonim akcji powinien przybrać nazwę "Obrona Głogowa" i powinna zaangażować m.in. służby sanitarne w celu rozprzestrzenienia zarazy w wojsku niemieckim, tak aby powstrzymać ewentualny pochód.