Jeden z dziesięciu (Białorusinów niech tu przyjdzie)

[Czerwony]

og: twoje zaproszenie białofaszystów było warunkowe

<Konstanty "Kastuś" Juchniewicz, wódz Białoruskiej Partii Narodowo-Socjalistycznej, już od progu rozpływa się w uprzejmościach wobec Wojnara>

Niezwykle, niezwykle się cieszę na to spotkanie, panie generale... Czytając prasę byłem już pełen obaw, że pozostawicie Białoruś na pastwę Rosji, ale proszę mi wybaczyć to chwilowe zwątpienie! Słucham, czego życzy sobie obóz sanacji? Wypełnię wszystko, co będzie w mojej mocy.

[PakaPikiPoko]

og: lol XD fajny ten pan jest

- Dobrze, dobrze panie Juchniewicz. Stwierdziliśmy, że pański obóz będzie najlepszym gwarantem dobrego państwa Białoruskiego. Proszę mi powiedzieć, jakie macie poparcie ludności, i co pan sądzi o waszej chadecji?

[Czerwony]

<Juchniewicz wzdycha ciężko, patrząc w podłogę>

Lud niestety nie rozumie, że jedyną szansą na niezależność od Rosji jest pozostawanie w ścisłym związku z Polakami... Nie mieliśmy dużego poparcia przed wojną, nie mamy i teraz. Ten tak zwany "komitet narodowy", klika oczadzonych mrzonkami o niepodległości, antypolskich wichrzycieli, robi wielką propagandę na Białorusi. <Podnosi wzrok, w jego oczach widać autentyczny żar> Nas - wystawi pan generał sobie, nas! - nazywają zdrajcami! Gdy to oni, a chadecja najpierwej, robią wszystko by Polaków zrazić i pozostawić Białorusinów bez przyjaciół, obok Rosji która po wojnie tak czy inaczej będzie chciała mój lud podbić... To komuniści, wszystko komuniści, mówię panu generałowi!

[PakaPikiPoko]

- A ci cali faszyści? Nie moglibyście z nimi utworzyć jakiejś koalicji, której potem byście się pozbyli? Proszę mi też powiedzieć w skrócie o waszej współpracy z NSDAP. I jak pan widzi niepodległą Białoruś? LPN dąży jako jedyna partia do oddania wam Mińska, z naszej strony o to się martwić nie musicie. Dodatkowo chcemy zaproponować wspólne wybory do sejmu, choć to muszę skonsultować jeszcze z "górą". Macie jakieś bojówki albo własne siły?

[poulenc]

OG: było ok 10k woja białoruskiego :c

[PakaPikiPoko]

Og: dziękuję za szczerość :*

[Czerwony]

<Przez chwilę Juchniewicz milczy, próbując znaleźć sens w natłoku pytań Wojnara. W końcu uznaje, że lepiej będzie, jeśli uda, że części nie słyszał>

Mamy kilkudziesięciu uzbrojonych ludzi w większych miastach Białorusi, ale to raczej resztki antykomunistycznej konspiracji niż regularne bojówki... Musi pan wiedzieć, generale, że podczas wojny walczyliśmy nie tylko z okupantem, ale i z wrogami wewnątrz! Ci, co teraz sączą niepodległościową propagandę nie stronili i od współpracy z komunistami, byleby tylko zgnieść nas, prawdziwych patryjotów. To wrogowie Białorusinów i wrogowie Polski!

Dziwi mnie natomiast pana pytanie o NSDAP. Na długo przed Niemcami pojmowaliśmy ideę narodowego socjalizmu. Nie współpracujemy z partią która opiera się na jakichś idiotycznych teoriach rasowych a nas, Słowian, uważa za podludzi. Zresztą co taka współpraca miałaby nam dać? Oni próbują przejąć władzę w Niemczech, my chcemy pokoju i bezpieczeństwa dla mieszkańców Białorusi. Dlatego wyżej cenimy przyjaźń z Polakami i mam nadzieję, że również Polacy wiedzą, gdzie na Białorusi mają przyjaciół.

[PakaPikiPoko]

Mhm, proszę mówić dalej - Janek ze spokojem patrzył na Juchniewicza. - O Białorusi. Gdzie by pan oparł granice chociażby. I co by pan mógł zrobić żeby stać się popularniejszym, ewentualnie w czym my byśmy mogli pomóc.

[PakaPikiPoko]

OG: i jakie poparcie mają ci chłopcy w polskim sejmie?

[Czerwony]

og: w jakim Sejmie?

Gdybym wiedział, co może przekonać lud, że nasze idee są najlepsze, to bym tego użył, generale. Fundusze na propagandę zawsze się przydadzą, ale szczerze mówiąc przed wojną nie przyniosły dużych rezultatów. Jeśli zaś chodzi o granicę, to oczywiście powinna być nią granica wschodnia Białoruskiej SSR. Nie wolno zostawić w przyszłości Rosjanom ani skrawka Białoruskiej ziemi.