Pełnomocnik ZP na Śląsk

[Szmer]

Jeżeli pełnomocnik dotarł do Wałbrzycha (załóżmy, że tak), to metodą podobną jak Skrzetuski wydostał się ze Zbaraża (czy jakoś tak?) - no, w każdym razie przekradł się z przewodnikiem przez jakieś lasy i szuwary Żadna grupa większa niż 10 osób w ten sposób się nie przedostanie.

Władze miasta zaczęły kopać schrony wedle zaleceń. Chciałyby też podpisać proklamację Związku Polskiego.

Niemcy zgadzają się na puszczenie wolno wszystkich poza zdrowymi kobietami i mężczyznami w wieku 15-65 lat. Z tej liczby może być wyłączone 80 kobiet do opieki oraz osoby chore przewlekle. Reszta trafi do łagrów na tyłach, poza władzami miasta, które mają być internowane. Poza tym cały majątek ruchomy ma zostać w mieście, poza żywnością na tydzień dla wszystkich wypuszczonych. Oczywiście Wałbrzych chce odrzucić te warunki i walczyć do końca.

[Dalewin]

W takim razie negocjowałbym z władami Wałbrzycha by schowali jak najwięcej ludzi w miejskich kanałach. Trzeba zorganizować państwo podziemne, a na powierzchni pozostawić tylko słupy.

[Szmer]

A w Wałbrzychu jest aż tyle kanałów? Ludność zdolna do pracy jest zajęta na barykadach.

[Dalewin]

Dla części powinno wystarczyć. A jakie są szanse utrzymania Wałbrzycha procentowo? 60? 30? 10? Możemy ew. dogadać się z Niemcami by dali nam tydzień na zorganizowanie wyjścia z miasta a tak naprawdę po prostu zorganizować silną obronę. Bomb raczej nie zrzucą, a jak dogadamy się z Mickiewiczem, to może puściłby ofensywę tak by zamknąć ich na dwóch frontach. Może i Pomorski PRL by się włączył.

[Szmer]

Niedługo Wałbrzych spodziewa się pierwszego szturmu, który może przy odrobinie szczęścia przetrzymać. Drugi to już będzie koniec prawie na pewno.

[Dalewin]

W takim razie wysłać poselstwo do NRD z prośbą o tygodniowe wstrzymanie się od działań zbrojnych, poddamy się po tym czasie na ich warunkach (HEHEHEHEHE) tylko musimy przygotować chorych etc. do wyprawy oraz wypełnić warunki poddania.

Równocześnie wysłać do Mickiewicza prośbę o natychmiastowe rozpoczęcie działań ofensywnych na Grunberg i jak najszybszy marsz w stronę Wałbrzycha sił które będą mogli zaatakować tyły oblegających sił.

Wałbrzych przygotować do zajęcia kluczowych miejsc wokół Wałbrzycha (lasy wokół miasta) Zrobić barykady wedle planu:
http://img17.imageshack.us/img17/9734/walbrzych.jpg

Następnie stopniowo cofać jednostki do miasta, i starać się w razie czego przedzierać na południe (czarna strzałka). Chronić wzgórze (czerwony punkt) i utrzymywać część jednostek wroga u jego podstawy. Poddać miasto tylko wtedy gdy upadek jest pewny, chować się w piwnicach etc. burzyć domy jeżeli to potrzebne, i robić z nich punkty oporu.


To moje propozycje.

[Szmer]

NRD może tydzień nie strzelać, ale i tak nikogo nie będzie przez kordon przepuszczać.

[Dalewin]

Powinno wystarczyć, żeby okopać miasto i wdrożyć plan? Da się chyba kogoś przemycić do Mickiewicza z prośbą o ofensywę. Jak się zapatrujesz na plan?

[Szmer]

Z okopaniem się kiepsko, bo Niemcy zauważą i zerwą rozejm. Prędzej można by zbudować jakieś umocnienia/twory w samym mieście. Do Mickiewicza jest ładny kawałek, ale jego ofensywy można się chyba spodziewać niedługo.

[Dalewin]

W takim razie najlepiej będzie robić barykady. Wykorzystać możemy w ostateczności ruiny, do budulca.